PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=467672}
6,4 9,3 tys. ocen
6,4 10 1 9313
5,6 7 krytyków
Naznaczony
powrót do forum serialu Naznaczony

Postać nieznajomego potraktowano jakos po łebkach. To coś w ogóle nie wydaje sie tajemnicze, brak w serialu tajemnicy, dążenia do jej rozwikłania. Niemal żadna z jego "ofiar" nie czyni najmniejszego wysiłku aby dowiedzieć się kim on jest. Ot przychodzi facet zostawia fotki a on/ona zamiast usiąść i pomysleć kto to i jak mógł w ogóle pozyskać takie materiały, kombinuje jak tu winowajcę ze zdjecia wykończyć. Zupełny brak logiki i irracjonalne zachowanie bohaterów.
Kral słyszący głos małej jak głupi włazi do tych podziemi, podaczs gdy pare minut wczesniej widział ją w szpitalu pod aparaturą. Matematyk i takie bezsensowne zachowanie.
Za natke oddych aparatura a po chwili ujecie małej bez zadnego respiratora,tylko z rurkami w nosie :D
Mnich marzy o niesmiertelności... tylko po co skoro epidemia ma ten swiat za chwile wyludnić?
jakies stowarzyszenie "do walki z nienajomym" - paru gosci siadło przy stole tylko po to aby mnich po raz kolejny powtórzył to co mówił wczesniej....I po co w ogóle był ten zlot, skoro potrzebny był tylko Krall?
Drugi naznaczony - chyba na ten pomysł wpadli krecac juz ostatni odcinek bo zupełnie niepotrzebne to było. Po co nieznajomy Krala naznaczył skoro miał mnicha sojusznika? i po co to zrobił skoro ten naznaczony miał go wykończyć? Bzdury, bezsens,grube nici itp.

ocenił(a) serial na 7
cronin35

"Niemal żadna z jego ofiar nie czyni najmniejszego wysiłku aby dowiedzieć się kim on jest"

a co byś zrobił na ich miejscu ? poszedł na policję i powiedział o facecie w kapeluszu który zna ważną tajemnicę z Twojego życia a gdy chciałeś z nim porozmawiać to zniknął Ci niemal na Twoich oczach ? Zwłaszcza że pytane osoby obok twierdziły że nikogo nie widziały ?

"Kral słyszący głos małej jak głupi włazi do tych podziemi, podaczs gdy pare minut wczesniej widział ją w szpitalu pod aparaturą. Matematyk i takie bezsensowne zachowanie."

może i matematyk ale też i kochający ojciec. Myślę że większość ojców postąpiłoby jak on. Poza tym nie mógł myśleć racjonalnie bo kierował się wtedy wyłącznie emocjami, jego córka umierała, a umysł płatał mu różne "figle".

"Mnich marzy o niesmiertelności... tylko po co skoro epidemia ma ten swiat za chwile wyludnić?"

nieśmiertelność jest bardzo kuszącą myślą, myślę że sporo osób by przystała na tą propozycję nawet w obliczu bycia jedynym człowiekiem na Ziemii.

"jakies stowarzyszenie "do walki z nienajomym" - paru gosci siadło przy stole tylko po to aby mnich po raz kolejny powtórzył to co mówił wczesniej..."

wcześniej nie było mowy o ostatnim symbolu którego brakuje w kręgu, i którego miejsce jest nieznane. Jeśli zebrały się osoby zajmujące się Nieznajomym to przekazanie tej wiedzy chyba było przydatne.

"I po co w ogóle był ten zlot, skoro potrzebny był tylko Krall?"

to tak jakby zapytać po co studenci chodzą na wykłady skoro w wielu przypadkach tak naprawdę nie muszą

"Po co nieznajomy Krala naznaczył skoro miał mnicha sojusznika?"

ręce opadają... Mnich przeszedł na stronę Nieznajomego dopiero w którymś odcinku w środku sezonu (nie pokazali tego momentu). Sam przecież to opowiedział że było to po tym gdy studiował księgi o Nieznajomym i jedna z ksiąg wypadła z biblioteczki.

Następnym razem troszkę pomyśl zanim zaczniesz sypać krytyką na prawo i na lewo, OK ? :)

ocenił(a) serial na 3
krevek

rany, jak ty zręcznie tłumaczysz najzwyklejsze w swiecie NIEDORÓBKI.

" a co byś zrobił na ich miejscu ?" na pewno nie próbowałbym z marszu mordować.

"może i matematyk ale też i kochający ojciec. Myślę że większość ojców postąpiłoby jak on" teraz to mnie rece opadły. chyba ze masz na mysli wiekszość ojców z horrorów klasy B ;)

"nieśmiertelność jest bardzo kuszącą myślą, myślę że sporo osób by przystała na tą propozycję nawet w obliczu bycia jedynym człowiekiem na Ziemii." - rozumiem ze piszesz o sobie, bo ja nie chciałbym sie szlajać przez wieczność po pustym globie


"wcześniej nie było mowy o ostatnim symbolu którego brakuje w kręgu, i którego miejsce jest nieznane. Jeśli zebrały się osoby zajmujące się Nieznajomym to przekazanie tej wiedzy chyba było przydatne."

"Sam przecież to opowiedział że było to po tym gdy studiował księgi o Nieznajomym i jedna z ksiąg wypadła z biblioteczki".
ok. tak czy owak zwrot akcji słabiuteńki i przekombinowany.


tylko po co miał im to mówić skoro swietnie wiedział, że nie mają zielonego pojecia gdzie jest ten znak i jak wyglada?!

"to tak jakby zapytać po co studenci chodzą na wykłady skoro w wielu przypadkach tak naprawdę nie muszą" ponawiam pytanie - po co mnich wzywał wszystkich? No? bo trzeba było troszkę Browna przymycić do filmu

"Następnym razem troszkę pomyśl zanim zaczniesz sypać krytyką na prawo i na lewo, OK ?"
sorry, ale to "dzieło" nie zasługuje na długie rozważania. i tak zbyt wiele czasu trace na dyskusję o tym miernym serialu

ocenił(a) serial na 7
cronin35

rany jak ty zręcznie próbujesz kontrargumentować ;)

"na pewno nie próbowałbym z marszu mordować"

Nieznajomy po prostu wiedział do kogo się zwracać, wybierał takich ludzi którzy byli gotowi popełnić taki czyn. W innym przypadku jego działania byłyby bezsensowne bo na 100 ludzi pewnie tylko z jeden poszedłby mordować.

"teraz to mnie rece opadły. chyba ze masz na mysli wiekszość ojców z horrorów klasy B ;) "

Ja bym za głosem swojego dziecka które mnie woła i potrzebuje poszedł. To chyba normalna reakcja.

"rozumiem ze piszesz o sobie, bo ja nie chciałbym sie szlajać przez wieczność po pustym globie"

nie piszę o sobie, ja chyba też nie chciałbym, ale to nieważne bo jestem głęboko przekonany że sporo ludzi by chciało.

"ok. tak czy owak zwrot akcji słabiuteńki i przekombinowany."

zwrot jest jaki jest - przeciętnie logiczny ale trzeba przyznać że zaskakujący. W wielu zagranicznych serialach ("Prison Break", "Lost" itp.) bywały znacznie gorsze zwroty a tam nad fabułą wiszą sztaby doświadczonych scenarzystów. A dla nas taki serial i taka fabuła to i tak krok naprzód w stosunku do tego co było (a raczej czego nie było)

"ponawiam pytanie - po co mnich wzywał wszystkich? No? bo trzeba było troszkę Browna przymycić do filmu"

na to już odpowiedziałem, przeczytaj jeszcze raz, a może zrozumiesz sens w mojej odpowiedzi

"sorry, ale to "dzieło" nie zasługuje na długie rozważania. i tak zbyt wiele czasu trace na dyskusję o tym miernym serialu"

jestem zawsze zdania że dyskusja nigdy nie szkodzi ale skoro chcesz, to OK. W takim razie z mojej strony także EOT.