Przez cały odcinek jakiś dzieciak z kocimi wąsami rzuca zaklęcia i 5 razy ociera się o śmierć, co za prymitywna bajka.
Po pierwsze: Jest już od groma takich tematów.
Po drugie: Przesadzasz, i to bardzo. "Naruto" jakieś wybitne może nie jest, ale porównanie do takiego czegoś jak pokemony to przegięcie.
Gdzie tu jest przegięcie? Oba anime prezentują podobny poziom, powiedziałbym nawet, że pokemony mają lepszą fabułę.
Proszę oto recka Pokemonów http://anime.tanuki.pl/strony/anime/387-pokemon/rec/1047
a tu recka Naruto http://anime.tanuki.pl/strony/anime/248-naruto/rec/244
"pokemony mają lepszą fabułę"->totalny bezsens do potęgi entej.Powiedz mi proszę ile ty odcinków Naruta obejrzałeś?Bo jak tylko 1 lub 3 to nie mamy tu o czym mówić.
Niestety patrząc obiektywnie "Pokemony" nie mają praktycznie żadnej fabuły, a "Naruto" owszem. Dlatego uważam Twoją wypowiedź za przegięcie.
"rzuca zaklęcia" To mnie rozbawiło serio O.o.
A gdzie oglądałeś na Jetix ? :P
Bo ten ocenzurowany i z dubbingowany Naruto co na Jetix leci jest dla dzieci do lat 7. Oryginalna wersja nie ma porównania. Ale myślę że i tak nie będzie ci się podobać. W Polsce jedynie z 5% ludzi zna się na anime i mandze, reszta nazywa to bajkami... :)
Kolejny żałosny ignorant który obejżał może z 10 odcinków, i ocenia na podstawie niczego, plus ogląda na jetixie, to w ogóle bomba. Kolego, albo obejżyj conajmniej 60 odcinków, albo sie nie odzywaj, bo twoje słowa są puste, i to świadczy tylko o tobie.
w ogole ja wam sie dziwie, po cholere wy odpowiadacie na takie tematy...
Wybacz maniaku naruto, ale 60 odcinków to prawie doba - wiele serii trwa mniej, nawet te 10 odcinków to wystarczająca ilość, no chyba, że jesteś takim masochistą, że zanim wyrazisz swoją opinię oglądasz ponad 10 odcinków nawet największego gniota, żeby móc to stwierdzić.
Nie jestem maniakiem Naruto, ale nienawidze ignorantów takich jak ty.
to ty zamierzałbyś oglądac te 60 odcinków w 1 dzień ? hmm, ja bym sobie rozłożył tak z 5 odcinków na dzień. to jest tasiemiec, i jak to z tasiemcami bywa, są długie, fabuła wolno sie rozwija, jest wiele wątków, postaci, więc upakowac tego w 20 odcinków nie dało by rady. tu widzimy dorastanie Naruto jak i innych ludzi, więc to z założenia musi być długie. I nie, 10 odcinków to nie jest wystarczająca ilość, nie ważne co, poprostu to nie jest wystarczająco żeby ocenić tą pozycję. chyba że właśne, ktoś jest ignorantem jak ty, i pomimo tego, będzie biadolił te swoje żałosne, niczym nie poparte opinie :)
Litości, nie zamierzałbym oglądać ich w 1 dzień, po prostu przez ten czas mógłbym obejrzeć całą serię innego anime, dlatego napisałem łączny czas. Jeśli zaś dopiero po 60 odcinkach można wyłuskać coś wartościowego, to chyba nie najlepiej świadczy to o danej produkcji. Z takim założeniem być może nawet "Moda na sukces" jest arcydziełem, tylko nie każdy to dostrzegł, z racji niewystarczającej ilości obejrzanych odcinków;).
Mogłbyś, ale nie wiesz czy byś na tym stracił, czy zyskał. tak, dopiero po około 60 odcinach można wywnioskować czy seria jest dobra czy też nie, to około 3 Sagi. Weźmy takiego Bleacha, Saga SS kończy sie na około 70 epie, nahypowany myślisz że seria będzie miała dobry poziom cały czas, mylnie, bo od tamtego momentu seria sie tylko stacza. także prosze, albo obejżyj te paredziesiąt odcinków, bądz czytnij manga (osobiscie polecam bardziej od anime, i szybciej będzie) albo poprostu zamilcz. pozdrawiam ;)
Jeżeli nie chcesz brnąć przez 60 odcinków ( moim zdaniem aby móc mówić o tej serii trzeba obejrzeć 86;), to obejrzyj sobie Naruto Schippuden odcinek 119 i 120.
Jest to historia zamknięta w tych dwóch odcinkach, fabuła i animacja jest tam dobra, ale jakbyś kiedyś naprawdę chciał wciągnąć się w Naruto to tam rozwiązana jest pewna tajemnica co może zepsuć ci efekt.
Jakbyś na serio chciał to obejrzeć to ważną rzeczą której możesz nie pojąć jest sharingan(takie czerwone oko)- zdolność widzenia, przewidywania i kopiowania technik przeciwnika, zdolność tą posiadają tylko członkowie jednej utalentowanej rodziny.
Naruto jest to najlepsze anime !!! Mogę się coś o tym wypowiedzieć ponieważ pooglądałem wszystkie odcinki naruto i naruto shippuuden , przeczytałem wszystkie chaptery mangi naruto , i czekam na nojnowszy film !!
Porównanie Naruto do Pokemonów śwaidczy o tym że jesteś dzieckiem .
Powiedz gdzie w Pokemonach widziałeś krew która jest przeważnie w każdym odcinku Naruto , wymień jeden odcinek w którym usłyszałeś przekleństwo w pokemonach. Czy w Pokemonach jest postac która zginęła ?? NIE !!
W naruto muzyka jest dosyć podobna do muzyki z horrorów !!
A w pokemonach ciekawe gdzie taka jest ?!
Nie będe więcej rzeczy wymieniał , bo zeszło by na to duzo czasu (ale jest ich wiele)
Pozdro dla fanów NARUTO
"Naruto jest to najlepsze anime !!! Mogę się coś o tym wypowiedzieć ponieważ pooglądałem wszystkie odcinki naruto i naruto shippuuden , przeczytałem wszystkie chaptery mangi naruto , i czekam na nojnowszy film !!"
Moment człowieku jak to jest najlepsze anime ? Oglądnięcie całej serii Naruto, Shipa i filmów kinowych, Ova itp. (sam widziałem wszystko z Naruto) wcale nie daje prawa do takiej oceny... Ktoś kto oglądnął by wszystkie anime mógłby tak powiedzieć, ale nie w tym wypadku. Poprawnie było by gdybyś powiedział "według mnie Naruto to najlepsze anime" lub "moim ulubionym anime jest Naruto" i mam nadzieje że właśnie o to ci chodziło :P. Może się czepiam ale musiałem...
"Porównanie Naruto do Pokemonów śwaidczy o tym że jesteś dzieckiem ."
Raczej świadczy o zwykłej prowokacji, ponieważ tej osobie nie podoba się większość arcydzieł kinematografii (prześledziłem forum). Dla tego już dyskusje zakończyłem w tym temacie :).
"W naruto muzyka jest dosyć podobna do muzyki z horrorów !!
A w pokemonach ciekawe gdzie taka jest ?!"
Heh to mnie serio rozbawiło. Do muzyki z horrorów? a gdzie tam...no chyba że chodzi ci o sytuacje w których występuje napięcie, wtedy takowa być musi. Przeważają tutaj instrumenty "fletopodobne", strunowe a muzyka tworzy pewien rodzaj nostalgii, tajemniczości oraz smutku lub dodawania energii.
Także pozdrawiam
No tak, wszyscy muszą kochać np. slumdoga lub fight club, żeby byli godni dyskusji. Co do stwierdzenia o pokemonach, no może trochę przesadzone.
"No tak, wszyscy muszą kochać np. slumdoga lub fight club, żeby byli godni dyskusji. Co do stwierdzenia o pokemonach, no może trochę przesadzone."
E tam...każdy ma własne zdanie na temat filmów i to szanować trzeba. Ale czasem jak nie ma się nic ciekawego do powiedzenia na temat filmu poza nazwaniem go totalnym gów***, chałą itp. to szkoda się udzielać.
Co do Slumdog-a, Amelii to nie wiem nie widziałem go jeszcze. Ale Fight club, Chłopcy z ferajny, Piraci z Karaibów, Gladiator, Dr. House, Rocky może nie są arcydziełami ale to bardzo dobre filmy. Poza tym chciałbym wiedzieć jaki film ci się podobał, który uważasz za wartościowy skoro to są "chłamy". A co do Sandlera w Taxi to trafia na mój instant. :P
Wiesz co, mi brak słów, więc powiem jak to mówi nauczyciel : "Żyj w swoim świecie!" Pełnym hany fontany ( bo to toż ma większą fabułę.!) i hsm (a to dopiero!) i zmieŻHu (BA!)
Na podstawie 3 odcinków to możesz sobie oceniać, a przeczytałam ok.473 rozdziały mangi, więc się nie udzielaj!