Według mnie sami twórcy nie do końca wiedzieli, czego chce Nerv, Seele, a czego aniołowie. Wydawać by się mogło, że każda ze stron chce wywołać third impact na własnych warunkach. W przypadku ludzi chodziło o zamienienie się w LCL, ale również unicestwienie aniołów i możliwe też przejęcie ich mocy i zamienienie się w pół bogów (cel Seele). W przypadku aniołów była to walka o przetrwanie lub doprowadzenie do unicestwienia ludzkości, ponieważ wedle tego co mówił Kaworu, żadne nie może żyć jeśli drugie żyje. Jednak część aniołów miała najwyraźniej różne obeznanie w sytuacji i różne cele. Na przykład Gaghiel zaatakował na morzu, ale jego celem nie była Eva-2, a zarodek Adama, który był w walizce którą miał Kaji. Później ostatni anioł, Tabris, był zaskoczony, że w GeoFroncie znalazł Lilith zamiast Adama. Niektóre anioły wydają się chcieć zniszczyć Evy, inne zniszczyć miasto i bazę, a inne dostać się do zarodka Adama, który w ich mniemaniu był gdzieś na dole. Tak jakby wyczuwały czyjąś obecność, ale nie wiedziały do końca co tam może się dokładnie znajdować. Na początku widziałem to też tak, że część aniołów działała w szale lub chęci zemsty, bo były złe na to jak potraktowano ich protoplastę i chciały odzyskać jego ciało.