Polecam sięgnąć w komiks.

Serial o dziwo (na razie) dość wiernie go odwzorowuje, choć zmienia trochę kolejność wydarzeń. Poprawność polityczna została wciśnięta przez Amazona i czasami wali po oczach - jak zmiana koloru skóry bohaterów (ale nie-rasistowsko) czy płci (oczywiście na żeńską, bo w drugą stronę to już byłby szowinizm). Zawsze mogło być gorzej, ale zostało jeszcze bardzo dużo materiału, więc mają szanse coś jeszcze popsuć.

Najgorsze jest jednak obecne tempo wypuszczania kolejnych sezonów serialu, jest to nieśmieszny żart ze strony twórców. Człowiek czeka kawał czasu na drugi sezon i dostaje plaskaczem po mordzie. W dodatku czas ekranowy jest zapychany niepotrzebnymi rzeczami, jak rozterki biednych nastolatków.

Zdecydowałem się przeczytać komiks i ani trochę nie żałuję.
Polecam, twórca wykonał kawał dobrej roboty.