PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=648460}

Nashville

2012 - 2018
7,1 1,2 tys. ocen
7,1 10 1 1201
Nashville
powrót do forum serialu Nashville

Wczoraj na jednej stronie, napisali, że 1 odcinek 5 serii, odbędzie się 5 stycznia i ten odcinek będzie trwał 2 godziny. Napisali też że. Podobno Rayna zniknie z serialu(jak dla mnie ok). Tyle że oni tam piszę w swoich newsach źródło podaję, źródło potwierdza itd. Więc, dopóki nie ujawnią swojego "źródła" biorę to z przymrużonym okiem. Aczkolwiek lepsza taka informacja nisz żadna.

ocenił(a) serial na 9
justyna429

Ja też na początku uwielbiałam Scarlett i Gunner'a. Mam nadzieję, że nic złego nie zrobią z Deacon'em. Rozumiem smutek, rozpacz, zamknięcie się, ale oby nic więcej. Teraz jakoś więcej Daphne uwagi poświęcili i dobrze.
Po tym odcinku będzie przerwa trwająca 3 miesiące.

ocenił(a) serial na 9
gleek003

Ostatnie zdanie Scarlett w s05e11 - śmiałem się ze 2 minuty... to był złośliwy śmiech w stylu - "dobrze ci tak małpo jedna". Reszta odcinka ma się rozumieć dalej w żałobnej atmosferze, ale z nutką nadziei na przyszłość.

Prorockus

Ja się nie śmiałam niestety z tego zdania wypowiedzianego przez Scarlett bo uświadomiłam sobie jak zepsuli jej postać. Uwielbiałam ją na początku a teraz szlag mnie trafia jak niespójne jest jej zachowanie. Najpierw wyznaje Gunnarowi miłość i jest zazdrosna o Autumn, potem jak się w końcu schodzą szuka dziury w całym, chodzi i jęczy, że nie wiadomo "czym" są chociaż dla mnie to było jasne skoro wyznali sobie miłość. Potem zaczyna czuć coś do gościa, który ją totalnie zmaltretował psychicznie dopisując sobie do tego jakąś ideologie. Mówi o tym Gunnarowi i dziwi się, że ten źle to znosi, atakuje go twierdząc, że musi dorosnąć. Twierdzi, że musi pobyć sama po czym leci się przespać z Damienem. Podczas wydarzeń z Rayną zachowuje się jakby znowu chciała być z Gunnarem a teraz tak obojętnie mówi mu o ciąży dodając, że właściwie nie wie z kim jakby mówiła o tym, że nie wie co zjeść na kolację...masakra jakaś!
Cały odcinek na plus, szczególnie ta końcówka jak nagrywali razem, pięknie się to oglądało. Deacon odchodzący z dziewczynami cieszył oczy i byłoby idealnie gdyby nie ta ostatnia scena, która mnie osobiście bardzooo zasmuciła i zawiodła. Ehh.. ale się rozpisałam:P

ocenił(a) serial na 9
justyna429

Jadłem na śniadanie jajecznicę i kanapki z pomidorem, piłem herbatę z cytryną, mam raka, wykąpałem się, ubrałem i poszedłem do pracy... hehe.
Nie zepsuli Scarlett, ona od początku była jakaś taka nie bardzo,prochy wspomagające, atak paniki na scenie, problemy z matką. W tym sezonie dopięła swego i stała się, super wnerwiająca. Rayny już nie ma, więc ktoś musiał zająć jej miejsce w denerwowaniu widza :)
Juliette, będę bronił, nawet jak wpadnie w szał i wymorduję połowę obsady :)

ocenił(a) serial na 9
justyna429

To nie jest najgorsze co Scarlett zrobiła. W swoją drogą, gdyby Juliette jej nie nagadała to nawet by nie pojechała w trasę. Ta scena trochę śmiesznie wyszła, pewnie chodziło im o to, żeby zrobić na koniec coś dziwnego, żeby dalej ludzie oglądali. Mam nadzieję, że Gunner będzie tatuśiem. Podoba mi się jak Scarlett wspiera inny, jakby tylko umiała ze sobą tak sobie radzić.
Przyznam, że znowu troszkę płakałam, ale ja już tak mam.
Cieszę się, że w końcu razem nagrali tę piosenkę.
Wg zapowiedzi druga połowa zapowiada się ciekawie.

justyna429

Niestety, w Nashville brakuje wyrazistych postaci. Wszystko zrobiło się nijakie i pełne dramatów miłosnych. Scarlett to już oficjalnie powinna dostać papiery na głowę, bardzo niekonsekwentnie budowana postać. Juliette podobnie - ciekawy wątek z jej nawróceniem i albumem gospel chyba pójdzie w odstawkę, teraz będzie organizować karierę Maddie. Nie do końca wiadomo, w jakim celu miałaby to robić, ale spoko. A skoro mowa o tej ostatniej - wnerwia wszystkich dookoła, ma pretensje do całego świata i jeszcze ten wątek z jej nowym boyem - kolejny dramat. Daphne i ten mini wątek z chłopakiem ze szkoły to już w ogóle porażka. Róbcie tak dalej, to 6.sezon będziecie kręcili na ATM Rozrywka...
Faceci nie lepsi, jedynie Avery trzyma poziom. Z Gunnara zrobili totalnego leszcza i pantoflarza. Will jest ok, ale niestety nie wnosi nic nowego. Brakuje kogoś z krwi i kości, jakiegoś mocnego charakteru.

CaptBass

Sam sobie odpowiem, bo zapomniałem dopisać :)
Nie wiem, jak oni chcą ciągnąć ten serial bez Rayny. Kto będzie teraz głównym bohaterem serialu? Deacon i dzieciaki? Psychiczna Scarlett albo równie nienormalna Juliette?

ocenił(a) serial na 9
CaptBass

Szósty sezon został potwierdzony przez stację CMT, a druga połowa piątego wraca 01.06.17