właśnie obejrzałam ostatni odcinek. Zaczełam oglądać tą telkę gdy zaczęli emitować ją w tv, ale
nie mogłam tak czekać na całe odcinki i podglądałam w necie, nie po całym odcinku, tylko trochę
przeskakując. Dziś skończyłam. I naprawdę będzie mi brakować tej telenoweli, bohaterów. Z
resztą zawsze jest żal gdy kończy się coś co nas wciąga, miałam tak z Nieposkromioną Miłością
i Prawdziwym uczuciem. Ale podsumowując Nie igraj z aniołem bez zdradzania fabuły,
telenowela mi się podobała. Mówię to podsumowując wszystko. Oczywiście jak oglądałam
odcinki, niektóre sytuacje, zachowania wydawały mi się beznadziejne, żenujące, oczywiście
bardzo denerwowały mnie zagrania czarnych charakterów, ale były też chwile urocze, sceny miłości, dobroci i oddania które
zapamiętam na długo. Po obejrzeniu ostatniego odcinka stwierdzam, że warto obejrzeć tą telkę
do końca i że ogólnie mi się podobała. Pozostanie mi po niej sentyment, tak jak i po innych
telkach, które przypadły mi do gustu. Poza tym cały czas słyszę piosenkę "solo tu" :) cudowna.