dlaczego luzma nie powie ze ten wuj ja zgwalcil? on ja czyms nastraszyl? pytam bo nie wiedzialam odcinka
Ja i tak na jej miejscu powiedziałabym Camili, albo Danielowi. Oni by wiedzieli jak to rozegrać. Na jej mamę bym nie liczyła, bo umysł tej kobiety mnie dobija. Wierzy w braciszka, pomimo, że widzi jaki jest.
Piedad konkuruje trochę z agustiną pod względem naiwności, widzi jak Luzma reaguje na samo wspomnienie imienia Leoncia i zamiast ją przycisnąć, by wyznała prawdę i dać oparcie to ta siedzi i gada, że chciała by był dla niej jak ojciec... Przecież to nie od Leoncia zależy czy Piedad i Luzma zostaną w Malqueridzie czy nie, więc nie wiem czemu Piedad tak się boi wyrzucenia z pracy
Wg mnie Agustiny nikt nie pobije. Agustina jest naiwna sama z siebie a Piedad jest skrzywdzona przez los i władczy charakter Leoncia sprawia że prędko się nie poprawi. Jest pod ogromnym jego wpływem i pozwala na wszystko co on postanowi (w tym poniżanie siebie i swojej córki) niestety :(
też mnie to ciekawi, i podobnie jak ktoś już pisał na forum interesuje mnie to czy Leoncio miał coś wspólnego z tym że Piedad jest samotną matką...