Dla mnie najsłabszy był pierwszy sezon (trochę za bardzo dziecinny i grzeczny jak na mój gust, ale to też kwestia wieku, bo dzieciom na pewno się podobał), ale można mu to wybaczyć, bo to był taki testowy sezon. Twórcy jeszcze nie wiedzieli do końca co chcą tworzyć i dlatego od drugiego sezonu zmienił się wygląd postaci, ich charakter (zwłaszcza Gumballa) a nawet grupa docelowa (na starszą). Natomiast najlepszy to moim zdaniem 3. Od trzeciego sezonu serial idzie coraz mocniej w kierunku czarnego humoru, humoru dla dorosłych i absurdalnych sytuacji, ale też pojawia się coraz więcej wątków o większym znaczeniu fabularnym dla całości serialu. W 4 sezonie mamy apogeum tych cech. I chociaż wolę trzecią serię, to w czwartej naprawdę mnóstwo się dzieje. Jest np. nowy mąż babci Jojo, odcinek pokazujący początki Darwina (zresztą pierwszy 2-częściowy w historii serialu), odcinek z fragmentami w stylu anime, odcinek, w którym bohaterowie orientują się, że są w serialu no i na koniec sezonu planowany jest epizod o wymownym tytule The Disaster ...