ta mała ,wróblewska bodajże to jakiś dramat widziałem wiele dzieci-aktorów ale to jak ona gra woła o pomste do niebie D-R-A-M-A-T !
Ona jest jak pies chihuahua ma być mała i słodka nikt nie wymaga od niej więcej.
Panie Mrozer ma Pan rację. Nie wiem czy zauważyliście (penie tak), że nie ma znaczenia czy gra ona w "Rodzinie Zastępczej" czy w "Tylko mnie kochaj" (czy w czymkolwiek jeszcze) robi to zawsze tak samo.
niestety ja również odbieram jej grę aktorską bardzo negatywnie. ciągle te same miny, gesty, gra sztucznie i sztywno. Ponadto Julia Wróblewska ma już chyba 11 lat a ciągle wybierana jest do ról małych dziewczynek, a niedługo przecież będzie musiało to się skończyć. w 9 odc. "Naznaczonego" Natalka uczy się dopiero pisać więc bohaterka na pewno musi mieć dużo mniej niż 11 lat, co bardzo nie pasuje do wyglądu Julii, ponieważ jak pisałam wcześniej u niej już zaczyna być widoczne, że nie jest słodką, małą dziewuszką...
W pierwszym albo drugim odcinku Kral mówi, że jego córka ma 6 lat ;) i chodzi do przedszkola (3 odcinek jak Kral ją odbiera)
tylko czemu zaraz 'znajda'.przeciez to tylko dziecko dopiero zaczyna wkraczać w światek aktorski, a może aktorką wcale nie zostanie.
Zgadzam się. "Naznaczony" nie jest jakimś pokazem boskich kreacji, ale trzeba przyznać, że aktorzy starają się jak mogą. No właśnie - z wyjątkiem Wróblewskiej. Ona gra po prostu do dupy, a widać to tym bardziej, że to w jej usta włożono najgorsze linie dialogowe. Podobnie jest z Mileną, choć ona akurat jest jeszcze w miarę dobrze grana. Powiem szczerze, że rodzinka Kralla to tak naprawdę jedyne irytujące mnie osoby w serialu - jak ja miałem nadzieję, że jednak nie zdąży ich wyciągnąć z tej cysterny w odcinku 11...
Ale nawet Wróblewską ktoś pobił - widzieliście syna tego dżokeja z odcinka 12? Po prostu kreacja na miarę teatrzyku pierwszej klasy podstawówki...
Nie rozumiem was ludzie. Przecież to jest jeszcze dziecko ! To czego wy się spodziewacie ?! To nie jest przecież akotorka po studiach tylko mała dziewczynka, której coś się udało. Zazdrośc ? Jak dla mnie jest świetna. Większośc dzieciaków spaliłoby się ze wstydu i nie wydukało ani słowa na planie filmowym. A ona jako mała dziewczynka już toruje sobie drogę. Zobaczymy, może kiedyś wyrośnie z niej prawdziwa aktorka :) Jak narazie nie macie prawa obrzucac jej błotem !
Mamy. Widziałeś kiedyś dzieciaki w amerykańskich serialach? Może nie grają aż tak dobrze jak dorośli, ale przynajmniej nie widać też wszechobecnej sztuczności. I co, mamy jej dziękować, że umie wydusić z siebie jakieś nic niewarte słowo? Sorry - po kimś, kto ma już za sobą polską superprodukcję, spodziewam się czegoś więcej.
Zasadniczo zgadzam się. To nie jest jeszcze aktorka z prawdziwego zdarzenia tylko dziecko, które bawi się w aktorstwo. Oglądając 6 czy 12 latka na ekranie nie spodziewam się niczego szczególnego. Owszem czasami zdarza się, że jakiś dzieciak wypadnie świetnie ale jak sknoci to trudno przecież nie odgrywa pierwszoplanowej roli.
Nie chcę przyłączać się do osób, które jakąkolwiek krytykę wiążą z zawiścią (Polską zawiścią of course) ale ciekawi mnie ile z tych osób, które jadą po grających dzieciach, że kompletne beztalencia i nie da się na nie patrzeć co weekend zasuwa na castingi ze swoimi pociechami byleby tylko wcisnąć jej do reklamy barszu Winiary albo kostki Domestos:)
mam prawo wyrazić się o jej grze aktorskiej negatywnie, ponieważ po pierwsze zagrała już w kilku produkcjach więc mam na czym oprzeć swoje zdanie, a po drugie decydując się na występ w telewizji zdecydowała się także na bycie osobą publiczną. skoro Julia Wróblewska chce grać to wcześniej rodzice powinni uprzedzić ją z czym to się wiążę, czyli również porozmawiać na temat krytyki...to, że potrafi wydukać słowo na planie filmowym i nie spalić się ze wstydu to jednak dla mnie za mało abym uznała jej umiejętności aktorskie za dobre. główną umiejętnością aktora powinno być prawdziwe, realistyczne oddanie emocji czy sytuacji, w której znalazł się bohater a nie to, że w ogóle potrafi się odezwać. niestety Julia dla mnie gra sztucznie i sztywno. co do jej wieku, fakt jest młoda, ale wiele dzieci potrafi grać dużo lepiej, z drugiej strony pewnie jest też dużo dzieci co grają na takim samym słabym poziome albo nawet i gorzej, ale o nich przecież też nie wypowiem się pozytywnie...