Działa mi na nerwy jak tylko się pokazuje ;/
Camila wciąż ma męża i o rozwodzie nie wspomina, a ten lata koło niej, zaciesza, jak głupi do sera itd. ;/
+ wygląda jak Pinokio z tym swoim nosem ;x
On najbardziej irytuje mnie z tej telenoweli ;/
A tak prócz niego wkurzający jest jeszcze ten dziad - Leoncio. ;/
Tak jak napisała cocco03 może i jest troche pedziowaty ale jak narazie też go lubie :) Agustina denerwuje mnie o tyle że nie zachowuje sie wobec Camili tak jak powinna prawdziwa matka i to jej zauroczenie Dionisiem też śmieszne :/
No tak, zapomniałam też o niej ;p
Mnie ta aktorka wkurzała i w 'Kiedy się zakocham' (sama nie wiem czemu ;p ) i tu ;p
Tam mnie jakoś nie denerwowała ale ta jej postać w AB to normalnie jakaś tortura dla moich uszy jak słysze jej niektóre słowa do Camili.
Zachowuje się jak nastolatka która się pierwszy raz w kimś zakochała. A dzisiaj to chciała Isadore wzrokiem zabić jak się wprosiła na obiadek :D
A dzisiaj jak wpadła spóźniona do domu to jakbym się znalazła w odwróconej rzeczywistości gdzie Camila to matka a Agustina córka która wróciła z pierwszej randki cala w skowronkach.
Już nie lubię tej rudej Lili. Za mało negatywnych postaci w telce to jeszcze ja dorzucili :/
Córka wspólnika brata lub ojca Pabla tego co jest z Luzma. Sama się przekonasz ze na mila postać się nie zanosi :/
:D Ja przyznaję, że jak oglądałam w oryginale też miałam problemy z jej imieniem, dlatego przeważnie nazywałam ją Rudą.
Ja też tak o niej myślę bo Lili to mi sie aktualnie tylko z AV kojarzy :) Nie obrażając rudych ale jej kolor włosów doskonale do niej pasuje pod względem charakteru ;)
ja też nie znosze tej rudej krowy, co ona za sceny odstawia Pablowi? ledwie się poznali a ona mu się wtrąca w życie prywatne, zresztą skąd ona niby wiedziała, że Luzma jest służącą, skoro widziała ją pierwszy raz w życiu??
Ruda krowa, dokładnie :) Nie dość że ten dziad Leoncio jest szurnięty i tak ogranicza Luzme to jeszcze ta się pojawiła. Ogólnie dość smutna ta telenowela a para Luzma- Pablo bardzo mi przypadła do gustu więc widze że i im będzie sporo wycierpieć, oby tylko na końcu byli razem :)
ja nie wiem co was tak dziwi?? mi się właśnie podoba to, że Daniel zna Rafaela. W końcu ma z kim szczerze porozmawiać.
Nas to nie dziwi, raczej śmieszy :D Chodzi o sam fakt, że się znają. To, że teraz sobie gadają blablabla jest sprawą drugorzędną ;)
jak dla mnie jest okey, ciekawostką jest, że ten aktor śpiewał piosenkę do Otchlani namiętności ,,Junto a ti" ;)
O kurczę! Faktycznie! Tyle razy widziałam jego fotkę przy piosence na yt i nie skojarzyłam, a to nowina :))