Skusiłam sie i obejrzałam wczorej pierwszy odcinek. No po prostu ręce opadają:/ Motyw sztormu na Bałtyku beznadziejny. Adamczyk jako bohater dla swojej żony i córki 'porywa' rybacki kuter (ciekawe skąd umiał go prowadzić?) i w sztorm wyrusza na poszukiwania. Fajnie, dużo większy wycieczkowy statek poszedl na dno, a malutki kuter Adamczyka dzielnie przetrwał sztorm na pelnym morzu i tak plywal sobie do rana, az natknał się na ponton z namiotem. Wszyscy utoneli z tego statku. Ale żona z córką przetrwały noc w namiocie w środku sztormu (tak sie zastanawiam kiedy go rozbily:P) Po prostu śmiech na sali, przecież to jakaś pomyłka:/ jedyny plus serialu to pan w kapeluszu, domyślam się, że miał wzbudzać jakś strach i atmosferę tajemniczości- u mnie wywoływał uśmiech, ale mi się i tak podobał:D
ogółem 2/10 za pierwszy odcinek, wiem ze juz nie bede czasu tracic na ten serial
Jasne, oceniaj cały serial po pierwszym odcinku... Jak dla mnie, było ok: niby trochę przewidywalnie, ale trzyma odpowiedni poziom.
mnie też się nie podobało! myślałem, że będzie mroczny klimat - a tutaj sceny, a przede wszystkim muzyka jak w polskiej, beznadziejnej komedii romantycznej. Główny aktor w ogóle jakiś taki bezpłciowy. Raczej nie skuszę się na drugi odcinek. Jeszcze w przerwach na reklamę puścili info, że dzisiaj przed północą będzie 1. odc. Fringe. K#$rwa - to dobre seriale puszczają tak późno, a o normalnych porach jakieś ch$##$#we Nianie-Sranie, Naznaczonego itd.
Tia. zgadzam sie z autorem tematu. spodziewalam sie czegos zaskakującego i wprawdzie serial rózni sie troche od innych polskich produkcji ale i tak troche mnie nudzil. najglupsze bylo to ze tylko ta jego corka i zona sie jakims cudem uratowaly i ze tam gdzie byly zadna brygada ratunkowa po nie nie przyjechala. przeciesz sztormu juz nie bylo. co do pana w kapelusz to mialam wrazenie ze na sile prubuja zrobic z niego jakies strasznego osobnika ale troche im nie wyszlo. no cóz... moze nastepne odcinki bedą lepsze ;)
a ja bym oceniał po pierwszym odcinku, bo pierwszy odcinek ma przyciągnąc tłumy (względnie zrobić dalszą reklamę kolejnym odcinkom), a tu...powietrze z balona zeszło.Jakby pierwszy odcinek wszyscy na tym forum ocenili na co najmniej dobry to byłaby to najlepsza nota dla dalszych odcinków i kolejnego sezonu!Warto jednak póki co przełączyć na inny kanał.
nie oglądałem więc nie oceniam ale to co piszesz to jakieś totalne pierdoły
- sztorm prędzej przetrwa mały kuter rybacki niż wielki prom, ponieważ jest do tego lepiej przystosowany i kuter łatwiej wyprowadzić z opresji na morzu, jeśli prom źle złapie fale jest stracony
- ponotony - tratwy ratunkowe, bo prawdopodobnie to widziałeś na filmie mają wbudowany namiot który rozkłada się w momencie nadmuchania
Zgodzę się co do umiejętności prowadzenia kótra, każdy głupi poprowadzi kuter po spokojnej wodzie, ale tylko doświadczony kapitan w czasie sztormu.
Jak widzisz błędy logiczne, ktore wytknąłeś wynikają bardziej z twojej niewiedzy niż z głupoty twórców
Może i masz racje, nie znam sie na tym ale jak dla mnie to bylo takie banalne i do przewidzenia, a spodziewalam sie czegos bardziej zaskakujacego...;/
Mnie pierwszy odcinek strasznie zawiódł, bo nasłuchałam się z telewizji, jakie to cudo będzie.
Po pierwsze - nuda. Zbyt długie sceny, zapchajdziury. Akcja wlecze się do banalnego zakończenia, coś strasznego po prostu.
Facet w kapeluszu - zbyt oczywiste insynuacje, nachalne wpychanie kapelusza do każdej sceny.
Jedyna interesująca sytuacja, wypadek samochodowy, zdaje się kompletnie nieistotna dla bohatera. Pewnie będzie miała znaczenie dalej, ale szkoda, że zamiast rozwijania interesującego wątku po wypadku wracamy do nudy.
Jedyny plus to fajne zdjęcia. Chyba nie warto dalej oglądać :(
Żona i córka głównego bohatera przeżyli pewnie nie przypadkowo. Jak to się
stało pewnie dowiemy się za kilka odcinków. W końcu to serial, gdzie nie
wszystkie odpowiedzi są od razu podane na talerzu. Mnie się serial podobał.
Dla mnie na razie póki co poniżej oczekiwań.... Pan w Kapeluszu,jakoś nie straszny tylko śmieszny,ale kto wie,może się jeszcze rozkręci. Choć "Naznaczony" szczyci się pierwszym serialem o tematyce hmmm, paranormalnej?,to przypominam jeszcze jeden polsatowski serial-"Tango z aniołem". Niestety wyszło z tego co wyszło,tvn przynajmniej postawił na większy rozmach............
Poza jakimiś niedociągnięciami merytorycznymi, które przecież zdarzają się w każdym filmie fabularnym i serialu, absolutnie w każdym, denerwowała mnie jedna rzecz - to przesłodzone uczucie między głównym bohaterem a jego żoną. Jak dla mnie troszkę żałosne.
Było kilka scen na pierwszy rzut oka nieznaczących, które zapewne będą istotne w kolejnych odsłonach serialu, nie nalezy się więc zniechęcać tym, że coś było "zapchajdziurą".
A teraz kilka słów na temat przyszłego odcinka - na podstawie krótkiej "zajawki" na końcu 1 odcinka... myślicie, że ta córka Adamczyka nie jest naprawdę córką Adamczyka?
"myślicie, że ta córka Adamczyka nie jest naprawdę córką Adamczyka? " - nie wnikam w życie prywatne tego aktora = nie lepiej było napisać Tadeusza Krala xD ?
A może on po prostu jeszcze nie wiedział, żona może dopiero miała mu o tym powiedzieć. Kral nie pojechał z nimi na prom, bo mu coś wypadło - może jego żona na tym statku miała mu właśnie powiedzieć, że jest w ciąży.
A co do tego sztormu: morze to nie droga na wsi, nie można sobie od tak zawrócić i to do tego tak dużym statkiem.
A co do całego 1 odcinka - klimatyczny, wciągający i fajne efekty specjalne. Będę oglądał :)
Dużo osób (nie tylko w tym temacie) czepia się tego że akurat żona i córka Tadeusza przeżyły. A nie zauważyliście że to może być właśnie sedno serialu? Ów tajemniczy 'Nieznajomy' uratował je (jak? tego nie wiem ale chyba wszyscy się zgodzą że koleś dysponuje jakąś niezrozumiałą mocą) i teraz będzie nachodził Tadeusza żądając czegoś w zamian? Non stop powtarzał że za wszystko trzeba zapłacić. Jak widać po końcówce, Nieznajomy ma cały zeszycik ludzi, zapewne innych naznaczonych. Może jego rola polega właśnie na tym że spełnia jakieś życzenie a potem żąda zapłaty. W przypadku Tadeusza życzeniem było uratowanie bliskich. To raczej normalne że ludzie w takiej sytuacji modlą się orzekając że oddaliby wszystko za coś tam, albo żeby coś się nie wydarzyło itp. W tej sytuacji wkracza Nieznajomy a jak osoba naznaczona nie chce płacić to zaczynają ginąć ludzie czy inne nieszczęścia na niego spadają ;p
Może trochę chaotycznie opisałem ale chyba wiecie o co mi chodzi. Nie mogli przecież wyjaśnić całej intrygi już w pierwszym odcinku. No i do tego dochodzi jeszcze fakt że to polska produkcja, a niestety dla większości Polaków film czy serial naszej produkcji to syf z założenia... myślę że gdyby to był serial amerykański to zamiast komentarzy w stylu 'obejrzałem pięć minut i uznałem że to gówno' były by raczej takie jak 'ciekawie się zapowiada, myślę że się rozkręci w kolejnych odcinkach'. Ludzie jakiś kredyt zaufania, już sam fakt że postanowili się wysilić i wymyślić coś nowego zamiast pójść na łatwiznę i zrobić kolejną komedię czy telenowelę która z marszu zdobyłaby popularność zasługuje na docenienie. A nawet jeśli serial w ogólnym rozrachunku okaże się słaby to i tak liczę na to że przetrze szlaki dla innych twórców którzy zobaczą że da się nakręcić coś innego a nie tylko jedno i to samo.