"serial super genialne dialogi, akcja, aktorzy, fabuła każdego odcinka" - oglądamy ten sam serial? Gdzie ty masz "genialne dialogi" - chociaż 1 sensownie skonstruowany podaj, akcja to chyba tylko jak pistolety strzelają i schyłać silnik, aktorzy - weź mnie nierozśmieszaj jak oglądałem serial to nie mogłem uwierzyć, że nie dali lepszych aktorów zobacz sobie ich filmografie i już wiadomo czemu grają jak grają, fabuła każdego odcinka na poziomie 15latka. Zresztą 17 odcinków i anulowano serial - bo fabuła i gra aktorska taka rewelacyjna była...

Tak bo najlepiej pisać o serialu jak się widziało 5 odcinków nie(ironia)
ja widziałem wszystkie i z odcinka na odcinek jest coraz lepiej. Dla mnie nie masz najmniejszego pojęcia o tym co piszesz. Następny bezsens to to że według ciebie dobry aktor to ten co ma bogatą filmografie(haha) .
A jak ci się nie podoba nieustraszony to po prostu nie oglądaj pisz o filmach które lubisz i znasz a nie nabijaj postów recenzując te o których twoja wiedza jest nikła (czytaj zerowa )

KONIEC

Knight Rider to najlepszy serial na świecie, ja osobiście czerpie z niego wiele inspiracji do mojego filmu, i oczywiście jest o wiele lepszy od starego!!!:)

Głupoty piszesz. Starego KITTa nie dało sie tak latwo uszkodzić. Stary KITT miał Molekularna Powłokę Ochronną, która chronila go przez cały czas i trzeba było się mocno postarać, żeby go zniszczyć.
Jeżeli natomiast w Nowym Kitcie wylączysz komputer, to nanotechnologia go nie chroni w żaden sposób. A nawet jeżeli jest włączony, to KITT po kilku strzałach krzyczy, że powłoka nie wytrzyma dłużej. -_-

Tak a jak stary wylądował w jeziorku chemikaliów to go ochroniła tak ;/
Do starego walili z rakiet ? nie sądzę, najwyżej z pistolecików więc w nowych realiach nie przetrwał by długo. Poza tym nowego nie tak łatwo uszkodzić oberwał z rakiety i żadnych poważnych szkód mu to nie zrobiło wielokrotnie do niego strzelali i to z broni wysoko kalibrowej i co rozwalili go .

Śmiem się nie zgodzić z Tobą. Tak jak pewnie większość wypowiadam się tylko po sześciu odcinkach, ale mam swoje powody dla których tego serialu nie lubię jakoś specjalnie.

dialogi - nieszczęsne (przytaczam z pamięci) "ale to taki 'tata' z podtekstem seksualnym". Nie podoba mi się wiele rozmów między informatykami, których postacie są moim zdaniem nieco zbyt przejaskrawione.

Nie rozumiem też, co niby ma obecna kondycja Hasselhoffa do opinii o serialu? 'Q' z filmów o Bondzie już niestety nie żyje, ale nie zmienia to mojego zdania, że stary 'Q' lepiej pasował do filmów o agencie 007, niż John Cleese, którego i tak lubię, ale za inne role. Tak samo jest z tym serialem. Niezależnie od tego jakby wyglądał serial ze starą obsadą, wiem że nie jest to mój szczyt marzeń. Z chęcią zobaczę stare odcinki i będę żałował, że nowej odsłony "Nieustraszonego" nie ogląda mi się z choćby podobną przyjemnością.*

Moim zdaniem Mustang jest nieco zbyt masywnym samochodem na nowego KITTa. Nie twierdzę jednak, że powinni reaktywować specjalnie do tej roli Pontiaca. Mi bardziej pasowałby w tej roli Camaro albo Corvette - nie zaprzeczysz chyba, że to są równie popularne i rozpoznawalne rdzennie amerykańskie wozy.

Ja kiedyś na forum napisałem, że KITT jest NIEMAL niezniszczalny, a to jest spora różnica. Po kolejnych pięciu odcinkach swoje zdanie podtrzymuję. Co to niby jest, żeby po uderzeniu rakiety samochód nie miał ani jednego wgniecenia?! Podobnie zresztą po zderzeniu bocznym. ...:::[SPOILER]:::... Rozbrajający był też sposób w jaki KITT się wskrzesił po otrzymaniu EMP - żaden z jego mechanizmów nie powinien po tym działać! ...:::[SPOILER OFF]:::...

Stary KITT nie zostałby zniszczony w pierwszej, lepszej strzelaninie, podobnie jak nie zostałby zniszczony Defender z "Vipera". Oba wozy miałyby problemy z rakietami, co jest raczej zrozumiałe i co w serialu powinno sprawdzić się lepiej, niż wóz którego rakiety się nie imają.

I nie zrozum mnie źle. Nie chodzi o to, że uważam serial za tragiczny, bo jednak nadal go oglądam. Po prostu zawiódł moje oczekiwania w paru kwestiach. "Nieustraszony" ad 2008 na pewno nie będzie moim ulubionym serialem tego typu, ale też nie uważam go za najgorszy. "Piątka nieustraszonych" była w mojej opinii w znacznie większym stopniu zmarnowana od tego serialu. Napisałem to wszystko dlatego, że Twoja wypowiedź jest taka zaczepna, jakbyś uważał że każdy krytykujący ten serial jest zaślepiony jego pierwowzorem.

* - To tylko dla zobrazowania czemu nie traktuję tego argumentu poważnie. Dawno nie oglądałem "Nieustraszonego", więc nie wiem którą z tych serii bym wolał.

Dziecko piernik... Nic lepszego nie przychodzi mi do głowy po przeczytaniu tych bzdur. Nawet gdybym próbował sie odnieść to nie ma do czego. Są granice głupoty, kiczu, tandety i paździerza, a tobie zalecam proszki a nie oglądanie telewizji.

KITT jako Mustang jest ok, bo Mustang to gablota z "własnym zdaniem", ale gdyby był Corvette'ą to ja dziękuję... Corvette'y są zajebiaszcze, ale zrobić z takiej KITTA to jak z Bonda - homoseksualistę (bez obrazy oczywiście)...