Myślę, że wielu komentujących negatywnie nie umie zrozumieć tudzież znieść faktu jakim jest, że
i po drugiej stronie byli ludzie i to ludzie młodzi, którzy podobnie jak żyjący po naszej stronie
mieli plany i cieszyli się beztroską. Hitler był psychopatą ale potrafił doskonale wykorzystać
kryzys lat 30-tych jaki dotknął Europę, ludzie za nim szli bo mieli obietnice lepszego życia. Ale
wracając do bohaterów to mamy tutaj po prostu szeroki wachlarz postaw i emocji. Mamy
zarówno bezwzględnych jak i tych co się wahają i to przecież jak ktoś tutaj zarzucił jest
skandalem. Przecież Niemcy nie mogli się wahać. Niektórzy chyba oglądali ten film z klapkami
na oczach albo wcale i skupili się na opiniach z neta. Najładniej jest to chyba pokazane na
przykładzie braci kiedy to idealista, początkowo brzydzący się wojny odnajduje w sobie ciemne
pokłady i w jakimś stopniu zatracający wartości i drugi rzec można nieskazitelny w wojennych
poglądach Wilhelm, który prawie całkowicie traci sens dalszej walki. Chociaż najpiękniej chyba
został i tak pokazany wątek Grety. I ogólnie ludzkie dramaty tak naprawdę odartę są z
narodowości, bo założę się, że i polskie i niemieckie i francuskie i jeszcze inne matki cierpiały
tak samo kiedy traciły swoje dzieci. A nam jak zawsze łatwo jest oceniać z pozycji naszej dupy
na fotelu, kiedy to żyjemy w realiach wolnych od takich wyborów.
Z tymi Żydami to też do....łeś. Tak zaplanowali zagładę polskiego narodu, że zginęło ich 3 mln :D Mistrz logiki, brawo.
W latach 1939-41, Niemcy zamordowali 100 tysięcy Polaków i około 10 tysięcy żydów. W tym samy czasie żydzi z Rosjanami wymordowali ponad milion Polaków za ich polskie pochodzenie. Okupanci spotykali się i planowali zagładę narodu polskiego. Jak widzisz, żydzi byli czarnymi "liderami" ludobójstwa jakie dokonało się na narodzie polskim.
A kto powiedział ci, że żydów zginęło 3 miliony? Jeżeli liczył to jakiś "Gross" lat powojennych to liczba ta mogła być wielokrotnie zawyżona. Dla przykładu, Gross twierdzi, że w Jedwabnem Niemcy zamordowali 1600 żydów, podczas gdy dowody i relacje świadków świadczą że była to liczba 200-300 żydów. Jeżeli podobnie zawyżona jest liczba zamordowanych żydów podczas wojny, to można łatwo wyliczyć, że tych ofiar nie było więcej jak 600 tysięcy. Przypomnę, że Polaków zginęło ponad 4,5 miliona.
Ale rozumiesz, że Żydzi zamieszkujący Polskę są liczeni jako Polacy? Naprawdę nie wiem co bierzesz ale to musi być dobre :)
Ci żydzi o których mówisz zmieniają nawet nazwiska na polsko-brzmiące by uprawiać antypolską politykę jako Polacy. To dopiero jest dobre.
Takie życie w wiecznie dziejącym sie za plecami spisku musi być straszne współczuję. Jak znam życie to na Marsz Niepodległości też się wybierasz. Porzucać kostką brukową w imie Ojczyzny. Z takich wzniosłych celów.