No niestety odcinek 10 to jedna wielka katastrofa. Chyba od odcinka 1 nie było żadnego równie słabego. Historia wymierzona co do sekundy - skąd ja to wiedziałem, że wbiegnie dokładnie wtedy kedy skończy się czas? I jeszcze ci wszyscy lekarze z których żaden nie potrafi odróżnić trupa od żyjącego człowieka. Adamczyk superbohater którego los wyznaczył do walki ze złem. Miałem takie duże nadzieje co do tego serialu, a tu im bliżej końca tym gorzej.

Też się jakoś przemęczę przez te trzy odcinki, ale prawda jest taka, że tvn od lat robi seriale na żenująco niskim poziomie. Zero emocji - człowiek ogląda 'poważny' serial i nie może przestać się śmiać.

Nie wiem czy od lat, ale tvn-owski serial Odwróceni bardzo mi się podobał...

Wyjątek który jednak potwierdza regułę. Odwróceni to była faktycznie przyzwoita robota tvn-u. Ale poza tym nic więcej sobie nie przypominam. Nie wiem jak sprawa wygląda z serialem '39 i pół' bo nie oglądam a słyszałem kilka pozytywnych opinii. Mimo to kilka razy już się na tych "wielkich hitach" tvn-u zawiodłem więc podchodze do ich produkcji bardzo sceptycznie.

39 i pół do końca drugiego sezonu było ok, trzeci sezon wg mnie robi się coraz gorszy, ale to tylko moje zdanie, może inni widzą to inaczej ;)
Pozdrawiam

Mnie najbardziej rozśmieszyła scena kneblowania żony i dziecka ( te wrzaski krzyki - pani Dereszowska świetnie mogła by zastąpić "Wendy" w scenie z siekierką w Lśnieniu ;) . Serial oglądam od samego początku i uważam że jest kiepski z kilku powodów:
- nielogiczność postępowania postaci ( było ich tak wiele że zabrakło by miejsca ) chociażby z ostatniego odcinka - czemu chłopak nie spytał o telefon taksówkarza, czemu maszynista zasnął na amen prowadząc pociąg, czemu Dereszowka gapiąc się prosto w szybę auta zoo nie zauważyła że to ten debil co chce ich zabić ( to nawet ja go widziałem ;) )itp. itd. Wiem że jestem głupi, ale mnie takie szczegóły wkurzają w filmie.
- druga rzecz to brak jakiejkolwiek tajemniczości ( wszystko nieumiejętnie podawane na tacy )
- problemy z pamięcią naznaczonego ( musi używać notesu bo się pogubi ) szkoda że sobie nie skitrał skądś laptopa.
- jeszcze parę rzeczy bym znalazł ale nie chce mi się już myśleć

oczywiście parę naciąganych plusów serialu by się znalazło
- uważam że odcinek z wędkarzami i ten z fotografem był zrobiony nawet ciekawie ( miał namiastkę dobrego klimatu )

Osobiście oceniam serial na poniżej oczekiwań.

* mała pomyłka wyżej miało być nieznajomego a nie naznaczonego w drugim myslniku

Ogólnie zgoda, ale:

Notes to notes śmierci...dobre co?

A nazwiska są raz na jednej raz na drugiej stronie - te same.

Plusy: wędkarze, fotograf i Zamachowski!!!

Podajcie tytuł utworu z początku odcinka co gość z radia zet gada :P

Proszę: Afromental & Andy Stewlocks Ninvalle - Hit The Dance Floor :)

Afromental...najgorsze gówno muzyczne ostatnich lat.
-----------------------------------------------------

Jeśli Afro-człenie to największe g... ostatnich lat to nie chcę się juz wypowiadać o Dodzie <lol>

Mnie zastanawia, dlaczego sekcja zwłok była przeprowadzana w środku nocy :).

A mnie się wydaje, że Naznaczony całkiem ładnie pasuje do amerykańskich, równie głupich, nielogicznych seriali tego typu. Cieszy mnie, że wreszcie u nas coś takiego powstało, bo zalewają nas podobne seriale z innych krajów. Tak się czepiacie nielogiczności, ale tego można się uczepić w takich hitach jak Dexter, Prison Break, Fringe i masie innych "dobrych seriali", co wcale nie obniża ich wartości. Mnie się ta papka thrillerowata podoba. Nawet pociąg bez maszynisty :D

Też mi się wydaje, że większość się Naznaczonego czepia bo jest polski a ogląda równie nielogiczne, albo i bardziej, seriale amerykańskie zachwycając się nimi. Mi się również podoba. Jestem ciekawy jak się cała historia skończy. Mam cichą nadzieje, że główny bohater w końcu zginie.

Mi też się podoba i też mnie ciekawi, jak to się zakończy. A jestem prawie pewny, że Kral w końcu jakoś pokona Nieznajomego :). Bedę naprawdę bardzo zdziwiony, jeśli się tak nie stanie.
Moim zdaniem "Naznaczony" jest dobrym serialem. Trochę niedopracowanym, ale dobrym. Gdyby był słaby, to z pewnością nie wytrwałbym do 10. odcinka, a jak na razie nie przegapiłem żadnego i kolejne 3 też na pewno zobaczę.

Śmieszne było że patolodzy od razu chcieli tą dziewczynę pociąć, nie jestem ekspertem ale sekcji nie robi się chyba od razu lecz czeka się chyba 48 godzin tak na wszelki wypadek.
Niby można t tłumaczyć tym że dziewczyna został otruta i to czym ją otruto mogło się rozpuścić przed sekcją ale.....

Wikipedia twierdzi, że trzeba odczekać 12 godzin i jestem skłonny w to uwierzyć. Tutaj jest to przeprowadzane w środku nocy w przeciągu 40 minut od zgonu.

To był chyba najsłabszy odcinek (obok odcinka 1.) Naznaczonego. Zero emocji, zero grozy, dużo śmiechu.

E tam najsłabszy. Dużo gorszy i mniej sensowny był ten o pisarzu-samobójcy

...który się na koniec powiesił w celi NA SZNURZE OD PRANIA. To już był szczyt wszelkich absurdów w tym serialu.

Widziałam kilka odcinków tego serialu....
Nie rozumiem osób, które piszą, że oglądają już 10-ty odcinek i krytykują. Po co więc, pytam, oglądają?????? Nigdy w życiu mi się nie zdarzyło oglądać czegoś wbrew swej woli.... po prostu wyłączam. I radze tym, którym serial się nie podoba, znaleźć taki okrągły, czerwony przycisk na pilocie. To nic trudnego.
....a serial może nie najwyższych lotów, momentami przewidywalny, ale nie jest zły. A na tle dostępnych w polskiej tv seriali wypada całkiem nieźle.

A co jak film Ci się nie podoba, to też go wyłączasz w połowie i potem wystawiasz mu ocenę?
Wychodzisz z kina i opowiadasz jak to zły film widziałaś?
Oceniasz książkę po okładce?

Chodzi o to, że odcinki serialu(sezon) to pewna całość, która ma (a przynajmniej powinna mieć) początek, środek i koniec. I jeśli chce się go ocenić- tak, również krytykować trzeba zrobić trochę więcej niż wcisnąć "czerwony guzik"... czyli trochę się zorientować również w rzeczonym środku i końcu. Także, chyba nie bardzo wiesz o czym mówisz, po co mówisz, na czym krytyka polega i po co w ogóle jest.

Wszystkim innym zawiedzionym(czyli sobie również)polecam felieton "Naznaczony zostawia piętno" na Stopklatka.pl bo idealnie punktuje co w tej produkcji jest złe, czego tam zabrakło i co nam(przynajmniej większości) się nie podoba...

Dokładnie, jak już oglądam jakiś serial to cały sezon. No chyba, że mi się nie spodoba 1 odcinek bo np. mnie nie zainteresował. Naznaczony po bardzo dobrych kilku odcinkach (z Więckiewiczem, Dorocińskim czy Respondkiem) mocno spuścił z tonu i było kilka słabych epizodów, a dziesiątego już nie mogłem zmęczyć. Na szczęście 11 już był trochę lepszy. Mimo tego, jeśli będzie 2 sezon to pasuję :)

Ten serial jest koszmarnie nierówny - od niezłych i przyciągających uwagę scen aż po kiczowate ujęcia i telenowelowe dialogi. Wczorajszy odcinek był zrobiony na niezłym poziomie. Gdyby 'Naznaczony' jako całość stał na takim poziomie to można by było zapisać ten serial na plus telewizji tvn. Największy błąd jaki popełnili twórcy serialu to namnożenie zupełnie nieistotnych wątków pobocznych. Miałoby to sens gdyby wiązało się jakoś z historią Krala, zawierało wskazówki potrzebne do rozwiązania zagadki. Poświęcanie takiej ilości czasu antenowego w każdym odcinku by pokazać w jaki sposób działa Nieznajomy mija się z celem. Już po 3/4 odcinku stało się jasne, że te historyjki nie będą miały znaczenia dla przebiegu akcji, a więc stały się zupełnie nieatrakcyjne dla widzów.

"Największy błąd jaki popełnili twórcy serialu to namnożenie zupełnie nieistotnych wątków pobocznych. Miałoby to sens gdyby wiązało się jakoś z historią Krala, zawierało wskazówki potrzebne do rozwiązania zagadki." W pierwszych kilku odcinkach to był plus, pokazane było co i jak robi Nieznajomy, widz się mógł wdrożyć. Potem mogli stopniowo skracać te fragmenty a rozwinąć motyw Krala. To chyba najsłabszy punkt serialu.

A co do odcinka 10 to jest rzeczywiście średnio udany ale nie ze względu na szybkość przeprowadzenia autopsji i kilka innych drobnych szczegółów które tak strasznie ludziom przeszkadzają.

A pierwszy odcinek była akurat fajny ;-)

długo bym musiał szukać tego czerwonego przycisku na pilocie :)) a jakbym już znalazł to byłby on od funkcji w telegazecie :)
Mam Bravię i mam zielony przycisk on/off :P