Oceniać serial po pierwszym odcinku, to tak jak ocenianie książki po okładce. Jednak wyczekiwałam na premierowy odcinek i nie czuję się zawiedziona. Owszem, nie ma co liczyć na fabułę i zdjęcia typu LOST, ale to bardzo miła odmiana. Dość już było ciągle powielających się wątków w serialach obyczajowych, dosyć seriali kryminalnych, a o tematyce historycznej mam już po dziurki w nosie. Także z niecierpliwością czekam na to co będzie dalej i dla zachęty daję 7/10.