Czy mi się wydawało czy Ana Julia urodziła w jeansach?? :)
za krótki ;(
Ano urodziła ^^ dziwne PRAWDa, czyste, umyte itd. pepowina przecieta ^^ zajebisty serial ....
Ogladam ten serial ale dziś zmiazdzył kompletnie
nie maja juz co dawac ... wiec daja powtórki lub gadanie przez cały odcinek
NIECH SIE JUZ SKONCZY
Najlepsze były początkowe odcinki, a potem już naciąganie. Chociaż ogólnie lubię tą telcie ;)
Mogę powiedzieć,że to moja ulubiona telenowela (uwielbiam jeszcze Yo soy Betty, la fea). Zgadzam się, że początkowe odcinki były najlepsze, potem jeszcze jakoś to leciało, u Leoparda było nudno, ale potem znowu się rozkręciło i do odcinka z piątku było dobrze i mogli by jakoś ciekawie końcówkę zrobić, a nie tak rozwlekać, a jak już rozwlekać to bez rażących błędów.
Poród AJ kompletna klapa... Ja nie wiem jak mogli zrobić tak wielki błąd, myśleli, że ludzie nie zorientują się, że miał spodnie?
Moja siostra jest wielce zaabsorbowana losami Maryczuji i Hułana Migela wiec codziennie siada o 19:00 przed tv4 - czasem siadam z nia i dzisiaj popelnilam wielki blad ze zostalam do konca odcinka -.-
Przerosli sami siebie :D Dzizas.. Dziecko sie rodzilo w ciagu 5 minut a na dodatek przez spodnie i bez pepowiny :D ^^.
Kocham ten serial :D <lol>
Swoja droga mi sie najbardziej podoba w jakim tempie rosnie syn huja migela i maryczuji :D
Tak.! Dokładnie. Kwestia `dorastania` małego Juanita jest tutaj również niesamowitym błędem. No cóż...Przyznam, że dziecko jest przesłodkie.Cudownie się śmieje i w ogóle robi świetne miny.Ale no...
Obliczyłam, że w momencie gdy serial się zakończy dziecko powinno mieć około 2 i pół roku. Wytłumaczyć.? Było kiedyś powiedziane, że minęły 2 lata odkąd Juan Miguel poprosił Marichuy o rękę.Pamiętam...było to w szpitalu. Parę dni później nastąpił ślub a tej samej nocy Juanito został poczęty. A więc od dwóch lat odejmę sobie dziewięć miesięcy czyli 1 rok i trzy miesiące. Doliczając jeszcze pół roku Juana Miguela spędzone za granicą co było bardzo podkreślone..i przyspieszone około 9 miesięcy ciąży Any Juli. No dobra 8. Czyli = około 2 i pół roku. Tyle właśnie powinien mieć mały Juanito...Tym czasem dziecko trochę gaworzy i nawet stoi na nóżkach.A powinno już biegać po domu i krzyczeć `mama` i `tata`.;P No cóż. Kolejny drobny błąd.?
Omg... ludzie przeżywacie ten błąd jak babcia okupację:/ no było niedociągnięcie i co z tego? Gdyby nie to, że już wcześniej gdzieś przeczytałem o tym, że będzie takie niedopatrzenie przy porodzie nawet bym tego pewnie nie zauważył, bo nie ma to żadnego znaczenia.
Jak to nie ma znaczenia.?! Ma duże znaczenie. Takie drobiazgi się po prostu widzi. Serial jest pełen takich niedociągnięć. Np.Marichuy po operacji tej przedostatniej, gdy Juan Miguel usunął jej guza.Z początku elegancko miała normalny opatrunek, a potem zamienili go na kawałek gazy przyklejony do włosów...Wyglądało głupio.! Jak by miało robić za kokardkę.
Serial powinien jak najbardziej przypominać prawdziwe życie...A każdy człowiek wie, że nie da się urodzić w spodniach. To bardzo się rzuca w oczy i choć bardzo lubię ten serial muszę przyznać, że takich głupich błędów można się sporo doszukać... A mógł to być na prawdę fajny serial.
Zgadzam się, chociaż dla mnie to nie było tak rażące (plaster na włosach, śmieszne, czasem irytujące).
Kiedyś widziałam jakiś kilkuminutowy odcinek jakiegoś durnego serialu i tam były sto razy gorsze niedociągnięcia.
Z AJ przesadzili:( I jeszcze kilka niedociągnięć można zauważyć, ale lepiej się w nie nie zagłębiać. Ja uwielbiam tę telenowelę:) Mimo wszystko:)
te błędy często mnie wkurzają. jak właśnie m.in. ten z urodzeniem przez spodnie ;D haha. no ale takie są uroki telenowel.