PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=794375}
6,4 4 411
ocen
6,4 10 1 4411
Nielegalni
powrót do forum serialu Nielegalni

Po 1. Zrozumieniu treści nie ułatwia to, że w filmie występują bezimienni bohaterowie. O Konradzie, to że ma na imię Konrad może mówi się raz, dlatego jak ktoś przeoczył, to nie wie, że bohater grany przez Damięckiego to Konrad. O tym, że Sara to Sara nie sposób wiedzieć, bo imię to nie padło ani raz, więc biega sobie jakaś pani po ekranie. To samo jest z Marcinem – nie pamiętałam z książki jak ten bohater ma na imię, to musiałam na filmweb zajrzeć i sobie przypomnieć, bo z serialu się tego nie dowiemy. Kto jest MIrkiem – chyba ten pan z brodą, ale pewności brak, bo jeszcze jest ta dziewczyna informatyk w centrali więc może jednak MIrek jest jak w książce dwuosobowy, ale skąd mamy to wiedzieć? Kogo gra Grochowska? A aktor nazwiskiem Konopka to nawet nie ma na filmwebie przypisanego imienia, bo to jest postać, która najwyraźniej w książce nie istnieje, a w filmie nikt nie nadał temu panu imienia.
Wczoraj powiedziałam do męża, że gdybym chciała mu opowiedzieć jakiś odcinek, którego nie widział, to byłoby to bardzo trudne, bo nie mogłabym nazwać postaci tylko mówiłabym np. „wiesz, ten co spotkał tamtego w tym klubie”.

Po 2. Nie wiem czy to, że przeczytałam wcześniej książki ułatwia, czy utrudnia odbiór filmu. Mam czasami wrażenie, że osoby, które nie czytały nie są w stanie zrozumieć treści, bo jest ona bardzo chaotyczna.

Po 3. Jestem po 5 odcinku, więc nie wiem co jeszcze będą chcieli upchnąć do tego serialu, ale mam wrażenie, że w 10 odcinkach chcieli zmieścić fabułę trzech tomów po 800 stron. Nie da się! Wątki są pozmieniane tak, by je może uprościć, może skrócić, ale ten zabieg doprowadził do tego, że ten serial jest o wszystkim i o niczym jednocześnie.

Po 4. Tam nie ma żadnych emocji, nie pokazane są żadne relacje międzyludzkie. Jest suche bieganie po mieście, bunkrach, magazynach itp. Nawet gdy piją wódkę za tego co zginął, nie czułam, że jest im naprawdę przykro. Z książki wiemy, że ci ludzie poszliby za sobą w ogień, a tutaj coś poszło nie tak.

Po 5. Można przyjąć, że obsada w miarę im wyszła, z wyjątkiem Jagana, którego sobie totalnie inaczej wyobrażałam.

ja_gosia

jakbyś nie pisała o swoim mężu to bym Cię poprosił o rękę. :)
bardzo dobre podsumowanie tego serialu-gniota.

ja się zastanawiam kto jeszcze w serialu okaże się czyimś synem / bratem / ojcem / siostrą / bliźniakiem, czego oczywiście nie było w książkach. bo z tym co wiemy po 5 odcinku dochodzimy do absurdu... ;)

Creep_7

Ależ możesz mnie poprosić o rękę. Tego męża mam już długo, to mi się już trochę znudził ;)

użytkownik usunięty
ja_gosia

Ad. 1
Imię Sara pada co najmniej kilka razy w dotychczasowaych odcinkach, Konrad faktycznie może raz lub dwa, a Marcin chyba w ogóle. Mirek to tak jak piszesz "pan z brodą" a zamiast książkowego Irka czyli drugiego speca od komputerów jest Emilia. Grochowska gra Ewę, kierowniczkę Wydziału Q (w filmie ta nazwa się nie pojawia). W książkach jest zdaje się trochę inaczej - kierownikiem jest Bielik a szefem całej AW ktoś inny. Andrzej Konopka gra "Czerstwego" - postać której nie ma w ogóle w serii Severskiego.

Ad. 2 i 3
Książki to książki, film to film. Ja się cieszę, że tak mocno pozmieniali fabułę, bo dzięki temu mogę jeszcze raz śledzić historię nie wiedząc co będzie dalej, zamiast na bieżąco porównywać, które wydarzenie było tak samo, a które inaczej przedstawione niż w książce. Nawiasem, na plus zaliczyłbym też dodanie głównym bohaterom trochę "brudów". W książkach byli tak nieskazitelni i szlachetni, że aż momentami mdliło.

Ad. 4
Emocji jest według mnie aż nadto. To w końcu serial szpiegowski, a nie telenowela brazylijska. Trzeba wziąć pod uwagę, że to są funkcjonariusze wywiadu, którzy z zasady muszą mieć duże pokłady zimnej krwi i trzeźwą ocenę w każdej sytuacji. Relacji międzyludzkich też nie brakuje - na przykład cały wątek typu "trudne sprawy" ze zbuntowaną córką Ewy (zupełnie niepotrzebny moim zdaniem o ile później nie rozwinie się w coś istotnego), Travis i Nadia, Konrad i jego ojciec albo Sara i ten poznany w barze facet.

Ad. 1. Wiem kto jest kim, tj. Ewa czy Mirek, bo znam książkę i sobie ich dopasowałam. Chodziło mi o to, że te imiona, nazwiska czy pseudonimy nie wynikają z serialu.

Ad. 2. i 3 Ja też się cieszę, że są zmiany, bo tak jak mówisz czytelnik nie wie co się zdarzy. Nie zmienia to jednak faktu, że próbują tu upchnąć choćby w małym fragmencie (albo zmienione) wątki ze wszystkich tomów, a to temu serialowi nie służy.

Ad. 4. Zazdroszczę, że poczułeś te emocje, o których piszesz, bo ja niestety ich nie.

Do tego bardzo słaby wątek z chorobą Konrada - żywcem kopiuj-wklej z Okupowanych.
Do tego brak bardzo dobrych wątków z książek, np. Linda-Olaf.
A Konrad i jego ojciec w serialu to już całkowita żenada...

Ja tez czułem emocje - najpierw wkurzenie (chociaż książki Severskiego to nie jest mistrzostwo świata), a potem szczere rozbawienie. Teraz oglądam już tylko dla śmiechu - to też emocja... :)))

ocenił(a) serial na 3
Creep_7

Końcowe odcinki są trochę lepsze, mniej chaotyczne. Niemniej serial to masakra. Wszystko, co było dobrego w książce zabrano, a dano tanią sensacyjkę, momentami W-11 bywało bardziej wiarygodne.

ocenił(a) serial na 3
ja_gosia

Ad 5 jak zobaczyłem na plecach tego gościa te bazgroły i zrozumiałem że to ma być Jagan to miałem ochotę czymś rzucić w monitor :D ale podobnie miałem z postacią Lutka :P jakoś trudno mi było sobie wyobrazić takie backstory jak ta postać miała w książce z tą postacią serialową :) co do innych punktów całkowicie się zgadzam i niestety znajomość książek przeszkadza, bo ma się świadomość jaką ta ekranizacja miała potencjał, ale cóż może innym razem :(

dariusz_myk_2

Bazgroły - trafny wyraz. Oprócz tego, że inaczej wyobrażałam sobie sam tatuaż smoka, to w dodatku ten na plecach tego pana to jest jakieś nieporozumienie. Jakby ktoś mu coś flamastrem odrysował od szablonu do obrazka na haft krzyżykowy ;) Przede wszystkim inaczej wyobrażałam sobie plecy, na których ten tatuaż jest. W mojej wyobraźni Jagan był wysokim, szczupłym, sprawnym fizycznie mężczyzną o surowych, męskich, kaukazkich rysach. Umięśnionym ale nie w sensie "paker" tylko raczej taki "żylasty" :) Więc i żylaste byłyby jego plecy opatrzone intrygującym wzorem smoka. Był sprytnym, sprawnym żołnierzem. A ten serialowy pan-kuleczka o twarzy patelni z kartoflanym noskiem.... przy przewrocie w przód to by go obróciło na plecki, z których niczym żuk nie potrafiłby się obrócić na brzuszek ;) i tak by sobie machał odnóżami. Kiedy czytałam książkę, to było mi żal jaganowej blizny na twarzy, którą mu operacyjnie zlikwidowali. Tymczasem temu filmowemu Jaganowi zrobili całkowity przeszczep twarzy, który w dodatku się nie przyjął. Tak się zastanawiam, czy nie przesadziłam z tymi złośliwościami, ale są one tak duże jak wielkie jest moje rozczarowanie.

ocenił(a) serial na 3
ja_gosia

Dla mnie idealnym Jaganem byłby Eryk Lubos. Ale w tym serialu zepsuto tak wiele, że nawet to, że Jagana gra jakiś ruski kartofel przyjąłem po prostu wzruszeniem ramion.

ocenił(a) serial na 7
ja_gosia

Ja książek nie czytałam, a serial jako taki mi się podoba, jak na polskie warunki to nawet bardzo. Poza tym lubię taki klimat szpiegowski. Ale faktycznie to wprowadzenie postaci nie jest dobre, ja znam tylko Konrada i Travisa bo o nich dużo rozmawiają inne postaci, i generalnie z rozmów tylko wynika jak dana postać ma na imię. Ponazywałam sobie postaci po swojemu, Seweryn to Seweryn, ten informatyk to Olgierdas (bo Korona Królów), jeszcze jest ta blondynka od Activi, Bodo i ładna pani Szwedka, reszty nie znam. O jeszcze Nadia, żona Travisa.
Jako osoba, która czytała książkę, możesz napisać czy Travis żyje? Bo ta jego śmierć jest trochę podejrzana... i jakby za szybka jak na tę postać. O co tu chodzi?

ewej

W książce historia Travisa jest zupełnie inaczej poprowadzona, czyli tej akcji w magazynie w ogóle w książce nie ma, a co za tym idzie - Travis nie ginie, a przynajmniej do trzeciego tomu. Myślę, że w serialu on zginął naprawdę, więc raczej nie spodziewaj się cudownego wskrzeszenia ;)
Różnic między filmem, a książką jest dość sporo. Musieli, bo inaczej serial nie tylko by tego nie ogarnął, ale też na jego realizację potrzebowaliby znacznie więcej pieniędzy :)

ocenił(a) serial na 3
ja_gosia

jak się niema pieniędzy to to się ni robi filmu z tak skomplikowanym scenariuszem bo dla mnie cały ten serial to woda gazowana udająca szampana

ocenił(a) serial na 7
ja_gosia

:( rzeczywiście nie było cudownego wskrzeszenia, a taką miałam nadzieję, że coś z Ruskimi knuje, ech! Najlepsza postać a w połowie serialu ją "wyeliminowali", bezsensu. Największe emocje były właśnie w wątku Travisa, a jak go zabrakło nagle to wszystko siadło. Ciekawe czy zrobią 2 sezon?

ocenił(a) serial na 3
ewej

Oby nie. :) Fakt, wokół Travisa koncentrowała się niemal cała fabuła początkowych odcinków, po czym on nagle kompletnie bezsensownie ginie i twórcy jakby do końca nie wiedzą co z tym fantem zrobić. :)

ewej

Polecam Ci przeczytanie książek. Nie ma obaw, że po serialu będziesz znał treść książki, bo wszystkie wątki zostały bardzo przeinaczone, więc będzie czytało się dobrze. W książce poszczególne historie są znacznie bardziej rozbudowane i skomplikowane. Czytałam w swoim życiu lepsze intrygi, ale tu też nudy nie ma :)

ocenił(a) serial na 7
ja_gosia

Dzięki, jak tylko znajdę czas :)
Szkoda, że im nie wyszło z tym serialem, znaczy było dobrze póki Travisa nie zabili, potem to tak juz sensu nie miało, nie dość że dobra postać to super zagrana, poza nim nikogo nie było ciekawego i szkoda, że Olgierdasa Informatyka tak mało dali, w ogóle Olgierdas powinien mieć bardziej rozbudowaną postać to też dobry aktor. Oglądam teraz 3 sezon Berlin Station, podobna tematyka, a poziom serialu zupełnie inny, niby nie jest jakoś medialnie popularny, ale świetnie zrobiony. Też polecam :)

ja_gosia

oj tam, oj tam, fajny jest. Mnie się podoba Pułtusk grający chyba białoruski Mińsk, nawet samochody na WPU są. Albo PEKIN na Przyczółku Grochowskim udający jakiś slums w Sztokholmie. No i jeszcze parking CH Marywilska w scenie pożegnania Nadii i Travisa. I Trasa Toruńska i polskie znaki drogowe. Ogólnie doskonałe plany filmowe :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones