Nie sądziłam, że losy tej bohaterki będą tak dramatyczne. Jest tak pozytywną osobą, wspiera Camilę, ale sama skrywa straszną i bolesną tajemnicę. Widać, że zamknęła za sobą ten rozdział, a tu jej prześladowca wrócił. Co o tym myślicie?
Byłam zszokowana wczorajszym odcinkiem; w ogóle się nie spodziewałam takiego wytłumaczenia jej samotności; przeraża mnie ten cały Bruno, i obawiam się, że on jeszcze sporo namiesza w życiu Vivi. W ogóle wydaje mi się, że za dużo jest antagonistów ( pewnie jeszcze rozbudują wątek siostry Camili, która do milutkich osób nie należy) a pozytywne postaci ciągle są krzywdzone, mam nadzieję, że w końcu los się do nich uśmiechnie. A Vivianę polubiłam jeszcze bardziej, bo pomimo tylu cierpień zachowała pogodę ducha i jest fantastyczną osobą i przyjaciółką.
Vivi od samego początku przypadła mi do gustu, teraz lubię ją jeszcze bardziej. Myślę, że kiedy Camila i Andres będą już razem to wniosą o wiele więcej radości niż jej teraz. Po drugie kiedy między innymi bohaterami zacznie iskrzyć to też będzie inaczej. Nie zapominajmy jednak o tym, że w końcu to dramat....
Tak złych osób jest bardzo dużo. Wątek siostry zostanie rozbudowany, niestety.
Ja myślałam, że rozwiodła się, bo po prostu przestała kochać męża, albo on ją. Miałam jeszcze nadzieję, że w grę wchodziła zdrada z jego strony, ale nie tak potworne czyny! Ja też polubiłam Vivianę jeszcze bardziej. Ciężko będzie patrzeć jak ponownie będzie ją nachodził. Mam nadzieję, że przyjaciele jej pomogą się z nim rozprawić i Vivi odnajdzie szczęście.
Ja też mam nadzieję, że poradzi sobie z tym draniem, teraz nie jest już sama, więc mam nadzieję, że będzie jej nieco łatwiej. Ale to była tak okropna scena jak on nią szarpał, myślałam, że zaraz się na nią rzuci i coś jeszcze gorszego jej zrobi...
O tak, to było głupie według mnie, przecież to jakiś psychol jest, przeraził mnie tak samo jak Leoncio, obaj mają coś okropnego i odpychającego w sobie
wygląda jak kryminalista, jestem ciekawa czym on się zajmował, że Vivi przestała go darzyć szacunkiem, troche kojarzy mi się z dilerem albo mafiosem
zobaczymy, ciekawe kiedy to się wyda; mam nadzieję, że Daniel i Rafael wybiją mu z głowy pomysł nachodzenia Viviany..
Może Bruno zacznie współpracować z Dionisiem, jemu Viviana zaszła za skórę dopytując się o akt zgonu Daniela.
Wcale bym się nie zdziwiła, on jest zdolny do wszystkiego byle tylko dostać ranczo w swoje łapska, pewnie bedzie chciał osłabić Camilę poprzez zlikwidowanie Viviany z tej otoczenia, by nie miał jej kto buntować
bardzo możliwe, w ogóle zatkało mnie jak Dionisio wyskoczyl z przekabaceniem daniela na swoją stronę, nie spodziewalam się takiego obrotu spraw
tak, też nad tym zastanawiam, jak daleko się posunie w tej farsie, bo przechwycenie listu to nic, zobaczymy co bedzie pozniej, Dionisio ma oko na Camilę i podejrzewam, że to mu się bardzo nie spodoba
Pewnie będzie zlecenie zamordowania kogoś. Dionisio jest zdolny do wszystkiego. Danielowi na pewno będzie nie w smak zainteresowanie Dionisia Camilą.
dla mnie jest to obleśne, on jest taki stary w stosunku do niej i zarywa do jej matki a tu chce ją zaliczyć, a Danielowi ona się wyraznie podoba, tylko ona sam chyba nie chce sie do tego przyznać
klucz w tym, żeby tylko o byłym komuś powiedziała. Bo bohaterowie namiętnie uwielbiają mieć tajemnice...
Masz rację. Na razie Viviana nie jest chętna do dzielenia się sekretem. Pewnie przyjaciele dowiedzą się gdy trzeba będzie interweniować
O tak u Viv też widać będzie się dziać, kurcze też nie myslalam że ma takie przeżycia:( A tak wogóle to naprawdę dużo bohaterow w tym serialu ma jakieś podstepne i okropne plany, teraz dodatkowo ruda i jej rodzinka też coś kręci
Nie wiem dlaczego ale zawsze jak jest brat Pabla, Mariano to chciałabym by był z Vivianą (chociaż wiem że tak niestety nie będzię). Pasują wg mnie do siebie.
nienawidzę tej Rudej, podła baba, nawet do tego nowego brata oczka próbowała robić, bezczelna... Isadory i Dionisia nie lubię, Leoncio i były Vivi mnie przerażają a na tą wręcz patrzec nie mogę, wiecznie skrzywiona chodzi i mąci w życiu Pabla
Rudej nie mogę ścierpieć. Bardzo dobrze że brata Pabla nie przeciągła na swoją strone. Mam nadzieje że Pablo nigdy z nią nie będzie bo wtedy to bym się bardzo zdenerwowała.
Byłam w szoku jak oglądałam ten odcinek. Ale w sumie dzięki niemu widać jaką jest silną osobą gdy po takich przeżyciach pozbierała się, jest bardzo pozytywnie nastawiona do życia i radosna. Mam nadzieje że jak najszybciej powie o wszystkim Camili i Rafaelowi bo samej będzie jej ciężko a oni napewno jej pomogą. Przedtem też ją bardzo lubiłam ale teraz jeszcze bardziej ciepło patrze na jej postać.
Eks mężuś tak ją pobił ze starciła dziecko i nie może mieć więcej dzieci niestety :( ale jeszcze będzie szczęśliwa z Rafaelem :) nawet adoptują synka....
Uważam, że druga część Twojej wypowiedzi jest zbędna, gdyż w tym temacie nie jest napisane Viviana-spoilery, tylko Viviana w związku z tym w temacie komentujemy tylko bieżące odcinki.
Oj zgadzam się i tym sposobem już sobie spokojnie nie pogdybamy nad losem Vivi, bo mamy czarno na białym co z nią się stanie. Czytałam w spojlerach z kim będzie, ale o adopcji już nie wiedziałam. :(
I ja właśnie dzięki takim osobom nie lubię komentować na filmwebie, bo zawsze znajdzie się ktoś kto oglądał i zepsuje innym oglądanie, pisząc spoilery... Każdy może sobie założyć temat ze spoilerami i tam pisać, ale widocznie dla niektórych osób jest to za trudne...
Też nie sądziłam,że skrywa taką tajemnice ..jak powiedziała o tej ciąży ,pobiciu i w ogóle to aż mi sie płakać chciało zwłąszcza jak powiedziała ,,Jednym ciosem odebrałeś mi szanse na bycie matką" - coś takiego :(
Jak dobrze że Viviana wkońcu powiedziała o wszystkim Rafaelowi i Aaronowi. Mam nadzieje że chłopaki namówią ją aby złożyła na Bruno doniesienie i sią go pozbędą w ten sposób :)