Moja ulubiona to Kaworu (mimi że w gruncie zeczy wystąpił tylko w jednym odcinku) :D:D a wasza??
Jak dla mnie to Rei Ayanami. Jej rola jest tu genialna. Mi się bardzo podobała. A ja bym bardziej spytała, z którą z osób (a prawie wszystkie postacie mają bardzo dopracowany charakter) najbardziej się charakteryzujecie? Bo ja, choć może to dziwne, ale z Gendo Ikari.. I tylko momentami z Shinji'm. Ale tylko momentami.
Pozdrawiam wszystkich fanów :)
Ja się charakteryzuję z głownym bohaterem i na początku jego najbardziej lubiłam, ale potem stwierdziałm, że to będzie Asuka. Uwielbiam ją, a jej smutne dzieciństwo dodaje jej czegoś... Misato polubiłam po tym jak wyszła na jaw jej przeszłość. Zawsze lubiłam Pen-pena bardzo, taki słodki :) To chyba naj postacie. No i jeszcze gendou wśród nich. Nieczuły ojciec, ale go uwielbiam za tą twardość charakteru... Lubię też Rei tak po nich. Ale nudziła mnie trochę, choć w sumie niby głeboka... Reszta potem potem
Shinji! absolutnie w rzeczy samej! i nawet troche jak ja... a do niego dołaczam jeszce Kaworu
Rei Ayanami. Ewidentnie. Ma dość dziwną psychikę jak to określiła Katsuragi w 4 albo 5 odcinku nie jest dobra w życiu, ale jest jakby najgłębsza ze wszystkich postaci uwielbiam ją. Za to wkurza mnie Asuka.
Tak jak kilku poprzedników ;] postawiam na Rei :) ot tak, jej spokój i niewinność zapada w pamięć.
Bezapelacyjnie Ayanami Rei :)
Na drugim miejscu Katsuragi san :P Fajnie by było z nią łyknąć bro :D
Shinji. Cos mi się widzi, że nie jest wśród pozostałych widzów zbyt popularny, a przecież bez niego ani rusz. ;P
Zdecydowanie Kaji i Asuka. :] Podoba mi sie jej "piekielny" charakterek, jednak zbytnia ambicja doprowadziła ją do zguby.
Ha, bratnia duszo :)! Moją ulubioną postacią też zdecydowanie jest Kaworu, chociaż było go mało. Jak dla mnie jednak był postacią naprawdę niezwykłą. Urzekł mnie jak Shinjego ;)
A ja lubię jednakowo Auskę i Rei. Dla mnie obydwie się w pewnym stopniu dopełniają wobec czego wybór jest niemożliwy
Kaji- podlewanie arbuzów najlepszym hobby świata. Asuki nigdy nie lubiłem, chyba tylko PEN był gorszy ;)
Kaworu - Taka... odmienna postać, bezpośrednia, otwarta no i co się okazuje po krótkim czasie... ehh... najbardziej mnie zaintrygował ;3
Shinji - mamy parę cech wspólnych. Jednak w końcowych odcinkach przyprawił mnie o odruch litości bo zachował się rzeczywiście jak dziecko (no ale cóż wymagać ;))
Rei of course także!
Asuka - cóż, wkurzała mnie na początku lecz zaimponowała mi swoją ostatnią walką w Geofroncie. To było coś!
A tak btw. wie ktoś jak się nazywa utwór który leciał w tle tej walki?
Moja to bolek i Lolek - jak anime robiło się nudne (co 5 minut) to sobie Bolka puszczałem i dało się dotrwać do końca.
Polecam także włączyć jakąś muzykę hard metalową w tle, tak by łagodziła furię oglądającego (naszą) - komp. trochę kosztuje i żal by było go rozwalić.
Można również używać drewienka miedzy szczęki - takiego mocnego by wystarczało na wiele razy.
Mając te wszystkie cudowne acz naturalne wspomagacze można wygodnie usiąść i rozkoszować się geniuszem tej historyjki.
Plusy - podczas filmu obejrzałem równocześnie wszystkie odcinki Bolka i Lolka - jak robiło się patosowo to puszczałem 4 pancernych; wysłuchałem także płyty (wszystkie) Metallica, Rammstein, Type O Negative oraz wzmocniłem uścisk szczek (drewienko działa cuda)
Innych plusów w anime nie znalazłem, no może kunszt aktorski Janka Kosa;-)) - 3 dałem za fajne kolory;-)
Mariusz! Lubisz się poniżać publicznie, co? Założę się, że w szkole byłeś klasowym klaunem. Nie rób sobie hańby i idź uzewnętrzniać swoje słabości gdzieś, gdzie nie będziesz tym irytował innych ludzi.
Postać Ayanami Rei najbardziej wdarła się do mojej głowy. Niesamowity charakter. Każda scena z nią była dla mnie czymś wyjątkowym. Przez większość odcinków brnąłem z nadzieją, że otworzy się przed Shinjim i zakochają się w sobie. :)
Pod koniec anime bardzo polubiłem Asukę "Guten morgen" Langley. Było mi jej tak strasznie żal, aż mi się serce krajało, że nie mogłem jej pocieszyć, przytulić, pomóc w jakiś sposób.
Shinji przypominał mi Simona z Gurren Laganna, dlatego lubiłem go od początku. Trochę się z nim utożsamiło moje dawne ja.
No i oczywiście Pani Kapitan Misato Katsuragi. Ta również kojarzyła mi się z TTGL, a dokładniej z Yoko. Bardzo ją polubiłem, od pierwszej chwili gdy się ukazała. Gdy poznałem jej przeszłość, moja sympatia do niej wzrosła jeszcze bardziej.
Misato Katsuragi bo... to jedyna postać którą zrozumiałem. Reszta postaci to nie wiem czym była, co robiła i dlaczego to robiła.
Gendou Ikari - najciekawszy i wiemy dużo o jego psychice bez wgłębiania się w nią
Jest na tyle dobrze napisany, że gdy go poznamy, możemy przewidywać jego ruchy