Moim zdaniem kluczem jest pierwszy odcinek, gdzie dochodzi do wypadku samochodowego. Prowadzący drugi samochód, który w rezultacie zmarł, ma zdjęcia głównego bohatera, a z kolejnych odcinków wiemy, że Nieznajomy przekazuje różnym osobom zdjęcia, które pobudzają w tych osobach rządzę zemsty (choć w 4. odcinku takich zdjęć nie ma, ale ten odcinek jest inny bo nikt nie ginie według planu Nieznajomego). Tak więc moim zdaniem teorie trzeba tworzyć w tym kierunku... problemem jest to, że gościu był z innego kraju więc nie mam pojęcia jak Krall mógł mu nabruździć.

ano mógł. może kiedyś gdzieś był, coś. muszę zobaczyć czy widać coś na tych zdjęciach bo już nie pamiętam. nadal jednak nie wiemy co i jak

Ej, no właśnie o co chodziło z tym Arabem, bo mi to spokoju nie daje...?

Wyjaśni się w kolejnych odcinkach. Już 5. daje kolejny trop na temat przeszłości głównego bohatera, więc pewnie wszystkiego dowiemy się w 13.

ja obstawiam, że w pracy dla wojska przyczynił się do powstania wynalazku, który zabił wiele osób i za to będzie musiał zapłacić Nieznajomemu.
Być może Afgan z pierwszego odcinka wiąże się z misją Krala w wojsku ?

ciekawy w tym kontekście staje się Pułkownik z psychiatryka - w I odnicku mówił o bombie atomowej w Karpaczu co traktowaliśmy jako zwykłe brednie szaleńca. Teraz widać, że On coś ma do przekazania, jest jakimś medium i może tu właśnie chodzi o prace nad bombą atomową ?

czemu nie. niezła teoria. aż mi się przypomniał Palimpsest. 'Ja pana skądś znam'.

Ja mam podobne poglądy jak _Nameless_ i mecenas17. Jak wiemy, Nieznajomy daje zdjęcia osobom, które w przeszłości cierpiały z powodu innej osoby (Staszek, Kasia, Grabarz i jego syn - myślę, że oni też dostali zdjęcia!, żona fotografa), aby dokonały zemsty/wymierzyły sprawiedliwość, przez co grzesznik zostanie ukarany. Myślę - i jestem prawie tego pewien - że Afgan dostał zdjęcia Krala od Nieznajomego właśnie, aby zemścił się za krzywdy, które Kral w przeszłości mu wyrządził. Chciał zabić Krala poprzez staranowanie go samochodem, ale nie wyszło mu, a Kral przeżył. I sądzę, że właśnie dlatego, że przeżył, Nieznajomy go naznaczył (znamię) i zostawił go sobie na potem. Jestem też zdania, że przez to, że Kral przeżył, Nieznajomy uratował jego rodzinę, aby mieć możliwość zadania mu jeszcze większego bólu (np. poprzez porwanie/opętanie Natki). A co takiego mógł zrobić Kral w przeszłości, że Nieznajomy go ściga? Tadek był w wojsku, wydaje mi się, że służył na misji w Afganistanie (stąd Afgan) i musiał tam zrobić coś złego, o czym z pewnością chciał zapomnieć - stawiam na jakąś rzeź, w każdym bądź razie myślę, że zabił kogoś z rodziny Afgana, dlatego ten dostał zdjęcia Krala, aby się zemścić. Ale na potwierdzenie (lub i nie) moich tez musimy jeszcze trochę poczekać ;)

Trop wydaje się sensowny. I ja się podłączę :). Może to Natka będzie musiała wymierzyć sprawiedliwość ojcu? Hmmm...

no już wiem, że przez Tadzia zginęło 54 osób.

potwierdzają się wcześniejsze przypuszczenia - służył w wojsku, obstawiam Afganistan - i przyczynił się do śmierci 54 osób. Obstawiam, że skonstruował jakąś bombę albo inny wynalazek

Gdyby skonstruował jakiś "wynalazek" to Agencja raczej by o tym wiedziała...

Generalnie się zgadzam, ale jak znam TVN to główny bohater przypadkowo przyczynił się do śmierci tych 52 osób. Niestety to wg mnie nie trochę popsułoby klimat tego filmu.

Człowiek, który był papieżem (a może nawet nim pozostał) nie może być przecież nikim złym, pamiętajcie w jakim kraju żyjemy. A tak serio to scenarzyści tego serialu są na tyle ciency (o czym chyba tez świadczy ich cv), ze można się po nich spodziewać wszystkiego, i to bynajmniej nie najlepszego. Dlatego zabawa w układanie tego serialu w jakąś spójną układankę przestał mnie już bawić.

a może po prostu jako matematyk w wojsku pomylił się w jakiś obliczeniach i przez to zginęli ludzie? (zbombardowano wioskę tego Afgana, który teraz się mści?). Generalnie mi to coś przypomina z rzeczywistości...

to wyciekłaby taka informacja ? czy to jest w ogóle możliwe ?

Wydaje mi się, że trop z obliczeniami jest właściwy. W końcu to matematyk. A co do wycieku informacji - przecież one nie musiały wyciec, wystarczy, że Nieznajomy nakręcił Afgana i dał mu zdjęcia.

hmmm... no nie wiem. gdyby coś źle obliczył, to z powodu traumy może nie potrafiłby prowadzić normalnie zajęć. poza tym, mówił ostatnio nieznajomemu, że "to" nie była jego wina, w sensie to za co, pan w kapaleuszu go ściga.

Błąd w obliczeniach nie musiał być powodem jego winy. Mógł na przykład dostać błędne dane, ale nie będę się upierał, bo sam mam co do tego wątpliwości. Na pewno wskazówką jest scena z pokojem z liczbami w odcinku siódmym.
A czemu nikt nie mówi o zdjęciu, na którym Kral widzi skreślone twarze kolegów z wojska (tak jakby wyeliminowanych). Może zrobili coś wspólnie albo wykonali jakiś rozkaz wbrew swojemu sumieniu?

Stawiam na jakaś masową katastrofę z jego winy.

Uwaga SPOILER---- panie i panowie mogę pisać scenariusze :-))) w odcinku 8 wyszło na moje... Jednak błąd w obliczeniach balistycznych, giną cywile w Hindu Shek...

cool. w sumie to było do przewidzenia jak klocek dla hydraulika ::D

zaraz chyba obejrzę 8. odcinek.

tez tak myślałem (oczywiste nawiązanie do sprawy z Nagar Khel), druga opcją jeszcze było to ze mógł być szyfrantem. Szczerze mówiąc ta druga opcja była by według mnie bardziej ciekawa, bo to ze był matematykiem, który był balistykiem i się rąbnął w obliczeniach balistycznych jest trochę naciągane. Może w to bym jeszcze uwierzył jak by to była II WŚ, ale dzisiaj takie rzeczy liczą komputery i wszystko jest automatycznie (wszystko ustalane w procesie produkcji), ewentualnie tylko ręcznie korygowane na miejscu przez artylerzystę. Chyba że by spieprzył program sterujący, ale to by wyszło w testach, a w serialu nie jest powiedziane ze jest informatykiem czy elektronikiem. Obliczenia balistyczne to prosta fizyka newtonowska, a jak Tadek sam o sobie powiedział: "Myślał, że jest genialnym matematykiem", wiec po co się parał takimi głupotami? Poza tym balistyka to nie tylko matematyka ale i fizyka, chemia, materiałoznawstwo... Ciekawe jak pociągną dalej ten wątek?

kolega wyżej odwalił kawał dobrej roboty (pisząc swój post) niestety nikomu nie potrzebnej. Taki wykład na temat balistyki to chyba nie tu powinien się znaleźć.

ja myślę,że nie powinniśmy się czepiać takich szczegółów jak to czy obliczenia są robione "na piechotę" czy też przez komputery. Cały film jest nierealny, to bajka, fantazja (jak całe kino). Doszukiwanie się, że coś jest niezgodne z rzeczywistością czy nie zabija przyjemność oglądania prawie każdej historii opowiadanej przez film. Jakoś nikt się nie czepia tego, że Nieznajomy spłonął w magazynie a jakoś dalej nienaruszony żyje dalej. Jestem prawnikiem i oceniając odcinek 7 gdzie mamy sceny, które rozgrywają się na sali sądowej z punktu widzenia prawdziwości to mogę powiedzieć, że to była zgroza!!! Od stroju pani prokurator (toga była chyba projektowana przez jakiegoś szalonego projektanta) aż do zachowania adwokata na sali (nie wolno mu - a jeśli to zrobi to nie jest to brane pod uwagę - wbrew swojemu klientowi powiedzieć, że się przyznaje i jest winny). Tak więc więcej luzu, w końcu oglądamy bajkę, gdzie jest zły czarownik, a może i będzie dobra wróżka... :-)

To, że w Hindu Shak zginą też przewidziałeś? ;) Heh, oczywiście myślałem, że błąd nawigacji.

Z czego co mi się zdaje, błąd w obliczeniach balistycznych nadal jest możliwy, nie znam się na balistyce, ale, o ile pamiętam (a mogę zmyślać, jak tak, to poprawcie), to podczas wojny w Iraku przez błąd nawigacji zrzucono na cywilów bombę.