Mnie kilka rzeczy, ale najważniejsze to :
- transport do Auschwitz, gdzie każdy był już ubrany w pasiaki, zero bagaży ani niczego :D
-ostatnie zdanie na końcu serialu gdzie narrator mówi coś w stylu "nazistów już nie było, zostali
tylko niemcy"
Mam jeszcze kilka innych absurdów, ale zapraszam do dyskusji :)
To, że film zaczyna się w 1941, a nie od momentu dojścia Hitlera do władzy czy chociażby rozpoczęcia wojny.
LOL
To filmy o IIWŚ muszą się zaczynać od 1933 ? Co to za logika ?
Serial pokazuje pewien wybrany wycinek historii na przykładzie grupy przyjaciół, a nie wypunktowany katalog II WŚ :P
Hah tak ! I ten motyw, że twarz rosjanina jest cała spalona a hełmofon w nienaruszonym stanie.
Rudy, Rudym, choć zamazanie białego orzełka na czarno dało... czarnego orzełka ;-)
ale tam grał też SZARIK... Jak on się zmienił! I jak się wkurzył, że mu czołg zabrali....
góry w okolicach Gliwic - choć jak ktoś tamtędy przejeżdżał jest tam płasko jak na szybie..
W 1941 Gliwice podawane jako Polska, podobnie Kłodzko w 1944..
Polskie dialogi - k..wa ten akcent!
Dylematy moralne i filozoficzne szlachetnych Niemców kontra antyżydowska postawa AKowców
Charlotta nie została wyruchana kilkanaście razy przez ruskich...tu już płakałem ze śmiechu.
Fakt, te polskie dialogi były dramtyczne i fakt, że polski chłop miał lepszy karabin od partyzantów. Partyzant jakaś dwururka myśliwska a chłop niemieckiego kara bodajże, nie powinno być na odwrót ? ;)
A nie zauważyłeś że Charlottę od dalszego gwałcenia wyratowała była podwładna, będąca teraz oficerem ?
a widzieliście że chłop entuzjastycznie wiodący Niemców na partyzantów (jak Wolność lud na barykady u Delacroix ;-) ) czego świadkiem był Wiktor, to ten sam w dialogu o topieniu kotów?
czekam kto pierwszy znajdzie samolot odrzutowy na niebie w czasie filmu...
"Charlotta nie została wyruchana kilkanaście razy przez ruskich...tu już płakałem ze śmiechu." - Wiem ze chcialbys ostrego pornola w to miejsce i ze sadzac po tonie wypowiedzi chetnie pogwalcilbys grupowo jakas Rosjanke czy Niemke (o przepraszam, "komunistke" i "nazistke"), bo to tylko zwierzeta ale nie wszyscy podzielaja Twoje poglady, i nawet jesli w istocie Rosyjska armia by to zrobila to jestem w stanie przezyc takie ulagodzenie historii i nie ubolewan nad tym - tym bardziej ze ten rusek chyba ja troche pogwalcil - tylko nie zdazyl dokonczyc.
No to chcial - nie udalo sie. To wymyslona historia wiec mozna uznac. O ile dobrze pamietam To Rosjanke zabili, Niemke niewiele braklo a by zgwalcono lub (co bardziej prawdopodobne) "dogwalcono" wiec jednak nie jest to obraz szlachetnej i honorowej armi.
Poczytajcie dokumenty, relacje historyczne o wejściu Rosjan na tereny niemieckie. Kobiety tam były MASOWO gwałcone. Gdańsk i jego tragedie przedstawili twórcy "Blaszanego Bębenka" ( w rzeczywistości wyglądało to jeszcze gorzej) , "Roża" Smarzowskiego nieco bliższy obraz tragedii mazurskich kobiet, sceny horror. Tego nie pokazano w "Unsere Mutter"...a to był jeden z czarniejszych obrazów wojny. Niemcy liczą się z Żydami i Rosjanami dlatego uniknięto tematy Policji Granatowej i masowych gwałtów. Inna sprawa, że "naziści" podobno też dokonali zbrodni masowych gwałtów na Rosjankach. W 1939r. w polskich archiwach dokumentuje się 1 mln gwałtów na Polkach dokonanych przez Niemców. Tacy to byli "szlachetni" rycerze...
Niestety nie zatrudnili więcej Polaków, a szkoda. Gregorowicz za to jako Polak z Niemiec - akcent piękny ;)
Na Wasze nieszczęście (Wy rozczarowani) ta Niemka miała szczęście trafić na swoją Lilję, która nie była byle kim.
Poza tym twórcy mogli też po prostu oszczędzić nam widoków "masowych gwałtów" i dobrze.
"transport do Auschwitz w pasiakach"...
Czy nie mogli być to więźniowie, przewożeni z jednego obozu do kolejnego?
Oczywiście, bohater nawet mówi o tym współwięźniom.
Tu jednak nurtuje kwestia, ilości więźniów w wagonie - tyle miejsca? Ludzi przewożono upchanych jak sardynki - odsyłam do literatury wspomnieniowej.
Nie zauważyłem też żołnierzy pilnujących by nikt z wagonów nie uciekł.
Podaj mi przykład gdzie więźniowie byli przewożeni pociągami między obozami. Poza tym co to za zestawienie więźniowie w jednym pociągu z bronią... coś tu nie tak
Byli przewożeni. Siostra mojego dziadka przeżyła pobyt w czterech obozach koncentracyjnych, i raczej nie podróżowała między nimi autobusem bądź pieszo.
Dokładnie - trochę ludzi było przewożonych pomiędzy obozami, choćby z tego powodu, że nie każdy obóz był obozem zagłady jak np. Auschwitz.
Też mnie rozbawiła scena, jak zszywał w lesie ranę na nodze, skąd wziął igłę??? :) a i jeszcze jedno, opaski na ramieniu z napisem AK, rozumiem, może w Powstaniu Warszawskim takie używali, gdzie nosiło się zdobyczne niemieckie mundury/hełmy itp i trzeba było odróżnić swój od wroga, ale nie w oddziale leśnym!
Przesadna oszczedność producentów. Lazaret najpierw w Ostrołece, później w Raciborzu, a wyraźnie widac ten sam pałac. Ciekawi mnie jaki?
Pomijając stek bzdur odnośnie historii i rzekomego polskiego antysemityzmu, wątek "miłości" Charlotte i Wilhelma. Kompletnie niewyjaśniony.
Dowódca AK pyta obdartą parke uciekinierów na dzień dobry "pieprzycie się?" Słowiańska prymitywna swołocz ehhhh...
A Amerykanin jak by zapytał ?
Tak samo. Amerykańska prymitywna swołocz. ;)
I weź jeszcze pod uwagę że byli to ludzie żyjący od dłuższego czasu po prostu w lesie. I w ciągłym zagrożeniu życia. W takich warunkach raczej Wersal nie kwitnie.
co dopiero w wersalu sie dzialo :). jak by to powiedzial nasz krol-slonce: hohohoh....'
ze przedmowcy chodzilo o to ze zostalismy tak ukazani, jednak odbiro jasny ze dzikusy slowianskie
Daj spokój, jak mieli niby pokazać partyzantów żyjących latami w lesie ? Ą, Ę, bułkę przez bibułkę, garnitur i świeża koszula + starannie ogolone lico ?
Rozbawiłeś mnie :)
dla mnie to obojetne jak ukazali akowcow bo to sa bahaterzy na wieki wiekow i ani zydy ani szbay ani komuchy ani gazeta wyborcza tego nie zmienia. to jedno
drugie to zeby bylo jasne, nawet gdyby ta sytuacja z wagonem byla prawdziwa (choc nie jest) to oczywiscie z czysto logicznego punktu widzenia przyznalbym dowodcy racje. trudno taszczyc za soba kilkudziesiesiu czyu wiecej ludzi w sytuacji gdy prowadzi sie partyzantke. mogli ich zabic a tego przeciez nie zrobili. jedna tylko rzecz, gadka tego bez zebow do bohatera, ze zydzi musza zginac-ogolnie scena ni przypial ni wypial...
ty gnoju, a jak ty byś był w tamtym wagonie... alo twoja siostra lub matka?
Jak masz takie poglądy i śpisz spokojnie, to łatwo wojna zrobiła by z Ciebie maszynkę do zabijania - potem byś się tłumaczył: "wykonywałem tylko rozkazy, wszyscy musieli".
Ten Żyd zrobił właściwie, po prostu ich wypuścił - założę się że duży odsetek tych ludzi, Żydów przeżyło dzięki temu.
Co do antysemityzmu wyjaśnienie jest jedno... Konsultant historyczny tego serialu jest niemieckim Żydem. Myślę, że uprzedzenia. Chociaż oczywiście profesjonalista nie powinien własnych odczuć czy przekonań przenosić na film mówiący o historii (nie nazwę go historycznym bo to byłaby wielka zniewaga dla historii)
Scena z transportem była czysto propagandowa i niedorzeczna. I nie chodzi nawet o to, że Polacy zostali ukazani jako antysemici, a raczej o to, że założono z góry, że wszyscy w wagonach byli Żydami. Przecież tam mogli jechać Węgrzy, Polacy, Cyganie i inni, ale z góry założono, że to tylko ludność żydowska. Nikt nawet tego nie sprawdził, bo po co ;).
Nie o to chodzi chyba. Tak na zdrowy rozum co miał zrobić dowódca małego oddziału, dwie setki ludzi zabrać ze sobą do lasu ? Też bym pewnie zbaraniał na jego miejscu. Najlepszy zresztą dowód że nie protestował, gdy jego żydowski podwładny zawrócił i wypuścił więźniów.
Przecież nie o tym pisałem. Mnie chodziło o to, że od razu stwierdzono, że to Żydzi, tak jakby inne narodowości nie były również wywożone do obozów. Druga kwestia to ukazanie nastawienia do Żydów. Dokładnie nie przytoczę tego, ale pada pytanie w stylu: "Nienawidzisz Żydów?" i odpowiedź brzmi "tak". Tutaj twórcy już ładnie "pojechali". Potem taka produkcja pójdzie w świat i wychodzi na to, że wszyscy Polacy nienawidzili ludności żydowskiej, a to, że wielu ukrywało Żydów w czasie wojny, to już nieistotne. Tego jakoś w tym serialu nie pokazano.
Ale pokazano np. syna chłopa który uratował żydowskich uciekinierów, mimo tego że jego ojciec poleciał ich zadenuncjować.
No i ?
Tylko gratulować baranom czerpiącym wiedzę historyczną z filmów. Sorry, ale to ich problem, nie Polaków, nie Niemców, nie filmowców.
racja nikt nie zwraca na to uwagi. a przeciez on ich nie zakyka spowrotem na klucz
ty gnoju, a jak ty byś był w tamtym wagonie... alo twoja siostra lub matka?
Jak masz takie poglądy i śpisz spokojnie, to łatwo wojna zrobiła by z Ciebie maszynkę do zabijania - potem byś się tłumaczył: "wykonywałem tylko rozkazy, wszyscy musieli".
Ten Żyd zrobił właściwie, po prostu ich wypuścił - założę się że duży odsetek tych ludzi, Żydów przeżyło dzięki temu.
Taaa, łatwo być bohaterem zza klawiatury. Prawdziwa wojna to nie zabawa w Call of cośtam.
Napisałem że dowódca po prostu zbaraniał na widok wagonu więźniów zamiast wagonu pełnego broni. Bo oni zaatakowali pociąg żeby zdobyć broń właśnie. A tu ze dwie setki wynędzniałych ludzi którymi trzeba by się zająć, ale właściwie jak ?
A to że nikt nie protestował gdy Żyd poleciał otworzyć wagony czego dowodzi ? Prawdziwi antysemici raczej by chyba strzelali do Żydów, miast się przyglądać jak ci wieją.