Myślałam iż wreszcie jakiś będzie sensowny serial rodzimej produkcji, który wywoła u mnie dreszczyk emocji.
A guzik! Chała to kwadratu- zmęczyłam pięć odcinków i nie zamierzam więcej- aktorzy świetni, co z tego skoro scenariusz pisany był po pijaku a przynajmniej w podczas dużej niedyspozycji (np wysoka gorączka ) autora scenariusza.
Nie zamierzam nakręcać oglądalności, filmowi który zamiast magii,horroru elementów metafizycznych przypomina sieczkę zdarzeń i spotkań przypadkowych ludzi.
Czarny "kapelusznik" też nie poprawia klimatu.
Jednym słowem : dla mnie tylko producent miał dobre chęci a może i pomysł , ale totalnie umiał go zrealizować.Dodatkowo dobija serial reklamy, które zabijają w człowieku chęć wytrwania do końca.
Chwała dobrym aktorom, szkoda iż (wg mnie) zmarnowali swój czas , ale przynajmniej wzięli kasę.
Archiwum X to przy tym arcydzieło.
Pozdrawiam cierpliwie oglądających "Naznaczonego" ja już wysiadłam.
Zgadzam się, ja również daje sobie spokój z tym serialem. Oto co dobiło ten serial:
- nudne wątki poboczne
- "nieznajomy" nie jest ani odrobine straszny, ot zwykły dziadek
- poplątane tajemnice, których rozwiązanie nie interesuje widza
- za dużo obyczajowości
Daje 6/10 i spadam, miał być przełom wyszło jak zawsze.
Po pierwsze: Archiwum X to jest arcydzieło !
Po drugie: wątki poboczne ciekawe, lepsze nawet od głównego.
Po trzecie: nieznajomy nie jest straszny, jest niepokojący i dziwny.
Po czwarte: tajemnice w serialu wciągają i ja osobiście chcę poznać zakończenie i rozwiązanie.
Po piąte: pokaż mi serial w którym nie ma obyczajowości. Główny bohater ma rodzinę, więc cholera musi się pojawić obyczajowość.
Nie wiem czego wy się spodziewaliście ? Drugiego LOST ? Supernatural ? Prison Break ?
To rodzimy serial i jak na rodzimy serial to daje radę. Na chwilę obecną nie ma żadnej polskiej produkcji, która by mnie zainteresowała tak jak Naznaczony.
Nie spodziewałem się fajerwerków, a i tak dostałem więcej niż oczekiwałem.
To pierwszy taki projekt w Polsce i jak na pionierski produkt wyszedł nad wyraz dobrze.
Po 6 odcinkach jest nieźle. Czekam na więcej.
A malkontentom polecam zagraniczne produkcje. Nie psujcie sobie i nam (widzom, którym się serial podoba) nerwów.
Arahan myślę, że nerwy sam sobie psujesz denerwując się niepotrzebnie. Ja również zmęczyłem pięć odcinków, z naciskiem na zmęczyłem i ani jednego więcej, zgadzam się z przedmówcami i nie będę powielał opisywania błędów w tym serialu. Nieznajomy, mnie też ujął ten staruszek:) ale nie wystraszył ani zaniepokoił :(
Arahan,
Nie psuje nikomu nerwów tylko wyraziłam swoje zdanie i jak widać są ludzie myślący jak ja, że film to badziewie.
Jedynie mogę Ci przyznać racje iż:
Po pierwsze: Archiwum X to jest arcydzieło !
Po drugie: w każdym serialu jest element obyczajowości, bo po prostu inaczej sie nie da - Główny bohater ma rodzinę, prace,hobby
Nie, nie spodziewałam się drugiego LOST, bo o ile pierwsze dwie serie dały się oglądać, teraz już tak się zamotali w tym serialu iż gonią od absurdu do absurdu - też zrezygnowałam z oglądania.
O "Supernatural" i "Prison Break" się nie wypowiadam, bo nie miałam przyjemności oglądać.
Jeśli mimo to iż jak piszesz: "Nie spodziewałem się fajerwerków, a i tak dostałem więcej niż oczekiwałem.To pierwszy taki projekt w Polsce i jak na pionierski produkt wyszedł nad wyraz dobrze."
- to bez obrazy podobają Ci się filmy o tak złożonej budowie i fabule jak budowa cepa.
Dobry film czy dobra książka obronią się same ,i na Boga, muszą mieć to coś, co nie pozwoli ci oderwać oczu, czekasz kiedy poznasz co stało się dalej, a w "Naznaczonym" oprócz sporej liczby czołówki naszego aktorstwa zieje nudą, brakiem konsekwencji i brakiem następstwa wypadków.
Piszesz: "Po 6 odcinkach jest nieźle. Czekam na więcej."
TVP wyświetliła dotychczas 5(pięć) odcinków, czyli mniemam iż jesteś zakręcony (pozytywnie) i obejrzałeś więcej niż przeciętny Kowalski.
Dobrze zatem, wielbicielu serialu, podoba Ci się to oglądaj na zdrowie, ja ten czas poświecić wolę choćby na czytanie książek pana Jacka Komudy, które mają to coś iż chce się czytać do białego świtu.
A pewnie skorzystam z Twojej rady i sięgnę po jakąś dobrą zagraniczną czy polską produkcję.
Piszesz:
"Nie psujcie sobie i nam (widzom, którym się serial podoba) nerwów."
Dobre, ale zrozum iż to co podoba się tobie czy mnie inna osoba uzna z rzecz nieciekawą, bo każdy jest inny i co innego lubi. Więc nie oburzaj się iż ja czy dariusz_z nie możemy strawić tego serialu -papki.