Bez silenia się na to, by widzowi obowiązkowo kapcie spadły po rozwikłaniu mega zawikłanej tajemnicy. Bez wgryzania się w psychikę mordercy/gwałciciela, którego mama w młodości zamykała za karę do szafy. Z normalnymi policjantkami bez wielkich cycków, super figur i twarzy jak modelki, obowiązkowo z przeszłością i innymi osobistymi problemami. Bez powiązań typu: gwałcicielem/mordercą jest mąż jednej z postaci, który doskonale się ukrywał. Po prostu kawał dobrej, policyjnej sprawy. Oby więcej takich!
Również mi się serial podobał, bez super technik rodem z "Kryminalnych zagadek Las Vegas", z normalnie wyglądającymi bohaterkami, chociaż Grece była troszkę zbyt pomarańczowa ;). Zasatanawiało mnie tylko jedno, dziewczyna, która całe życie była w domach zastępczych, miała prace w sklepie RTV AGD wynajmowała mieszkanie na które ją było stać, laptopa, komórkę? póxniej zrezygnowała z pracy a mimo to cały czas miała pieniądze. W Polsce nie do pomyślenia.
Tam było zaznaczone, ze ona korzysta z jakiegoś programu wsparcia dla osób w trudnej sytuacji i oni zapewniali jej mieszkanie: min. Musiała wracać codziennie o 21 i nie mogła być karana, bo to groziło wyrzuceniem.
W cywilizowanych krajach jak się pracuje to stać cie na wynajęcie mieszkania (zwłaszcza że to było tylko coś w rodzaju kawalerki), laptopa i komórkę. A nawet w Polsce tak bywa :)..........
Ani komórka, ani laptop nie kosztują nie wiadomo ile (a swoja droga pracowala w sklepie agd), a jak już ktoś zauważył, dziewczyna nie wynajmowała mieszkania od prywatnego wlaściciela tylko uczestniczyla w programie wsparcia. W serialu nie ma informacji jak długo była bez pracy, wydawało się, że stosunkowo niedługo, a za mieszkanie czynszu nie placi się codziennie.
Tego mi teraz brakuje, takich solidnych, "rzemieślniczych" wręcz seriali. Widać ciężko pracę przy scenariuszu, nie ma fuszerki, żadnych dłużyzn na zasadzie "ch...j mnie to obchodzi". Aktorki grające detektywów dobre bardzo dobrze, nie robią niczego więcej niż jest wskazane w roli, spokojnie takie osoby mogłby prowadzić śledztwo. Collette naturalnie pomarszczona, bez botoksu, twarz pracuje. Tego jest teraz za mało, aktorki muszą być atrakcyjne żeby serial miał widzów, chory pomysł, dobrze że są odstępstwa jak ten serial. Polecam.
Zdecydowanie się zgadzam. Serial świetny. Bez naciągania, przeciągania, scen bez znaczenia. Ogląda się znakomicie. Temat trudny a mimo wszystko pokazany bez brutalnych scen. Sama gra aktorów wiele nam mówi o tym co się dzieje. Dialogi na wysokim poziomie. Aktorzy normalni jak ludzie których widzimy codziennie na ulicy. Takich seriali oczekuję. Dla mnie perełka.
Nie wszystkim potrzebna jest krew i flaki, czy nudne strzelaniny, by zbudować psychologiczno - kryminalny serial. Dużej ilości widzów wystarczy trochę psychologii zamknięte w kilku odcinkach i już są zadowoleni. Jeżeli Cię to nie zadowala obejrzyj wyimaginowany świat w serii John Wick.
po co od razu ten atak? mnie też się serial nie podobał i nie potrzebuję flaków, żeby docenić jakiś obraz. moim zdaniem serial jest nudny, ciągnie się w nieskończoność, przewidywalny i bez polotu. no i jeszcze jest na maxa odrealniony.
Mam to samo, podziw dla profesjonalizmu, pokazanie, że trzeba się mocno pochylić, żeby osiągnąć cel!
Serial z Johnrm Turturro: https://m.filmweb.pl/serial/D%C5%82uga+noc-2016-673541
Całkowicie się zgadzam z przedmówcami. Od dłuższego czasu mam problem ze znalezieniem czegoś angażującego, ostatnim serialem który zrobił na mnie silne wrażenie był 'The boys'. 'Unbreakable' okazał się nie mniej znakomity, chociaż całkowicie odmienny od 'the boys'. Kapitalna gra aktorska, wciągająca fabuła, ale co najważniejsze brak 'przesadyzmu'. To nie jest serial nakręcony na zasadzie więcej, szybciej, krwawiej...I to jest jego największa zaleta. Dialogi mają sens, motywacje bohaterów mają sens, scenariusz ma sens. No wszystko się tu po prostu trzyma kupy. Ot, przemyślana w każdym calu, dobrze nakręcona i świetnie zagrana produkcja. Kończąc wypada powtórzyć za autorem wątku - oby takich więcej.
przez tą sieczkę, którą produkują, na początku podejrzewałam majchra maxa ;) własnie ze względu na te debilne powiązania jakie wszędzie wciskają - że zawsze to musi być mąż czy ktoś powiązany z głównym bohaterem. Fajnie ze tu było normalnie
A co jest złego w " wgryzaniu się w psychikę mordercy/gwałciciela, którego mama w młodości zamykała za karę do szafy" ?
Nie ma w tym nic złego, sama lubię takie wątki w filmach. Ale w tym serialu tego nie było i właśnie ta cecha odróżnia go od większości współczesnych produkcji. Skupiono się na policyjnym śledztwie, bez rozgałęziania wątku na milion stron. To celowy zabieg, bardzo udany. Dlatego wymieniłam go wśród plusów tego serialu.
To znamienne, głos w tym filmie maja ofiary i obrońcy prawa, ten zwyrodnialec na sam koniec filmu wypowiada parę zdań. Zazwyczaj "bohaterem" filmów kryminalnych jest morderca, gwałciciel itp. It to jest wielka wartość tego filmu, prawda wypowiadana jest jasno i spokojnie (głos policjantki).