Czym się interesuje? Wiem całkiem sporo na jego temat, ale wiecie zawsze mogło mi cos umknąc.
;)
Krótko i na temat XD Jeszcze laski, rock i jego impala. On naprawdę nie ma górnolotnych zainteresowań XD
Sam o sobie:
"Jestem Dean Winchester. Znak zodiaku wodnik. Lubię zachody słońca, spacery po plaży, wesołe dziewczyny".
Poza tym Dean lubi:
- gotować, specjalizuje się w mięsach z grilla, fikuśnych hamburgerach wielopoziomowych oraz zupach leczniczych (jest w tym dobry),
- uwielbia niezdrowo jeść: hamburgery, tony cukierków, batoniki, chipsy, frytki, ciasta (ale nie placki), suszona wołowina, smażony bekon itd.
- piwo, whisky i innych płynnych "przyjaciół łowcy", które popija (wg Sama) jak witaminki,
- swój lateksowy materac (który go zapamiętuje), swój pokój, dobre ciśnienie wody pod prysznicem, generalne cały bunkier, który traktuje jak dom... ma nawet potrzebę posprzątania kuchni.
- kolekcję świerszczyków "Busty Asian Beauties" oraz stronę internetową pod tym samym "wezwaniem",
- ma obsesję na punkcie filmów z Clintem Eastwoodem ( zwłaszcza tych z szympansem ),
- oglądać filmy, przede wszystkim westerny i produkcje z Chuckiem Norrisem, który jego zdaniem zdecydowanie pokonałby Jeta Li. Filmy są dla Deana niewyczerpanym źródłem inspiracji.
- zapasy ( zdobył w liceum jakiś dyplom ), boks i inne "bojowe" formy ruchu. Nie mylić z bieganiem.
- łatwy szmal ( z szulerki, bilardu i kart kredytowych wydawanych na fikcyjne nazwiska),
- opiekować się innymi ( chociaż czasami przesadza z matkowaniem i uruchamia mu się "sterownik", czyli opcja znana wszystkim użytkownikom teściowych :)
- Impalę. Czarny chevrolet jest miłością jego życia - "On nas nie rozumie kochana".
- Led Zeppelin (koniecznie na winylu), AC/DC, Metallicę i innych klasyków rocka. Metallicę potrafi zanucić w celach rozluźniających, bo jest jedno czego nie znosi:
Dean nienawidzi latać samolotami!
Pewnie to nie wszystko, ale jest jeszcze jeden deanowy sekret....
Dean lubi się przebierać:
w garnitury w stylu Noir ( te szyte na miarę w latach 40-tych),
w szlafroki nieżyjących Ludzi Pisma,
w kolczugę i skórzane portki z obowiązkowym drewnianym mieczem, a jeszcze lepiej wyciapać się na niebiesko urzetem jak Wiliam Wallace,
w kombinezony i kureczki techników (uch... takie wymogi pracy),
w dyżurne garniaki a'la FBI,
w mundury, np uniform szeryfa z "płaskim kapeluszem"( była taka stylizacja w "The Benders" 01x15), lub mundur wojskowego lekarza z czasów Dwighta Eisenhowera ( "Pac-Man Fever" 08x20). I co, że to ostatnie działo się tylko w głowie Deana,
w różowe satynowe majteczki Lindy jakiejś tam...
Imię Linda pasowało do różowej satyny ;D
Przypomniało mi się jeszcze jedno przebranie Deana.
Kocyk z dziurą na głowę zwany "ponczem" i obciachowe ciuszki ze sklepu "Wally's Western Word" inspirowane przez "Bezimiennego" granego przez Clinta E.
Zainteresowania filmowe Deana nie byłyby tak globalne gdyby nie miłość do japońskich kreskówek porno.
On sam mówi o tym "To nazywa się Anime i jest formą sztuki".