w telenowelach jest najfajniejsze to,że są cholernie kompletnie przewidywalne aż po końce palcy u nóg..Marichuy będzie z Juanem Miguelem będą mieli pięćdziesiątke dzieci (niewinny żart)xD
i będą żyli dłuuuuuugo i szczęśliwie w chacie ;PP
i Marichuy będzie miałą rodziców rzecz jasna :))

no to to ja juz wiem;p;p wiecie co normalnie zakochałam się w tym filmie:):)

powiedz mi kto kochający telenowele się nie zakochał xD
będzie szybciej ;DDDD
x****************************

jesli chcesz zobaczyc jak sie to skonczy ..zajrzyj tutaj:)
http://www.youtube.com/watch?v=kpfAq6CQJ2I&feature=channel_page

zakonczenie jest suuper!!!

odcinków niby ma być 192, a tutaj jest, że 133 jest 0ostatni... nie kumam:P fajnie się skończy, ale po drodze wiele potyczek, jak czytałam streszczenia to obłęd, tyle będzie się działo między Jeanem a Mary... szkoda aż ich, a zwłaszcza Mary, chyba dużo łez wyleje przez ten film, kocham go jak diabli:) to najlepsza telenowela jaką kiedykolwiek widziałam:D Jean i Mary wezmą ten rozwód? chyba nie....

skonczy sie jak kazda telenowela czyli slub, dizecko i wszystko sa happy