Na początku, dałem 10 Naruto ale gdy już Wielka Wojna mi się strasznie przejadła i uznałem że
Naruto w stanie aktualnym to straszna kupa, zmieniłem na 9. Po przeczytaniu całej mangi dałem z
powrotem 10. Szczególnie po ostatnim chapterze i ujęciu gdy Naruto przybywa na spotkanie jako
hokage. Pamiętam jak wyobrażałem sobie ten moment jeszcze za czasów pierwszej serii (tej przed
Shippuudenem). Straszny ból mam gdy sięgam pamięcią do czasów gdy jeszcze Iruka był
nauczycielem Naruciaka lub do egzaminu na jounina. Szkoda że wszystko się skończyło już ;/ No
niby jeszcze kinówka ma być ale to już nie to samo. Dzięki Ci Kishimoto za tak zajebisty świat który
tworzyłeś przez te 15 lat <3