Ogromnie zdziwiły mnie tak negatywne komentarze. Dawno nie obejrzałam żadnej dramy w takim tempie, zupełnie mnie nie nudziła. Ostatnio odcinek oglądałam z paczką chusteczek. Polecam gorąco, piękna historia. Soundtrack też świetny!
Ja mam mieszane uczucia. Przede wszystkim uważam, że jak na tę fabułę drama była stanowczo za długa - odkąd główni bohaterowie zaczęli być razem odcinki zaczęły być trochę o niczym, pomijając oczywiście kwestię przedstawienia.
Za to wszelkie dramaty zostały na szybko wciśnięte do ostatniego odcinka, który mnie zresztą mocno zirytował - ich rozstanie było idiotyczne, ale powrót też - tyle czasu ją od siebie odpychał, po to żeby przy przypadkowym spotkaniu w parku zmienić nagle zdanie, bo tak?
Natomiast muzycznie było znakomicie, w "You're beautiful" podobała mi się tylko jedna piosenka (zresztą jak na serial muzyczny to w ogóle muzyki było tam bardzo mało), tu piosenek było więcej i znacznie lepszych.
Yong-hwa Jung może się podobać albo nie, ale głos ma fenomenalny.