Widać, że nie tylko ja jestem wielką fanką serialu. ;> To dobrze. Miło widzieć ludzi, którzy potrafią docenić wspaniałe seriale. Jednak muszę nie zgodzić się z opinią o 1 odcinku. To był pilot, a dokładniej można powiedzieć, że film, do którego nakręcili dalsze odcinki i tak powstał świetny serial, 'Knight Rider: The Series', nowy 'Nieustraszony'.

dzięki, w ogóle jest mało osób na FilmWebie którzy lubią ten serial nie rozumiem ich. Co do pilota pewnie masz rację, oby był drugi sezon.

Też to zauważyłam. I jak widać, czasami popadam w konflikty z antyfanami, ale nie umiem przejść obok obojętnie, kiedy ktoś wypisuje takie rzeczy o KR:TS. I również ich nie rozumiem. Być może film przeszedł ich oczekiwania i wydaje im się zbyt dobry, więc najlepiej zepsuć mu opinię. Ciekawy pomysł, nie powiem. -.- A co do drugiej serii też mam wielką nadzieję na jej powstanie, ale ztego co wiem, to chyba nie będzie do końca możliwe. ;< Podobno sprzedano już samochody biorące udział w serialu i zakończono produkcję 17 odcinkiem, chociaż wszystkich (z pierwszej serii) było 22. To wielka strata, bo to na prawdę wspaniały serial. A taki zdarza się raz na kilkadziesiąt lat. Bo nie ukrywajmy prawdy. Obecnie większość seriali idzie na jeden wzór, tylko zmieniają się jakieś wątki i przedmioty. A wszyscy jadą na KR, że niby brali tyle 'inspiracji' z innych seriali. Gdzie oni mają oczy, oglądając tasiemce?

no być może =D. Jak dla mnie sprzedanie KITTa jest możliwe, lecz nie możliwe . No popatrzmy na to z tej strony po co by sprzedawali? jest takie coś jak no "pamiątka" no w końcu to jest coś jak sprzedanie aktora czyli kogoś wyjątkowego. Po za tym na pewno nikt nie ma na to dowodów.

Ta informacja potwierdzona jest na polskim serwisie serialu. Szczerze mówiąc zdołowała mnie ta informacja, ale warto poczekac. Może to były plotki w USA, doszły do nas, a tam siedzą cicho i kręcą drugą serię. KR. ;>

Ludzie lubią wymyślać takie bzdury, naprawdę jak dla mnie to nie możliwe.(sprzedanie samochodu). Co do drugiej serii staję się moim marzeniem.

Jeszcze coś; z tym moim "no być może=D" chodziło mi o Twoje "Być może film przeszedł ich oczekiwania i wydaje im się zbyt dobry, więc najlepiej zepsuć mu opinię. Ciekawy pomysł, nie powiem. -.-"

Domyśliłam się. ;D I ja tam zdania nie zmienię. Tak za pewne było. Chociaż mam kontakt też z fanami KR z lat 80., którzy są wierni tamtej wersji. I też twierdzą, że obecny KR nie jest wielkim wytworem, ale grunt, że są tolerancyjni (jak my) i nie czepiają się serialu. No, ale to już inna bajka.