chodzi mi o np. walke Deidary z Sasuke
Myślę, że jemu chodzi o emocje Tobiego który zachowywał się jak głupek, uciekał z krzykiem przed bombami Deidary (mimo iż było wiadomo, że nie mogą wyrządzić mu krzywdy), zwracał się do niego per "Pan", w ogóle miał inny głos. Podobnie było gdy walczył w lesie przeciwko Naruto, Kakashiemu, Sakurze, Saiowi i kilku innym, mówił, że pokaże im swoją najlepszą technikę, a polegała ona na tym, że zwisał z gałęzi udając jaszczurkę.
Ja myślę, że on udaje i robi to po to aby nikt z Akatsuki nie domyślił się, że to on jest prawdziwym przywódcą, bo kto by podejrzewał, że przywódcą może być taka ciamajda.
Aha, no to zgadzam się z tym że chciał aby nikt się nie domyślił, że on jest przywódcą akatsuki, choć wiadomo że Itachi i tak go przejrzał :)
A z Kisame nie było tak, że gdy Sasuke zabił Itachiego, to gdy Kisame sam błądził to Tobi mu się pokazał i zdjął maskę i Kisame był zaskoczony kto tak naprawdę pociąga za sznurki?