Ja też się dołączam to tych pytań bo mi bardzo ciekawi jak ktoś wie niech napisze na forum.

Wyjaśnienie jest proste, mianowicie urodziła przez rozporek:D
Ta scena mnie po prostu rozwaliła totalnie, myślałem że widziałem wiele a tu taka niespodzianka, szok normalnie! Durny serial, jedyneczka już poleciała

To naprawdę było mega niedociągnięcie. I bardzo raziło.Przecież mogli ją ubrać w sukienkę akurat była na ślubie, więc sukienka byłaby na miejscu i wszystko byłby dobrze, a tu taka wpadka.
A mój brat, powiedział, że pępowinę to chyba ugryzła zębami:P On rzadko to ogląda, bardziej dla zabawnych scen niż dla M i JM, ale powiedział, że dzisiejszy odcinek to wielkie przegięcie.

Oj no było niedociągnięcie no i co z tego.... I tak wolę to niż jakieś tam polskie czy amerykańskie seriale... Poza tym było jeszcze kilka niedociągnięć, to oczywiście było największym, jednak nie zmienia to faktu, że dla mnie ten serial jest świetny i nic nie jest w stanie tego zmienić.

To z tego, że takie małe błędy po prostu wkurzają.Jest ich pełno...I psują realność serialu.

pewnie ktoś powie, że jestem jakaś dziwna ale dopiero teraz dowiedziałam się że Ana Julia miała spodnie, nie zauważyłam by rodziła przez rozporek:D Ale jeśli chodzi o Amadora to to jest chyba coś mistycznego... ale mogę się mylić bo nie oglądam serialu od samego początku...

a kto mi wyjaśni dlaczego oni dzisiaj powtarzają to co było wczoraj ?!

Tak a dziecko czemu nie plakalo i byllo plaskie jak nalesnik?:D

A wiesz że płakało bo ja słyszałem i to normalne że dziecko przecież było małe dopiero się narodziło.

Tak,ale w pewnym momecie jak Marichuy biegla to wygladala jak by miala recznik pod pacha... masakrycznie niedociagniecie,

duzo niedociagniec, tak samo akcja dzieje sie dlugo, juan miguel byl pol roku w stanach, ciagle jest jakis przeskok i juanito nadal taki maly jaki byl....

to dziecko to była lalka, jeżeli chodzi o Amadora to on ma pewnie taką naturę i charakter jAK wilk:), a co do Juanita to też im nie pykło, ale najbardziej rozwalił mnie plaster przyczepiony do włosów MJ po tej operacji guza,

No ja wiem ze dziecko jest male i w ogole ale sorry nigdy nie widzialam plaskiego dziecka xD
POzniej rzeczywiscie plakalo ale ja pisalam to przed ta scena:)

dziecko wyszło jej nogawką;p;p tylko ciekawe czy lewą czy prawą...;p
ogolnie duzo niedociagnięc,
mnie bardzo zastanowił fakt, ze bylo tyle przeskokow w czasie (minelo z 2 lata) a ich dziecko nadal tak samo male

Albo jak zdejmowali te bandaże i opatrunki temu Rafaele było jasno a Marichuy było ciemno i tego też nie rozumiem. A z tym dzieckiem to naprawdę przygięli nie do wiary jak tak można nie wiem co o tym myśleć.

Widze że nie tylko ja zauważyłam że AJ rodziła w spodnie moja mama się usmiała z tego,to było naprawde dobre...

Jedna z najsłabszych meksykańskich produkcji, bez względu na to czy dostała w swoim rodzimym kraju wyróżnienia. Ode mnie dostaje naciągane 3/10 za "teletubisiową babcię", bzdurne przekwalifikowanie się z jednego zawodu na drugi w ciągu tak krótkiego czasu no i oczywiście kultowy poród w dżinsach. Więc mocna trójka, bo cała reszta to solidne bagno. Niezła bajka, nie mówmy tu o realiźmie bo ten serial oderwany był od niego całkowicie.
Taka bajeczka, ot co. Tylko proszę mi jednocześnie nie wmawiać, że telenowele takie są, bo z tym się nie zgodzę, o czym pisałem już wielokrtonie.

Pozdrawiam!

No to jeszcze jedno niedociągnięcie, które od razu rzuciło mi się w oczy:

Gdy Marichuy była niewidoma i chciała spróbować jakiś posiłek, nabiła na widelec kawałek warzywa. Spadło ono od razu, a bohaterka usilnie próbowała nabić je z powrotem. Warzywa są lekkie więc skąd mogła wiedzieć, że spadły z widelca? ;)

Oczywiście absurdów jest o wiele więcej:
- zrobienie specjalizacji w tak krótkim czasie
- proste włosy Blanki po zerwaniu treski przez siostrę JM
- poród w spodniach
- przyjaźń Leoparda z JM (co za niesamowity zbieg okoliczności)
- podobno, gdy tracimy jeden zmysł, inne się wyostrzają więc dlaczego MC nie słyszała ani nie czuła, że JM siedzi obok niej i Juanita na zielonej trawce?
- stracenie przytomności przez MC w kościele - ta scena była tak śmieszna, że aż żałosna
- w jaki sposób kobieta w 9 miesiącu ciąży mogła "wykraść" w kościoła narzeczoną pozostać niezauważoną?
- "płaskie" dziecko
- za każdym razem, gdy MC chciała powiedzieć coś ważnego JM, ten nie dopuścił jej do słowa, a ona (BIEDACZKA) nie mogła mu powiedzieć żeby się zamknął i ją posłuchał
- MC, jak każdy normalny człowiek woli wierzyć osobie, która ją oszukiwała i wykorzystywała zamiast osobie, którą kocha
- gdy Juanito się zgubił, ludzie nie zauważyli, że dziecko leżało na schodach: w końcu po takim upadku nie płakało, nie próbowało raczkować...
- ludzie uważają, że MC to biedna, skrzywdzona przez los dziewczyna, która: ma ukochane dziecko, kochającego faceta, kochającą "opiekunkę", kochających rodziców, furę kasy, kilku(nastu) przyjaciół, pasję (malowanie) i wygląda jak lalka Barbie
- podczas operacji, MC musiała mieć zawsze starannie wymalowane oczy
- po operacji głowy, pacjentce nie wygolono włosów w miejscu zabiegu, a małą gazę przykłada się na podtapirowane włosy (koniecznie rozpuszczone)
- sytuacja, w której MC daje sobie wmówić, że JM tak naprawdę nim nie jest i to przypadek, że jakiś facet ma identyczny głos, identyczny zapach, identycznie dotyka, identycznie się zachowuje, tak samo wyraża, ma taką samą sylwetkę i tak samo całuje to zwykły przypadek. Każe się to zastanowić czy MC to normalna dziewczyna czy może niespełna rozumu idiotka

Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś! Ten film to dal mnie totalna porażka. Same błędy. Przez to realność filmu spadła do zera. No ale cóż, wystarczy zatrudnić znana aktorkę, przystojnego aktora a resztę się ma w du***!!!