PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=829582}

Niewiarygodne

Unbelievable
2019
7,6 35 tys. ocen
7,6 10 1 35149
7,4 12 krytyków
Niewiarygodne
powrót do forum serialu Niewiarygodne

„Łagodna presja”

ocenił(a) serial na 8

Pierwszy odcinek doskonale pokazuje, dlaczego tak nie wiele kobiet się zgłasza. Dlaczego tak niewiele z tych, które się zgłosiły dotrwa do rozprawy. Jak ludzie pełni dobrych chęci wpędzają ofiarę w rewiktymizację.

Woooo

Jeśli dziewczyna, która została zgwałcona, zostaje zmuszona do kilkukrotnego składania zeznań po to, aby - tak jak tutaj dało się wyczuć - sprawdzić jej prawdomówność, czy za każdym razem powie to samo i przypadkiem za trzecim lub czwartym razem, a potem jeszcze spisując to wszystko, nie pomyli się w kłamaniu, to naprawdę żal żyć w takim świecie.
A jak czytam, co pisze @Delgados, to mam wrażenie, że czytam jakiegoś mizogina i to co najbardziej w tej chwili człowiek pragnie wyrazić, to prośba do Was dziewczyny, abyście nie wrzucały wszystkich facetów do jednego worka, bo wierzcie, że wśród osób płci męskiej znajdziecie takich, którzy jak choćby ja całkowicie odcinają się od tego, co wspomniany użytkownik tutaj wyraża i aż wstyd to czytać.

Sam serial świetny. Obie panie policjantki/detektyw (jak zwał) po prostu znakomite! Nie chcę przesadzać, że dawno nie widziałem tak świetnych ról kobiecych, ale w tym momencie zdecydowanie mnie zachwyciły, a szczególnie Karen, choć i Grace nic nie brakuje. Ale spokój Karen i to takiej jej opanowanie, to po prostu maestria. I muszę tutaj powiedzieć zdecydowanie, że o ile serial "Detektyw' (True Detective, znany z HBO) jest oczywiście dobry, a w powszechnej opinii bardzo dobry, tak dla mnie ten jest po prostu lepszy i na ten moment uważam go za jedną z absolutnie najlepszych pozycji w ofercie Netflixa, z której mogą być naprawdę dumni.

O problemie w nim poruszonym można bardzo dużo mówić i jak choćby przykład tutaj, toczyć bardzo ożywione - emocjonalne dyskusje i się nawzajem atakować, przedstawiać swoje racje, dowodzić, że tutaj może było akurat tak, ale w rzeczywistości kobiety potrafią pomawiać mężczyzn o gwałt i... no oczywiście na pewno, takie sytuacje się zdarzają. Ale nad jednym koniecznie należy się pochylić, że bez względów jakie nie byłyby statystyki oraz że są faceci wrażliwi, to tak jak w tym przypadku, Marie powinna była być przesłuchiwana przez kobietę lub co najmniej przez duet mieszany, choć w tym drugim przypadku ciągle byłoby to ryzyko, że pewnie nie potrafiłaby się w pełni otworzyć, poczuć się bezpiecznie, nie czuć wymuszania na niej zeznań, które to wymuszanie doprowadziło do tego, że chcąc, aby to się już skończyło, zdecydowała się powiedzieć, że skłamała.
I tutaj zrobię małą odskocznię do własnych doświadczeń z dzieciństwa, że niestety parokrotnie doświadczyłem tego, że dla do rosłych prawdziwy przebieg wydarzeń podany przez dziecko bardzo często bywa trudny do uwierzenia i że dopiero wierzą w wersję, która jest kłamstwem, ale odpowiadającym ich przekonaniu, jak naprawdę mogło być. To jest bardzo smutne i nawet próbując optymistycznie przyjąć, że ci policjanci przesłuchujący Marie nie mieli złych intencji (a pod tym pojęciem "złych intencji" rozumiem chęć obrony swojej męskiej płci i dowiedzenie, że ty dziewczyno kłamiesz i będziemy cię tyle razy pytać i sprawdzać twoją wersję, aż w końcu cię przyłapiemy na nieścisłościach lub wręcz sprzecznościach), to sposób w jaki zadawali pytania i ewidentny brak większej wrażliwości i empatii sprawiały, że w fatalnym kierunku poprowadzili zeznania Marie, która może jakby był tą drugą dziewczyną, to jakoś lepiej by sobie poradziła z tym, tyle że nie można po prostu wymagać od drugiego człowieka, aby raz, że w sytuacji, w której spotkała go taka krzywda umiała zachować pełen spokój, mówić o wszystkim, jakby się opisywało wycieczkę nad morze w ładny dzień, a po drugie, Marie dodatkowo zeznań nie ułatwiał jej charakter, o co tym bardziej nie można mieć do niej pretensji.
Dobry policjant, bez względu czy mężczyzna, czy kobieta, w takiej sytuacji powinien być w pierwszym kolejności powinien być dobrym psychologiem. Bo dobry psycholog dość szybko by wyczuł, jaką osobą jest Marie i jak należy z nią rozmawiać, aby nie doprowadzić do tego wszystkiego, co się stało w efekcie przesłuchiwania przez tamtych dwóch policjantów.
Tak sobie myślę, że naprawdę trzeba mieć silny charakter, aby wytrzymać w takiej sytuacji kilkukrotne przesłuchiwania - ponowne i ponowne wypytywanie o to samo, by jeszcze potem po którymś z takich razów usłyszeć, że "a teraz to jeszcze spisz nam to wszystko własnymi słowami". I analogia może będzie słaba lub nie aż tak trafiona, ale na miejscu Marie można by się poczuć, jak bohater Franza Kafti z powieści "Proces".

Nie wiem, czy udało mi się dobrze przekazać to wszystko, co planowałem, ale w takiej formie krótkiego podsumowania zakończę tym, że choć jestem facetem, to wstyd mi za tych policjantów, wstyd po prostu i wiem, że gdybym był jednym z nich, to Marie nigdy przez to wszystko by nie przeszła i zmęczona tymi wszystkimi przesłuchaniami, nigdy nie musiałaby w oznace bezradności, kłamać i wycofywać swojej zeznania.
Bardzo było mi jej żal i jakbym był na niej miejscu i potem otrzymał ten zwrot 500$, to nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać, a wiadomo, że zapłakać nad zupełnym brakiem jakiejkolwiek wrażliwości i nawet nie wiadomo, jak to nazwać bardziej...

Na koniec taka refleksja ogólna co do serialu, że bardzo potrzebny jest ten tytuł, jako pewna kontra do wszystkich męskich odpowiedników, w których to przewodzą faceci we wszystkich sprawach, śledztwach itd.
Tutaj za to mamy kobiety w roli głównej i to silne kobiety, genialne postacie, osobowości.

yuflov

W Polsce przynajmniej policjanci nie są tak leniwi i sami spisują zeznania.

jmazgajska

Ci serialowi to raczej nie byli leniwi, tylko celowo chcieli, aby Marie sama to spisała, bo liczyli, że będą tam jakieś różnice w tym, co zeznała, a tym samym przyłapią ją na składaniu fałszywych zeznań.

yuflov

U nas policja spisuje a Ty potwierdzasz swoim podpisem pod spodem, że relacja jest zgodna z tym co powiedziałeś, więc leniwi :) Wiele razy to robiłam....

jmazgajska

Po Twoim ostatnim zdaniu, zważywszy pod jakim tematem piszemy, trochę nie wiem, co w tej chwili odpowiedzieć, poza wyrażeniem nadziei, że żadna z tych "okazji" nie dotyczyła tego, co spotkało Marie.
Natomiast jak chodzi o to, czy leniwi, czy nie leniwi, procedury itd., to coś takiego, jak tutaj nie powinno mieć miejsca w ogóle z zasady.
Spisywanie przez przesłuchującego, dyktafon, ewentualnie kamera, choć nawet co co tych dwóch ostatnich sposobów można mieć obawy, że nie jest to najlepsza metoda z uwagi na stres czy wręcz traumę osoby pokrzywdzonej. W każdym razie nie oczekiwanie, że ktoś sam spisze to wszystko, co powiedział przed chwilą, gdyż była to ewidentna próba sprawdzenia, czy Marie mówi prawdę, a tym samym ci policjanci niejako z góry założyli, że to co ją spotkało może nie być prawdą.
Owszem, można mieć wątpliwości, ale nie na tak wczesnym etapie i przede wszystkim mieć najpierw jakieś uzasadnione przesłanki.

yuflov

Nie no spokojnie ja 9 lat byłam aktywistką miejską. Nic mi się złego nie stało. Przeważnie byłam świadkiem przeciw urzędnikom. Raz pamiętam z koleżanką byłyśmy skarżone że mogłyśmy powyrywać jakieś zabetonowane słupki z ziemi. Też musiałam przyjść na policję i powiedzieć że nie wyrywałam :D W ogóle fizycznie byśmy nie dały rady :) Oczywiście masz rację, że przesłuchanie powinno być przeprowadzone raz. Jeśli ktoś najpierw kogoś przesłuchuje a potem każe mu to spisywać to naraża go na podwójną traumę. Wydaje mi się że oni kazali jej to spisać zanim wpadli na pomysł że ona kłamie. Takie filmy oparte na faktach są ciekawsze niż fabularne. Bo w fabularnych amerykańskich to zwykle policja nagrywa świadka i tyle. Czasem przesłuchania trwają godzinami więc ciężko by było to spisać.

jmazgajska

Gdy już to napisałaś, to przyznam, że czułem ze sposobu, w jaki pisałaś, że nie chodziło o takie zdarzenie, ale mimo wszystko wolałem zachować ostrożność, żeby nie powstała niezręczna sytuacja i żeby Cię nie urazić. Dlatego dobrze, że dopowiedziałaś.
A wracając do serialu, to zgadzam się tu z Tobą, że bardzo często ciekawsze są takie tytułu, do których scenariusz napisało samo życie. Nie znaczy to oczywiście, że będący czystą fikcją nie może być również bardzo dobry. Jednakże nieco inaczej się to wtedy odbiera i poza tym w tych opartych na faktach jest generalnie mniej udziwnień i nie ma zbytniego przekombinowania.
p.s. wiesz, na Netflixie pojawiła się właśnie seria "Criminal" (w paru wersjach językowych), oparta tylko na przesłuchaniach i tutaj z kolei jakieś to właśnie takie mało realistyczne i przez to jak dla mnie nieciekawe, zupełnie nie dorównujące Unbelievable.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
lily333

Gdzie ja napisałem, że nie może powiedzieć? Po prostu korzystam z wolności do nie słuchania/czytania głupot więcej niż mi pasuje. Już w pierwszym akapicie całkowicie sama siebie zaorała, więc po co dalej mam czytać naiwne wywody lewactwa, które nie mają nic wspólnego z logiką?

Żałosna i naiwna to jesteś ty co już pokazałaś wielokrotnie swoim "rozumowaniem". Może skończ jakiś kurs z logiki, to zmądrzejesz, chociaż człowiekowi o niskim IQ nawet i to nie pomoże.

Xilentraz

Wgląda na to, ze ty się zaorałeś, bo to twoja wypowiedź jest usunięta. W jakim pierwszym akapicie, skoro nie ma podziału na akapity? I jakież to wywody ktoś umieścił, że nie jesteś w stanie wyrażać się jak cywilizowany człowiek?
I nie jesteś na tyle kompetentny, żeby oceniać moje IQ i o przez internet. Ani, żeby mówić cokolwiek o logice, bo nie wiedziałbyś co to logika, nawet dyby kopnęła cię w tyłek.

lily333

Tą wypowiedzią pokazujesz, że nie myślisz logicznie. Co ma samozaoranie do usunięcia czyjejś wypowiedzi? Twój post zresztą też został usunięty. Jest podział na akapity i jest ich nawet 5! Problemy ze wzrokiem?

Xilentraz

Dwie sprawy.
Co wyciąga daleko idących wniosków na podstawie avatara, to zdajesz sobie sprawę, że to jest co najmniej niemądre?
Natomiast zanim w przyszłości ponownie się tak wyrwiesz, to może przeczytaj nieco więcej, to przede wszystkim nie popełnisz dość zasadniczego błędu.

yuflov

Oceniam ludzi na podstawie ich gustu a twój awatar dobitnie pokazuje jaki ty masz gust i jakim typem człeka jesteś. Nie widzę w takim ocenianiu nic niemądrego.

Przeczytałem wystarczającą ilość twoich wredni, by wiedzieć, że jesteś feminazistką z wypranym mózgiem. To co tutaj pisał Delgados to czyste fakty i rozsądne podejście do tematu. Ty natomiast chcesz widzieć tylko jedną stronę medalu a gdy ktoś pokazuje Ci jego drugą stronę zamykasz oczy i wrzeszczysz, bo wolisz żyć w Matrixie niż poznać prawdę. Po co mam czytać dalej skoro już w pierwszym akapicie pokazałaś, że nie ma sensu dalej czytać takich bredni? Ktoś Ci daje czerwoną pigułkę na złotej tacy a ty i tak wolisz płakać i piszczeć, że niebieska pigułka jest lepsza.

Xilentraz

W poprzednim komentarzu otrzymałeś szansę, aby się zreflektować, ale jak widać, zamiast tego brniesz dalej w obranej przez siebie tezie, czym nie ukrywam, wywołałeś u mnie jeszcze większy uśmiech :) i choć trochę korci, aby wyprowadzić Cię z błędu, w który sam się wpakowałeś, to nie pomogę Ci, gdyż uruchomiłeś we mnie jeszcze większą "feministkę" :D
Ale jak chcesz, to próbuj ;)

ocenił(a) serial na 8
yuflov

Wybacz moją zjadliwość, ale serio nie musisz na każdym kroku podkreślać swojego niezwykłego szacunku do kobiet i ich spraw. To powtarzanie jak ci wstyd za część mężczyzn jest zbędne, bo tylko wygląda jak klasyczna przynęta na wrażliwe niewiasty, które obsypią cię pochwałami za tak szlachetną postawę. Jeśli tak nie jest to sorry, ale tyle już słyszałam takiego pierdzielenia, że trudno mi nie być złośliwą. Kobiet nie trzeba traktować jak jajka.
Co do głównej myśli to się zgadzam, policja powinna mieć jakieś obeznanie pod kątem psychologicznym. Marne przesłuchania nie wynikały z faktu, że stali za nimi faceci, tylko z braku profesjonalizmu i kompetencji, które równie dobrze mogły okazać kobitki. Zdecydowana mniejszość miałaby siły i chęci na ciągnięcie tej, powiedzmy, szopki, więc trudno się dziwić Marie. Trzeba brać pod uwagę możliwość kłamstwa, ale nie powinno to mieć wpływu na przesłuchanie i na ofiarę. No znowu - trzeba to załatwić profesjonalnie.

Mumbling_Gmork

Rozumiem Twój wstęp i wiedz, że nie ma powodu bym musiał coś wybaczać, gdyż zgadzam się, że tak to może wyglądać i czytając coś takiego, w pierwszej chwili pomyślałbym podobnie. Natomiast moja postawa wynika zupełnie z czego innego, ale to nie temat na publiczną rozmowę. I kończąc tę część powiem tylko to, że czuję, co przemawia przez Ciebie, że masz takie nastawienie.

Jak chodzi już o tę bardziej merytorykę, to właśnie tego dobrego przeszkolenia psychologicznego bardzo tu brakowało. Po części zgoda, że gdyby przesłuchiwały kobiety, to mogło to wyglądać podobnie. Jednakże większe prawdopodobieństwo jest takie, że nawet bez odpowiedniego obeznania, dużo prędzej potrafiłyby wykazać się potrzebną tu wrażliwością od podobnie nieobeznanych mężczyzn.
"Trzeba brać pod uwagę możliwość kłamstwa". Owszem, natomiast bardzo ważne jest tu wyczucie. Takim śledczym może być z jej strony osoba łatwowierna (choć to trochę powinno wykluczać możliwość pracy w tym zawodzie), z drugiej strony przesadnie podejrzliwa, co pewnie jest tu lepszą cechą, jednakże także niewskazaną. Najlepiej więcej, żeby tacy policjanci w naturalny sposób umieli to wypośrodkować i przede wszystkim powinno to naturalnie wynikać z ich charakteru, a nie tylko z suchego założenia, czy nawet z najlepszego przeszkolenia.
Marie od samego początku obiektywnie nie była łatwym "obiektem" przesłuchań. W miarę spokojna, jak na to, co ją spotkało. Nie do końca pewna różnych szczegółów. Generalnie stosunkowo zamknięta w sobie i to wszystko powodowało, że bardzo ważne w tym momencie było, kto i jak będzie ją wypytywał, w jakiej formie zadawał pytania oraz czy zbyt szybko nie będzie chciał wykazać, że nie mówi prawdy.
Niezwykle ważne jest to, jakie się ma podejście, jaką jest się osobą, w jaki sposób się rozmawia i jak dobre ma się wyczucie, a tego owym policjantom brakowało.

ocenił(a) serial na 8
yuflov

youflov to kobitka a wy to łykacie jak młode pelikany:D

tradee

a wiesz, gdzieś mentalnie po trochu ;P

yuflov

Rozwodzicie sie tutaj nie wiadomo po co, a nie rozrozniacie podstawowej rzeczy - tego, ze serial jest oparty o amerykanski model prawny i z polskim nie ma NIC wspolnego.
W polsce osoba zgwalcona jest przesluchiwana wylacznie jeden raz i to wylacznie przed sad z udzialem psychologa, a przesluchanie jest nagrywane. Policjant, przyjmujacy zawiadomienie o zgwalceniu spisuje protokol WYLACZNIE co do okolicznosci takich jak czas, miejsce zdarzenia, tozsamosc sprawcy (czy jest znana pokrzywdzonemu) oraz czy byli swiadkowie. Nie zadaje sie zadnych pytan co do samego stosunku, okolicznosci, przebiegu itd.
Pozdrawiam, bijcie piane dalej.

ocenił(a) serial na 8
Marta_Singer

wreszcie jakiś komentarz na chłodno wobec tej walki kwok z kogucikami:D +1

Marta_Singer

Nie prawda. W szpitalu na obdukcji jak i w sądzie trzeba złożyć szczegółowe informacje. Wiec przesłuchiwanym się jest 3 krotnie. 1 obdukcja, 2 na policji jednak tu nie szczegółowo. I w sądzie. Przesłuchiwać domniemana ofiarę powinna kobieta policjant a niestety często są to faceci co ofiarę jeszcze bardziej krępuje. Ginekologiem również powinna być kobieta, ale tak tez nie zawsze jest, często są to mężczyźni którzy patrzą na Ciebie z ogarną. Do tego strasznie męczące zadawanie kilka razy tych samych pytań co męczy tak bardzo ze często ofiarty odwołują zeznania bo z obawy na rozprawy sądowe iż będą musiały przechodzić znowu to samo, wola odwołać zeznania niż przechodzić ponownie to samo. Do tego kilku godzinne testy psychologiczne bez możliwości jedzenia i picia w trakcie :/

yuflov

No i to można nazwać dojrzałym i mądrym komentarzem, szkoda że niewielu mężczyzn tak potrafi. Powinno to być normą wtedy z pewnością ilość napaści i pobić kobiet byłaby niższa. Jednak jest średnio, nadal kobiety nie są odpowiednio szanowane. Mówi się często, że każdy taki mężczyzna miał matkę ale niestety miał też ojca. Kiedyś wpadły mi w ręce statystyki przemocy domowej względem dzieci, w najróżniejszej formie i niestety to ojcowie dopuszczają się jej 10 razy częściej niż matki. Daje to realne powody by przyjąć, iż źródłem przeważającej ilości krzywd jest 'silniejsza płeć'. Jednak na szczęście czasy się zmieniają i to w dobrą stronę.
Dla mnie też ten serial jest lepszy niż True Detective poprzez naprawdę dobrą grę aktorską nie tylko głównych bohaterek. Dodając całą tą historię to po prostu Niewiarygodne.

ocenił(a) serial na 9
yuflov

pięknie napisane

emiliakosiorek

Dziękuję.

ocenił(a) serial na 8
Woooo

niewiele*

Woooo

Jak to jest możliwe, żę Toni Colette jest niewymieniona w czołówce aktorów?? Moderatorzy poprawcie to !

ocenił(a) serial na 8
Woooo

Świetny serial. Pierwszy odcinek rozwala na łopatki.