PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=123354}

Nieustraszony

Knight Rider
7,0 7 196
ocen
7,0 10 1 7196
Nieustraszony
powrót do forum serialu Nieustraszony

Głupocizny

ocenił(a) serial na 2

No niestety. Po naprawdę fajnym pilocie, ale to naprawdę fajnym, spodziewałem się dobrego serialu. Niestety, wszystko poszło nie w takim kierunku co powinno. Z serialu zrobiono to co się robi w współczesnych czasach z serialami. Nafaszerowano durnotami, aż przykro patrzeć.

Szkoda, że twórcy nie starają sie być bardziej przyziemni. Trudno mi nawet powiedzieć, dlaczego nie postawiono w serialu na jakiś tam realizm. "Nieustraszony" to doskonała możliwość eksponowania KITT-a, jako supernowoczesnego samochodu. Zamiast postawić na piękne zdjęcia Mustanga, fajne, ale wiarygodne pościgi (bo tylko takie są efektowne), sensowną fabułę to zrobiono z wszystkiego stek bzdur do potęgi.

KITT to śmiech na sali. Przypomina transformera, który może zmieniać wygląd nawet z pasażerami w środku. Jego turbo pozwala mu latać, nawet z miejsca. Można wręcz napisać, że jest to samochód pionowego lądowania. Obejrzałem 2 odcinki, a KITT już dwa razy latał, zmieniał wygląd 7 razy, strzelał z lasera, rozwalał "przechwytywacz" na masce, że ten aż pękł, przechwytywał satelitę, przetrzymał rakietę z napalmem, co to się nie chciał wypalić. Podobno w następnych odcinkach ma być też amfibią, a nawet czołgiem i terminatorem. Szczytem jednak było leczenie odciętego palca w maszynce, drukowanie biletów i - UWAGA! - tworzenie z niczego kluczyków samochodowych! A zywnośc mógłby wytworzać dla biednych dzieci w Afryce?

Jakiekolwiek prawa fizyki w serialu nie istnieją, co pozwala KITT-owi wyjść z każdej, nawet najbardziej surrealistycznej sytuacji bez szwanku. Wszystkie te jego wygibasy okraszone są kompletnie nieudanymi efektami komputerowymi, na które przykro patrzeć. Podobnie zresztą jest z bohaterami, ale o nich nie będę pisał.

Szkoda nawet słów na takie głupoty. Nie wiem kto to wymyśla? Rozumiem, serial akcji. Ale dlaczego nie robi się seriali bardziej przyziemnych, pozbawionych głupot i idiotyzmów? Dlaczego w wyścigu pomiędzy KITTem, a innym samochodem musi być tak, że KITT by wygrać musi się na siłę przetrasformerować w transformera, zamiast zrobic zwykły wyścig z pięknymi i efektownymi zdjęciami samochodów?

ech.

ocenił(a) serial na 7
djbasstronic

KITT może i kiepski ale KARR robi wrażenie. Ktoś może powiedziec że naciągane z Transformerów i z prawdą się nie mija. Jednak mnie osobiście się podoba. Jednak i tak serial ten nie przebije poprzednika.

Piotrek4

Nic dodać nic ująć, w pełni się zgadzam.

użytkownik usunięty
Piotrek4

I dlatego ten samochód ma na imię K.I.T.T., bo wciskają ludziom kit :P
Pewnie, że to nierealne, ale fajnie się ogląda

ocenił(a) serial na 2

no ok, ale są jakieś granice.

ale cieszę się, że Zetnakatel w 100% podziela moje zdanie. pozdro dla normalnych :)

ocenił(a) serial na 7
Piotrek4

Cóż, nie do końca się muszę z tym zgodzić.
Po pierwsze serial ów jest kontynuacją serialu z lat 80 i czerpie z poprzednika bardzo dużo z poprzednika i poprzez pewne osoby łączy się w całość np pojawienie się poprzedniego ridera czy samego KARR 'a który moim zdaniem bardziej nawiązuje do serii Transformers niż sam KITT( http://www.myspace.com/video/devil-z28/kitt-vs-karr-2009/51333670 ). Jeżeli chodzi o realizm to rzeczywiście go nie znajdziesz. Nawiązując do tego ze to kontynuacja postać KITTa powstała w czasach w których nitro np NOS nie istniało i ludzie jarali się tym że nagle przybiera on tryb bojowy i zapiernicza ile wlezie.Fakt że to tylko była przyśpieszona taśma ale lać na to:) Te bajery które dostrzegłeś też są w poprzedniku (no może pomijając zmiany w inne modele). Tu nie chodzi o realizm ale o akcję wybajerowanym samochodem , coś troche bardziej zaawansowanego niż auta Bonda. Równie dobrze można truć się o realizm w Gwiezdnych Wojnach. Zresztą KITT nie jest jedyny. Kiedyś w telewizji leciał serial pt VIPER , którego chyba największym atutem była zmiana koloru i troche wyglądu w czasie jazdy i ani krzty w tym realizmu. Ale ludziom to nie przeszkadzało i oglądali to. Wracając do KT : kolego w tym serialu nie chodzi o to by trzymać się mocno ziemi i jarać się przeciętnym niezaawansowanym technicznie tunningiem. Bo to już nie byłby Knight Rider tylko Fast and the Furiours. Zresztą kazdy chciałby miec taki wożek z bezcenną funkcją Turbo Boost gdy jakaś facetka maluje się w przednim lusterku i blokuje ruch.
A jak tak szukasz realizmu to mówię : Fast and the Furiours,Death Race , Transporter.
To szukanie realizmu w KT to jak pytać czemu motor ghost ridera się nie spala , albo po co w wózkach Bonda jest tyle bajerów:) Tu się nie pyta tu się ogląda fajnie jak to emma_90 ujęła. Te pościgi, te wybuchy:)

ocenił(a) serial na 2
Czarnogwardzista

Ale co ten Twój post ma zmieniać? Po co piszesz, że serial ma być serialem akcji z kosmosu, skoro to właśnie czyni z niego dziadostwo? Po co porównania do VIPERA, do Ghost Ridera, jak to są takie same dziadostwo jak Nieustraszony? Realizm w Gwiezdnych Wojnach czy nawet Trasformersach, do których nawiązałes, jest nieporównywalnie większy niż w Nieustraszonych, bo w ramach danego uniwersum żaden z bohaterów nie robi tam podejrzanych rzeczy. Roboty nie łamią praw fizyki tak samo jak rycerze Jedi nie tworzą z niczego przedmiotów i nie są niesmiertelni. Wszystko jest nakręcone tak, że jesli założymy istnienie robotów czy Jedi to wszystko mogłby się tak wydarzyć. A jesli gdzieś sie zdarzy nagięcie to takie, które można przełknąć.

Że ludziom to nie przeszkadza i to oglądają? Żryj gówno, miliony much nie mogą się mylić.

Tu się nie pyta, to się oglada? I to jest idealne podsumowanie poziomu tego czegoś. Wlaśnie dlatego to jest mózgotrzep, a nie serial. Bo jedyne co można z tym zrobic to się na to patrzeć wyłączając myślenie już nie na poziomie zrozumienia, głębi czy przesłania, lecz nawet na tym podstawowym.

ocenił(a) serial na 6
Piotrek4

wara od "Vipera"! :)
Defender miał jasno określone granice swoich możliwości, których nie przekraczał, dzięki czemu serial był atrakcyjniejszy.

ocenił(a) serial na 7
Piotrek4

Viper był dobrym serialem z czym muszę się absolutnie zgodzić( bo sam go swego czasu oglądałem):) Choć powstał później niż KR i efekty specjalne na współczesnym widzu nie robią już tak piorunującego wrażenia niemniej swego czasu to był hit:) skoro wspominamy już o zaawansowanych technicznie pojazdach polecam "Thunder in paradise".
A co do mojego przed przed mówcy:
Większość "podejrzanych rzeczy" w serialu jest wyjaśniona ( a sam K.I.T.T nie jest niezniszczalny bo prawie poległ w pojedynku z K.A.R.R em ) - wystarczy oglądać, tak samo jak w serii z lat 80 z Pontiac AM r roli KITT a ( też wystarczyło oglądać).
Swoją drogą strasznie jestem ciekaw co pan specjalista od realizmu uważa za nie - gnioty.
I tak prędzej uwierzę w ochronną nanostrukturę K.I.T.T a niż w przesuwanie przedmiotów za pomocą mocy ( oczywiście nie umniejszam serii Star Wars, jest to arcydzieło kinematografii i trudno o nim napisać coś złego;po prostu klasyk gatunku).

ocenił(a) serial na 2
Czarnogwardzista

"co pan specjalista od realizmu uważa za nie - gnioty"

Oj, nie denerwuj się tak. Denerwowanie sie czy inwektywy to argumenty tych, którzy nie mają argumentów.

Moce Jedi to założenie reżysera. Reżyser filmowy nie musi trzymać się naszej rzeczywistości, może sobie nawet wymyśleć różowe-puszakowe misie jako mordercy z kosmosu. Gdyby było inaczej, można by było kręcić tylko dramaty. Ale "Nieustraszony", w przeciwieństwie do Jedi nie trzyma podstawowych zasad, w których obraca się uniwersum serialu - ot choćby tych fizyki i przyciągania ziemskiego :). Jeju, mi się nie chce gadac o tym dziadostwie, już w tym temacie wystarczająco dlugo męczyłem się z jakimś dzieckiem, która postanowiła obronić serial za wszelką cenę.

"Większość z tych rzeczy jest wyjasniona" - stary, a jak Ci Tusk wyjasnia dlaczego w Polsce dobrze się zyje to tez to łykasz bez przełknięcia?

A co do seriali - bo rozumiem, że to masz je na myśli - które nie są gniotami, no cóż, jest ich bardzo mało, bo seriale kręci się dla mas i dlatego większość z nich powiela schemat "Nieustraszonego". Ostatnio wysmienitym serialem jaki widziałem był "Ja Klaudiusz", a teraz oglądam inny bardzo dobry serial "Ptaki ciernistych krzewów". Te 2 to nie gnioty, jak juz tak bardzo chcesz wiedzieć. Polecam. Przede wszystkim popodglądać wyśmienitych, fenomenalnych aktorów.

ocenił(a) serial na 7
Piotrek4

Zdenerwowany nie bardziej podirytowany. Zapewne też byś się irytował jaby ktoś źle się wypowiadał o serialu który lubisz. Niemniej cieszę się żę mam przyjemność zmierzyć się z kim inteligentnym o czym świadczą twoje wypowiedzi ( tak to nie sarkazm). Jednak nadal obstanę przy swoim gdyż uważam że to nie gniot. Przy powstawaniu każdego serialu czy filmu każdy buduję jakąś rzeczywistość według własnego widzimisię i nigdzie nie jest napisane że autor nie może przekroczyć jakiś granic realizmu. Zauważyłem że nie lubujesz w takich gatunkach- no cóż - każdy ma prawo do swojej opinii wolny kraj lecz Tuska w to nie mieszajmy choć i tak osobiście go nie lubię.
Wracając do tematu szanuje cudze zdanie na dany temat. Jednak jak sam stwierdziłeś nie chcesz więcej poruszać tego tematu. Wiec po co zacząłeś? Gdybyś załączył swoje uwagi i spostrzeżenia w recenzji ( którą chętnie bym przeczytał bo doceniam dobry - choć krytyczny - styl wypowiedzi) któś by to skomentował - na twoją korzyść bądź nie - i pozamiatane. Lecz zakładając temat w pewnej podświadomości chciałeś konfrontacji, więc i ją masz:)
Jeżeli chodzi o "Ja Klaudiusz" to może nawet pokuszę się by to obejrzeć.Zapowiada się interesująco.
A na czym polega to łamanie zasad fizyki w serialu?
PS: Czasem dzieci są mądrzejsze od dorosłych bo mówią prawdę:D A jak chcesz wiedzieć co to są gnioty to zobacz Kosmiczną Gorączkę która jest wręcz definicją gniota(to film , nie serial).

ocenił(a) serial na 2
Czarnogwardzista

"A na czym polega to łamanie zasad fizyki w serialu?"

Ja dokładnie tego nie pamiętam, ale pamiętam, że samochód dokonywał wygibasów nie z tej ziemii. A pierwszy odcinek (pilot) był na przykład bardzo fajny, realistyczny i calkiem inny niz reszta odcinków. Podstawowym błędem tego serialu bylo stworzenie auta, które ma zbyt duże możliwości, tworzenie przedmiotów i analiza składu cieczy z odległości - nie uważasz tego za przesadę?

Jedną myślą - skoro samochód jest w stanie dokonać aż takich rzeczy, jest w stanie dokonać wszystkiego, pewnie nawet poleciałby na Marsa, gdyby tylko scenarzysta mu kazał. Czemu nie? I dlatego szybko przestały mnie interesować jego losy. Powinno być interesujące jak samochód wybrnie z niebezpiecznej sytuacji, a nie jest bo wiemy, że wybrnie z niej w sposób kosmicznie nierealistyczny. A to wyładowywuje emocje. Bo czym się emocjonować? Kolejnym nierealistycznym pomysłem, w który trudno uwierzyć? Ale oczywiście, to nie jedyna wada tego serialu.

A to może z innej mańki? Co takiego jest w tym serialu, że uważasz go za fajny i warty ogladania?

A co do irytacji. To tylko Internet. Zapewniam Cię, że nawet w moich ulubionych filmach znajdują się tacy, ktorzy jadą z nimi po całosci. Bo dziś przy kazdym filmie/serialu spotkasz takich ludzi, zresztą pewnie o tym wiesz. Po prostu nie zwracam uwagi na takie wpisy. Ogólnie to jestem za spokojnym czlowiekiem by się irytować opinią kogoś w Internecie

ocenił(a) serial na 2
Czarnogwardzista

PS:

"nigdzie nie jest napisane że autor nie może przekroczyć jakiś granic realizmu"

wiele rzeczy nigdzie nie jest napisane. Nie jest nigdzie napisane, że komedia o Żydach w Oświęcimiu nie może być nie śmieszna, a zapewnie gdyby ktoś taką nakręcil zostalby zlinczowany.

Nie chodzi tu oczywiście o jakąś zasadę. Przekraczać sobie można - to tylko kino, bylyby nie nachalnie. Taki Bond jest również kompletnie nierealistyczny. No, ale to już jest konwencja, którą się uwielbia. Ja uważam, że wszelkie wygibasy głownych bohaterow a'la rozwalanie z pistoletu armie przeciwnika czy nano-terminatorowe samochody spłycają dzieło. Tylko za pomocą realizmu mozna tworzyć cos fajnego, bo tylko realne zachowanie bohaterów można w jakimś stopniu odnieść do naszego życia. Oczywiście są wyjątki. Baśnie czy kino surrealistyczne. Albo bondowska konwencja.

ocenił(a) serial na 7
Piotrek4

Bond rzeczywiście ma pewne nierealia i rzeczywiście są bardziej fajne niż irytujące jak wręcz legendarny zegarek i bajerancki samochód który praktycznie za każdym razem rozwala.
Zbyt szybko zaniechałeś ten serial bo do obiektywnej oceny należałoby obejrzeć całość. W każdej produkcji są rzeczy irytujące albo można by się ich doszukać. I tak lubię ten serial w pewnym stopniu z sentymentu do wcześniejszej serii. Ale nie tylko. Czasem dobrze a nawet wzkazane jest oderwać się od ziemi i wyobrazić sobie że są takie nierealne rzeczy jak K.I.T.T. Bo sam przyznaj czy nie fajnie by było pojeździć czymś takim? Temu służą takie seriale by wyrwać się z okowów realizmu i by choć raz coś nie było czarno - białe, lecz kolorowe (bez używek). Poza tym gra aktorów nie jest zła , a same efekty jak na serial dość porządnie wykonane. Fakt że niektóre odcinki nie są bardzo zachęcające niż inne lecz zazwyczaj każdy serial - nawet najlepszy - się tym cechuje.
Są rzeczy które są bardziej irytujące niż inne. Kogoś kogo nie interesują takie produkcje mogą irytować takie sprawy jak nierealistyczne pojazdy i to rzecz zrozumiała, też takie miałem sytuacje. Ale są też takie produkcje w których brak realizmu tam gdzie POWINIEN być wręcz razi w oczy. Nie wierzę by cię nie zraziła taka Natasza Urbańska która w Bitwie Warszawskiej kasuje carską armię CKM - em, coś przy czym brak realizmu w KT jest wręcz przyjemny. Dlatego tak dobrze go oceniam.

ocenił(a) serial na 7
Piotrek4

Obserwując twój wkład w tę stronę stwierdzam że porwałem się z motyką na słońce. Niemniej jednak ciesze się że trafiłem na kogoś mądrego a nie na jakiegoś trolla. Dopiero raczkując w tym serwisie warto skonfrontować się z kim o większym doświadczeniu. Może poniosłem porażkę może nie jednak na pewno przytłoczyły mnie w pewnym stopniu twoje argumenty. W innych okolicznościach przyznałbym ci rację lecz na ten temat moja opinia będzie niewzruszona niczym głaz a i Ciebie nie przekonam. Ale próbować można , bo tak ten świat jest zbudowany.

ocenił(a) serial na 6
Czarnogwardzista

To są jednak wyjaśnienia nieco innego sortu i nieco inaczej podane.

W "Viperze" nie wkraczano w tak bardzo niejasne rejony jak nanotechnologia i ograniczono się do kilku opcji o których poinformowano w pilocie. Pamiętam też jeden odcinek, w którym Defender nie mógł doścignąć przestępcy, więc zespół zaproponował projekt zmian kosztujący samochód boczne uzbrojenie. Także z auta można było osiągnąć więcej, ale nie bezproblemowo.

W "Nieustraszonym" zirytowały mnie zwłaszcza dwa odcinki.
....:::[SPOILERY]:::...
W jednym z nich KITT został trafiony z bazooki (pamiętajmy że w pilocie kilkutonowe auto wbite w jego bok przy wysokiej prędkości nawet nie przesunęło go o milimetr). Kierowca był przerażony, ale koniec końców auto wpadło tylko do wody. Ciężko byłoby się wydostać autu z wody, więc z zainteresowaniem czekamy na rozwój wydarzeń. "-To on potrafi pływać? -Niedawno mu to zainstalowaliśmy. Spałeś na szkoleniu?"
Drugi to odcinek z wyścigami. KITT po transformacji w powietrzu zostaje zniszczony i przestaje reagować. Następnego dnia jednak wraca do pełnej formy, ponieważ ukrywający się pod przykrywką kierowcy szukającego kasy, nie pozwolił sprawnym mechanikom których miał inwigilować zajrzeć do swego wozu, a oddał go do naprawy swojej firmie. Dziwne że po czymś takim mógł dalej liczyć na zaufanie z ich strony. KITT zmarł, ale pięć minut później znów się pojawił, aby ten wyczyn powtórzyć w finale (EMP powinno zniszczyć jego obwody - ani by się po tym nie zregenerował, a tym bardziej miałby problemy ze swoim wyposażeniem).
...:::[SPOILER OFF]:::...

ocenił(a) serial na 7
Khaosth

Dlatego oceniłem ten serial na dobry a nie bardzo dobry. Zdarza się tam parę błędów fabułowych jednak nie są one na tyle rażące by psuły one całą fabułę. Jest to kino dobre na takie weekendowe popołudnie z garścią akcji fantazji i szczyptą humoru.
Nie wspominam już o VIPERrze bo go dobrze nie pamiętam i rzeczywiście w niektórych sprawach mogę się mylić. Szkoda że nie leci już w telewizji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones