Juan Miguel zostawił Estefanię dla Marichuy, ogłosił wszystkim, że to ją chce poślubić. Chciał przyspieszyć ślub, żeby Marichuy nie dowiedziała się kim on jest naprawdę, ale rankiem, po nocy poślubnej ona znowu miała koszmar, tyle, że tym razem widziała już twarz "napastnika", wykrzyczała Juanowi Miguelowi, że to on ją skrzywdził, on na początku nic nie mówił, więc Marichuy myślała, że to przypadkowo zobaczyła w tym śnie jego twarz, ale w końcu się przyznał. Marichuy wróciła do swojego dawnego domu i chce rozwodu z Juanem Miguelem. To tyle jeśli chodzi o nich,a poza tym, to Rocio miała wypadek jadąc na motorze z Vicente, on nie może chodzić, a ona ma poranioną twarz, czeka ją operacja plastyczna. Viviana dowiedziała się o ślubie Juana Miguela z Marichuy, zaczęła podjeżdżać pod dom, ale spotkała ją tylko Mayita, bo Viviana póki co nie chce się oficjalnie ujawniać.

Dzięki .Poczytałam jeszcze streszczenia,zaczełam też znowu oglądać serial.Obecnie jestem na 31 odcinku. Wciagnęłam sie ,fajnie sie akcja rozkręciła.