PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=100434}

Neon Genesis Evangelion

Shin Seiki Evangerion
1995 - 1996
8,1 17 tys. ocen
8,1 10 1 17404
7,4 9 krytyków
Neon Genesis Evangelion
powrót do forum serialu Neon Genesis Evangelion

i muszę napisać parę słów. Pomimo, że ten serial momentami jest psychodeliczny, ogólnie wprowadza atmosferę dołującą i ryje banię, pomimo denerwujących bohaterów głownych - bez przerwy drącej mordy Asuki i 'przepraszam, że żyję' Shinjiego i w większości nudnych walk z aniołami ma on jakąś magię przyciągania. Ogólnie jest wciągający i interesujący. Porusza ciekawe tematy, Evangeliony wygladają swietnie, czerpie z wielu wierzeń religijnych. Jest jednym wielkim, zadymistym mixem! Myslę, że wielu którzy go oglądali dadzą mu 8, 9, lub 10 gwiadek, mimo tego że każdy znajdzie w tym serialu coś co, mu nie bedzie pasowało.

ocenił(a) serial na 8
Eva01

Mi nie pasuje mix czekoladowo-ogórkowo-pasztetowo-miodowy - a takie mam odczucia po obejrzeniu tego serialu - może dlatego, ze mam już ukształtowana psychikę i poglądy na świat?;-) (proszę, bez obrazy kolego) 3/10 i niech autor zdrowieje;-)

Mariusz_760301

Mariusz, nie masz żadnych argumentów i potrafisz wyłącznie wyśmiewać. Twoja psychika jest daleka od ukształtowanej, a już na pewno od głębokiej. Jesteś totalnym ignorantem, płytkim człowiekiem, i naprawdę smutno mi za ciebie.

użytkownik usunięty
Eva01

Ja jestem w połowie oglądania i mam MASĘ zastrzeżeń do tego serialu-anime. Oto lista idiotyzmów NGE:
- super mechy i w ogóle ale... dlaczego one mają kable czy to nie idiotyczne?!
- odległa przyszłość, hiper-nowoczesne miasta ale pociągi wydają te same nieprzyjemne dźwięki hamowania jak... nasze kochane pociągi InterRegio IC itd.
- Misato Katsuragi wpompowuje w siebie hektolitry browaru ale wygląda jak topmodelka
- samochód Misato jest posklejany... plastrami <zonk>
- losy ludzkości zależą od humorów... grupki małolatów.
- Misato użyczyła swojego głosu Kotono Mitsuishi która była głosem Sailor Moon, hehe czasem mam wrażenie że rzuci hasło w stylu 'Moon Tiara Action,' :)
- Asuka Langley Sôryu raczej nadaje się do GROM'u niż do pilotowania Eva 02.

1) No to jak inaczej byś je zasilał?
2) Widać nic się nie zmieniło
3) To już reguła anime, nie ważne ile je bohaterka musi powalać wyglądem :D.
4) Jak objeżysz całe to zrozumiesz. A z resztą..... Ile to już takich aniem było?
Mnie to osobiście nie przeszkadza
5) Po pierwsze: Grom jest stworzony do cichych operacji. Poza tym ja bardzo tę postać lubię, z resztą powiem że ma zupełnie inny charakter niż to jest pokazane kiedy się pojawia.

użytkownik usunięty
Solidus_Snake

Fabuła NGE to kompletny bełkot. Zobaczyłem 14 odcinków i o 14 za dużo. Główny wątek to po prostu kompletne nieporozumienie. Atak aniołów na ludzi jest absurdem. W wielu wierzeniach aniołowie to posłańcy Boga (bogów), a nie exterminatorzy, masowi mordercy. To kłóci się z moją logiką. ale to można by było nawet wybaczyć... gdyby... Walki z ów aniołami to istna plątanina dziecięcych metod z naukowym pierdzeniem bez jakiegoś ładu i zgrania. Nic nie pasuje do niczego. Evangeleiony (idiotyczna nazwa, która dla chrześcijanina kojarzy się z taką powieścią o życiu paru nawiedzonych proroków) są po prostu mechami w które wsiada nastolatek i broni... planety demolując okolice parę budynków i ostatecznie zabijając anioła. Straszne. Nudne i nużące. Główny bohater Shinji Ikari ... męczy widza do granic możliwości powtarzając "haj" albo "kome" i tak w kółko. Pewnie chce po prostu powiedzieć że nie nie ma do powiedzenia. Interesujące?! Asuka - drugi g**ny bohater ma nieleczoną wściekliznę i poza powtarzaniem "baka" (idiota, głupek, debil, palant, itd.) nie wiele się można dowiedzieć. Za to Rei - jeszcze jeden nawiedzony nastolatek, wielki pilot Eva00- tak mało mówi, że nic o niej nie powiem... no dobra powiem że jest małomówna. Jak się o tym pisze to nawet zabawne ale jak się ogląda NGE zabawnie już nie jest. Sytuacji nie ratuje sporadycznie pojawiający się pingwin. No i jeszcze to chore podejście do partnerstwa płci przeciwnych.

Nie mówię, że nie lubię anime bo bym skłamał. Ale to , tj. NGE, nie tylko mi nie przypadło do gustu (o którym nie będę dyskutował,) ale co gorsza, odebrało mi chęć oglądania podobnych produkcji. Może gdybym miał 14 lat cała ta historia byłaby lepsza. Chyba jestem już za stary na oglądanie historii Tokio-3, świata po drugim uderzeniu itd.

Cóż.. ja raczej nie uznaję fabuły za kompletny bełkot, a raczej może po prostu jej nie zrozumiałeś?

Anioły są tutaj posłańcami, z resztą dopiero Kaworu w jednym z późniejszych odcinków mówi ,, this born from ADAM must return to ADAM ''.. Poza tym nie wydaje mnie się żeby Human Instrumentality Project i SEELE były tworzyły słabą fabułę. Ludzie po prostu czasami oczekują czegoś innego niż dostają. Całą prawdę o tym serialu powiedział mój kolega:

,, Do 19 odcinka jest to anime z Mechami, 19 odcinek to Hentai, a potem są psychologiczne wątki ''.


użytkownik usunięty
Solidus_Snake

Zobaczyłem NGE do końca. Zdecydowałem się po mimo wielkiej początkowej (słusznej) niechęci. Ostatnie dwa odcinki są świetne i warto je zobaczyć choćby w ramach spojrzenia w głąb siebie - takie ostatecznie rozwiązanie problemu strachu przed samotnością, brakiem akceptacji znajomych, czy nawet siebie. Ogólnie ciekawe. Ale nawet to nie zmienia faktu, że cała ta otoczka z Mędrcami (Magi(s)), włócznią przeznaczenia (Longinusa), Oceanem Diraca, Seele (dusza) zamknięta w kilkunastu głosach, polem AT, wszędzie pojawiającym się motywem apoteozy, no i w końcu to dopełnienie ludzkości czy jakoś... Czemu to wszystko miało służyć? Jakie jest przesłanie scenarzystów? Nie bój się chłopcze, nie jesteś sam, każdy cię kocha tylko musisz w siebie uwierzyć? A może jest rachunkiem sumienia ludzkości? Potępieniem człowieka zabawiającego się w Boga?

Jak dla mnie Neon Genesis Evangelion jest zbyt dużą mieszaniną wątków, przegadanym, ubranym w dziwne szaty sacrum chrześcijaństwa, antyserialem. W mojej opinii przez większość użytkowników-zwolenników tego anime NAD INTERPRETUJE jego zawartość. NGE został sztucznie skomplikowany choć mówi o bolączkach człowieka absolutnie nie nowych. No bo strach przed śmiercią, strach przed wykluczeniem czy znienawidzeniem przez społeczność (w której się żyje), strach przed byciem z kimś blisko, strach przed wzięciem na siebie odpowiedzialności, czy w końcu strach przed nowym... nie jest czymś nowym dla mnie ani dla standardowego (po przeżyciach) widza.

Tak czy inaczej razi mnie forma NGE i jego początkowe odcinki które były (są) przeznaczone dla targetu 8-14 (odc 1-14). Szczególnie odc 8, 9 to kompletna klapa, po prostu power rangers. Oczywiście fani tego anime mogą się ze mną nie zgadzać. Bo to co tu nabazgrałem w przypływie (wątpliwej) weny twórczej to mój subiektywny, zniekształcony, niepełny obraz serialu. Swoją drogą winszuję scenarzystom, twórcom i w ogóle NGE masy fantastycznych pomysłów, ciekawego wtopienia elementów religii shinto z naszych rodzimym rydzykowcem.

Spokojnie, każdy może zmienić zdanie.

Polecam ci jeszcze film ,, End of Evangelion '', który naprawdę warto zobaczyć, tym bardziej, że tam właściwie wątek fabularny się kończy. Po 2) SEELE to organizacja ( ludzi! ) studiujących swoje Dead Se Scrolls i tworzących swoją intrygę.

MAGi to przecież komputer :D.

HCP i itp. to wszystko przenośnia. Jak dla mnie NGE jest świetnym serialem ( dałem 10 ).

Co do reszty - nie będę się tu rozpisywać, jest więcej na ten temat w EoE.

Co innego ty - ty możesz inaczej to rozumieć i interpretować.

ocenił(a) serial na 10
Solidus_Snake

Tylko debile skupiają się w tym anime na wymyślonych przez twórcę aspektach technologicznych. Dziękuję za uwagę.

Hm, septurion, jesteś w błędzie. Po prostu Twoja osoba nie jest w stanie zaakceptować, a może nie widzi geniuszu NGE. A i na pewno zakończenie serialu na 14 odcinku jest błędem, bo najlepsze dopiero miało nadejść. Ja dopiero po OSTATNIM odcinku zrozumiałem, z jakim niesamowitym dziełem miałem do czynienia.