Pomysł, by w Naruto bohaterowie dysponowali wrodzonym żywiołem, uważam za chybiony, przede wszystkim dlatego, że Kishimoto upodobnił ją do setek innych tytułów. Przed wprowadzeniem tego walki wyglądały na bardziej zróżnicowane. Ninja używali uwolnień gdy było im to na rękę. Teraz nawet osoba dysponująca specyficznym dla siebie stylem walki, musi używać jednego z pośród pięciu elementów, ponieważ jutsu będzie nawet 10 razy mocniejsze. W ten sposób każda walka może wyglądać jak walka żywiołaków. Co gorsza, prawie każdy posiada, z góry ustalony, jeden żywioł dużo bardziej rozwinięty od innych. W związku z tym, droga rozwoju i umiejętności zależą od ślepego trafu. Następnym skutkiem tego pomysłu jest grupowanie limitów krwi i jutsu do natury czakry. Np. na siłę z uwolnienia wybuchu zrobiono połączenie ziemi i piorunów, a z magnesu ziemi i wiatru. Ciekawe jest to, że niektóre kekkei genkai wprowadzone przed tą ideą, która kompletnie zmieniała walkę, nie da się według tego pogrupować. Kishimoto nic z tym nie zrobił. Podobnie z technikami np. guma i wapno gaszone, jakimś cudem, należą do uwolnienia lawy. Tak samo jak wcześniej, Kishimoto nie próbował wyjaśniać natury jutsu polegających na tworzeniu oleju, trującej mgły i wielu innych.
Następna myśl związana z elementami, to gdzie szukać osób o danej naturze. Niby każda wioska jest wyspecjalizowana w elemencie od nazwy kraju z którego jest. Według mnie tylko w minimalnym stopniu. Znacznie większy wpływ ma, z którego klanu się wywodzi. Nie licząc klanów z zaawansowaną naturą, to w ogniu wyspecjalizowana są Uchiha i Sarutobi, a w wietrze Uzumaki.
Pentagram z żywiołami jest nieprzemyślany. O ile do wzajemnych relacje wody, ognia i wiatru nie można się przyczepić, to wiatru, piorunów, ziemi i wody już tak. Dlaczego pioruny z wodą nie graniczą, ale z wiatrem, owszem. Jeszcze dziwniejsze jest to, że wodę pokonuje ziemia, a ją pioruny. To wszystko powinno być na odwrót. W wielu innych uniwersach, a nawet w filerach Naruto o tym wiedzą. A wystarczy tylko zamienić miejscami ziemie z piorunami by wszystko naprawić.
Ostatnia kwestia dotyczy potęgi pięciu elementów. Techniki żywiołów ognia i ziemi są silne. Na początku się zdawało, że jutsu wodne można użyć tylko przy zbiornikach wodnych. Jednak ninja potrafią wypluwać wodę, a nawet ją potem wykorzystać, dzięki czemu jest równie pożyteczna jak dwa powyższe. Natomiast wiatr jest zdecydowanie najsłabszy. Uwolnienie, które teoretycznie jest na straconej pozycji, może przezwyciężyć te będące w przewadze wobec niego. Wystarczy tylko by jutsu było odpowiednio potężne np. ogniowe mogą pokonać wodne. Jednak z wiatrem tak nie jest, nie ważne jak potężna by technika ta była i tak by tylko wzmocniła uwolnienie ognia w wykonaniu przeciwnika. Dodatkowo nie widać tego, że jest silne w stosunku do błyskawic np. techniki Danzo nie wygrywały z tymi Sasuke. Jako element niematerialny, nie można robić z wiatru klonów ani ścian. Nie da się nawet wykonać wietrznego smoka lub czegoś podobnego. Można jedynie wzmacniać swą broń i tworzyć wietrzne ostrza. Istnieje jeszcze możliwość noszenia ze sobą 2 metrowego wachlarza. W odróżnieniu od innych elementów, wydobywanie z ust wiatru praktycznie nie rani przeciwnika. Jak dotąd rasengana nie połączono z innym z pięciu podstawowych elementów, więc nie wiadomo czy rasenshiruken byłby lepszy czy gorszy od nich. Błyskawice to z kolei najpotężniejszy żywioł. Z tego co pokazano w mandze, jest nawet silniejszy od zaawansowanych natur, dodatkowo wcześniej przytoczyłem, że nie jest wcale podatny na wiatr i niweluje ziemię. Wzmocnienie broni błyskawicami daje lepsze efekty niż wiatrem. Mimo że pioruny są niematerialnym żywiołem, można robić klonu, które jeszcze rażą przeciwnika, a Kakashi potrafi nawet puścić elektryczną bestię. Potrafi też ze swoim klonem wykonać jutsu kooperacji - raiden, a Tsunade może pomieszać układ nerwowy. Zwykły atak uwolnienia błyskawic ma silne właściwości tnące. Można nawet rzucać iluzje, a technika raikage daje mu niespotykaną szybkość i odporność. Istnieją ataki mogące unieruchomić oponenta. Sasuke opracował techniki polegającą na tworzeniu: senbon i ich rzucaniu oraz kilkumetrowego mieczem, którym włada. On także udowodnił, że można wykorzystać pioruny z otoczenia (w odróżnieniu od wiatru). Licząc te wszystkie plus pominięte zastosowania, można być pewnym, że uwolnienie błyskawic dominuje nie tylko siłą, ale i różnorodnością. Ustępuje jedynie tym, że tworzy najmniej natur kekkei genkai. Mimo że Kishimoto pojechał wtedy po bandzie, trzeba także dodać techniki Sasuke z ostatniej walki z Naruto. Strzała Indry to prawdopodobnie najmocniejsze jutsu uniwersum, a chidori może być wykonane przez sasunoo. To skłania do przemyśleń, dlaczego sasunoo Madary nie mogło wykonać wielkiego ognistego unicestwienia lub innego jutsu ognia - zdobył by w ten sposób przewagę na Hashiramą.
Swoją drogą dobrze, że to pisałem w wordzie, bo podczas dodawania tematu wyskoczyło mi, że nie można znaleźć strony i wszystko poszło by na marne.