czemu nigdy nie pokazywali scen milosnych Daniela z Miriam?:)?to ich malzenstwo bylo jakies dziwnie pokazana.Z kolei w zwiazku z Camila jest za duzo seksu........Nie wywazyli tego:)))
Na początku wątek Daniela z Miriam trwał bardzo krótko, właściwie mało mi zapadł w pamięć, a teraz to nie wiem czy w ogóle sypiają ze sobą.
Dla mnie te proporcje są odpowiednio dobrane. To Daniel i Camila są głównymi bohaterami i to narodziny ich miłości śledzimy od samego początku i obserwujemy jak należy. Miriam jest tylko "epizodem" brzydko pisząc, a Camila celem życia Daniela. Za dużo seksu?!!!!!!! To za dużo powiedziane ;) Ja mam wręcz przeciwnie - odczuwam niedosyt - nie, żebym był jakimś seksomaniakiem:D :D :D Bo nawet fajną parę tworzą Camila z Danielem i aż chciało by się patrzeć non stop na sceny ich bezgranicznego szczęścia :P
Miriam nie była epizodem.Była kilka lat jego żoną i jest matką jego dziecka.Jeżeli Miriam miałaby być epizodem to jak nazwać Camilę,z którą Daniel przeżył zaledwie kilka miesięcy romansu?Incydentem?Myślę,że nie pokazują Miriam i Daniela razem ,żeby nie widzowie nie byli zdezorientowani co do uczuć Daniela .Była tylko jedna scena po powrocie żony ,kiedy Daniel i Miriam budzą się w łóżku po wspólnej nocy.
uwazam ,ze maloczasu poswieciliw tej telce na "chlodne" relacje Daniela z Camila.Daniel jawi sie jako glupek ,ktory od razu fiksuje sie na jakiejs kobiecie po stracie zony...
Nie chodziło mi o to, że Miriam była epizodem, tylko jej obecność w początkowych bodajże 5. odcinkach, co w porównaniu z historią miłość Camili i Daniela rozłożoną na co najmniej 100 odcinków, wygląda raczej epizodycznie. Te 3 lata z Miriam przedstawiono po łebkach, natomiast te kilka miesięcy z Camilą bardziej szczegółowo ;)