Nawiedzony dwór w Bly
powrót do forum 1 sezonu

Pewnie zostanę zjechana ale kurde. Bardzo mi tam nie pasował wątek lgbt. W sensie ja rozumiem że teraz na to moda a netflix bardzo lubi to promować czy coś. Ja nic nie mam do takich związków ale po prostu nie czuć jakiejś wielkiej chemii między tymi dwoma bohaterkami. Nagle z dupki okazuje się że to wielka miłość na całe życie. WTF. Już prędzej uwierzyłam w miłość Peter'a do Jessel. Tam była jakaś chemia, tworzyła się ta więź między bohaterami. A tu nic. Przynajmniej ja tego w ogóle nie czułam.
Ale ogólnie całkiem spoko historia. Zagmatwana ale niezła. Mogło być lepiej ale tragedii nie ma. Chociaż 1 sezon zdecydowanie lepszy.

underkana975

Masz dziwne poczucie "chemii", przecież związek Petera z Jessa od samego początku miał charakter patologiczny... W serialu nie ma też oczywiście żadnego "wątku LGBT".

ocenił(a) serial na 5
peredryk_gamon

Jak nie ma, jak jest? Najbardziej na siłę umieszczony wątek tego rodzaju od dawna. To się robi nudne. To tak jakby w co drugim filmie lub serialu obowiązkowo był wątek, dajmy na to, podróży w czasie albo napadu na bank. Cokolwiek. Widz już z góry wie, że prędzej czy później takowy się pojawi, skoro włącza produkcję danej stacji. To słabe.

ocenił(a) serial na 8
narysujmicos

oj smutne że masz z tym problem. jesteś tak przykry że przez ciebie tacy ludzie jak Dani i Jaime muszą się ukrywać ze swoimi uczuciami. Chyba tylko dla homofoba jest ten związek na siłę. już prędzej na siłę jest wątek brata który zdradza brata z jego żoną

ocenił(a) serial na 5
sinekmen

Sam jesteś przykry. Z jakiej racji oceniasz mnie jako homofoba? Żałosne trochę...
Mam na myśli to, że ów wątek był fatalnie napisany i zrealizowany. Bez niego serial tylko by zyskał. Pozdrawiam

narysujmicos

"Jak nie ma, jak jest?" Nie ma. Widzę dwie możliwości: albo pomyliły Ci się seriale, albo błędnie posługujesz się terminem "wątek LGBT".

ocenił(a) serial na 5
peredryk_gamon

oh no
anyway,
nie ma

ocenił(a) serial na 5
narysujmicos

nie ma? * wątek lesbijski to nie wątek lgbt?

narysujmicos

"wątek lesbijski to nie wątek lgbt?" Jasne, że nie. W homoseksualnych romansach z mitologii greckiej też dopatrujesz się wątków LGBT? Watek LGBT masz np. w "Orange Is The New Black" czy "Euforii", gdzie masz przedstawione problemy osób nieheteronormatywnych/LGBT jako SPOŁECZNOŚCI. Tu masz po prostu zwykły romans, gdzie najbardziej podobna do wątku LGBT jest chyba krótka wzmianka, że dziewczyny nie mogą wziać ślubu, który to wątek w ogóle nie jest rozwijany.

ocenił(a) serial na 5
narysujmicos

Wątek lesbijek to wątek lesbijek (ewentualnie bi, gdyby się ktoś chciał kłócić, że wcześniej miała faceta i go kochała), a nie lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transeksualnych, bo od tego jest skrót LGBT.

To tak jakbyś powiedział/a, że w Kevinie jest wątek WOŚPu, bo przecież są święta, ano i ktoś tam komuś pomógł, a gdzieś grała orkiestra.

No nie, nauczcie się w końcu poprawnie używać skrótów i definicji.

ocenił(a) serial na 5
gabiszu

aha

ocenił(a) serial na 5
gabiszu

Skoro wątek lesbijek nie jest LGBT, to do środowiska LGBT idac twoim pokrętnym tokiem rozumowania nie zaliczamy lesbijek, gejów itd, tylko osoby które są lesbijkami, gejami, bi i transami jednocześnie :) Wszak wtedy wg twojej definicji są LGBT.

_TonyMontana_

Twój komentarz jest całkowicie bez sensu.
LGBT to skrót od czterech słów. Jeśli gdzieś występuje tylko wątek związany z jednym z tych słów, to nie używasz skrótu.
Problem w tym, że wielu ludzi uważa LGBT za jakąś organizację zrzeszającą osoby nieheteronormatywne i używa tego skrótu nawet na widok dwóch kobiet trzymających się za ręce.
W tym filmie występuje po prostu wątek miłości dwóch lesbijek, nie żadne LGBT.
Tak samo jak ja jestem biseksualna lub jedną z osób LGBT, ale nie jestem całym LGBT.

ocenił(a) serial na 8
narysujmicos

Wszędzie wciskają na siłę jakieś romansy hetero i każdy to uważa za coś normalnego, a jak ktoś do wątku doda romans LGBT to nagle szok, że jak tak można na siłę takie wątki wciskać.

Prawda jest taka, że romanse od zawsze się dodawało do filmów. Kiedyś były to tylko związki hetero, bo ludzie żyli pod butem religii itd. a dzisiaj czasami się trafi związek homo, czasami hetero, a czasami oba.

ocenił(a) serial na 5
Karirsu

Jasne. Problem w tym - co staram się zaznaczyć od początku, ale nie każdy widać to rozumie (nie mówię o tobie) - że był fatalnie zrealizowany, napisany, nie sprawiał wrażenia naturalnego i współgrającego z resztą opowieści. Dlatego zbędny. To miałem na myśli.

ocenił(a) serial na 8
narysujmicos

z tym też się nie mogą zgodzić. ludzie tu piszą jakgdyby temu związkowi poświęcono niewiadomo ile czasu, a przecież wcale tak dużo czasu dla siebie nie mieli na ekranie.

już pomijając że czułem ich związkem jeszcze zanim się zaczął. widać było zgodną chemie między oboma dziewczynami.

underkana975

No a jak dla mnie między Victorią Pedretti a Amelią Eve jest dużo chemii (właściwie to moja ulubiona relacja z tego sezonu) i uważam że relacja jest napisana i zagrana z uczuciem, no i jak ktoś wyżej napisał, związek Petera i Jessel to była patologia.

ocenił(a) serial na 7
underkana975

Tez uważam że chociaż ten jeden raz Netflix mógł sobie odpuścić wątek LGBT, myslam ze ten sezon będzie się bardziej skupiał na mroczej historii, duchach i grozie niz na romansach

Mika_Shi

Od początku twórca mówił o Bly Manor i zapowiadał go jako 'Gotycki romans ghost story'

ocenił(a) serial na 8
Mika_Shi

Mi się wydaje że wiele filmów mógłoby sobie odpuścić wątek hetero.

ocenił(a) serial na 8
underkana975

a ja widziałem tam chemie od początku do końca i ten strach odrzucenia i to w jakich czasach jest odgrywana historia powoduje dystans początkowy bohaterek

ocenił(a) serial na 7
underkana975

Mi związek między dziewczynami się podobał i przeczuwałem go od początku natomiast ja nie czułem chemii między Hannah i Owenem ale nie żalę się, że na siłę wpychają wątki międzyrasowe. Bo nie jestem rasistą.

ocenił(a) serial na 7
icywind

Oczywiście nie ma czegoś takiego jak "wątki międzyrasowe" to parafraza "wątki lgbt"

ocenił(a) serial na 8
underkana975

Ja również uważam że co jak co ale chemii między bohaterkami nie brakowało, w przeciwieństwie do niektórych para hetero na ekranie. Nie zmienia to faktu że dla mnie gorsza część od HOHH, za mało dreszczyku, postacie dzieci irytujące.

ocenił(a) serial na 2
underkana975

Jaki 1 sezon? Jak to ma tylko jeden sezon....