Co sądzicie o nowym sezonie?
1 sezon był jedną z najlepszych produkcji superhero jakie widziałem od dłuższego czasu. Oceniam go 10/10
Drugi sezon, w porządku, jednak czegoś mu zabrakło, parę dobrych odcinków poprzeplatanych kiepskimi odcinkami.
Oceniam go 7,5/10
Jeśli chodzi o finał to całkiem w porządku, wątek złego Marka powstrzymującego Armstronga przypomniało mi "Superman and Lois" gdzie Superman z innego wszechświata atakował rodzinę Steela - Johna Henry'ego Ironsa.
W sumie 2 sezon ciekawszy od 1. Tam było więcej takich typowych akcji superbohaterskich, przeplatanych problemem nastolatka z podwójnym życiem. Mnie osobiście w ogóle to nie jara. Za to w drugim mamy już Viltrumitów, wątek Koalicji itp. Owszem wciąż są "przerywniki superbohaterskie", ale wydaje mi się, że tu mają większe znaczenie dla głównego wątku.
Największa wada tego sezonu to przerwa po 3 odcinku (przez co ma się wrażenie niedosytu, już nawet pomijając to, że o drugiej części tego sezonu dowiedziałem się z Tweeta pisanego na zasadzie "Słyszeliście, że wyszła dalsza część Invincible? Nie? No właśnie, ktoś w Amazonie mocno zawalił sprawę").
Największa wada serialu jest taka, że znowu pewnie 3 lata trzeba będzie czekać na kontynuację. Trochę śmieszne biorąc pod uwagę, że robi to taki moloch jak Amazon...
Szanuję twoją opinię, sam nawet nie jestem w stanie uzasadnić czemu 2 sezon uważam za gorszy. Też jestem wkurzony na tempo Amazonu, no cóż w czerwcu dostaniemy 4 sezon The Boys przynajmniej
Boysi dostali przynajmniej pełnoprawny spin-off, a Invincible tylko jeden odcinek specjalny, także kiepskawo niestety :/.
Ale też czekam mocno na 4 sezon, chyba nawet bardziej niż czekałem na wznowienie Invincible, jeśli mam być szczery.
Gen V to całkiem udany spin-off jednak odbiega poziomem od oryginału. The Boys oceniam 10/10, Gen V 7,5/10. Ja Ci powiem że The Boys i Invincible to najlepsze produkcje superhero jakie widziałem od dłuższego czasu, oba są równie dobre i ciężko mi wybrać co lepsze. Jednak jestem młody, nie znam się na kinie, nie umiem uzasadnić czemu dokładnie mi się tak podobało.
Wiadomo, Gen V spoko, ale to nie Boysi, jednak Butcher i Homelander robią robotę, tak samo jak cały wątek antysuperbohaterski.
W sumie mam podobnie, pewnie dlatego, że obie produkcje mniej lub bardziej bawią się ideą superbohaterstwa i przez to zachęcają do siebie osoby, które zazwyczaj nie są zainteresowane takimi klimatami.
Gusta i guściki, do mnie Boysi bardziej przemawiają. Gdybym miał uzasadnić dlaczego, to pewnie szedłbym w kierunku świata przedstawionego - ten w Invincible jest jednak mimo wszystko bliższy klasycznemu światu komiksów superbohaterskich, ten Boysowy bardziej się wyróżnia. Dodatkowo bardzo lubię motyw, kiedy normalny gość jest tak wkurzony, że pokonuje potężniejszych od siebie (przykładami innymi niż Butcher mogą być np. Punisher i Doom Slayer).
Właśnie. W trakcie oczekiwania na 3 sezon Invincible i 4 sezon The Boys polecam obejrzeć Peacemakera - widziałem ten serial 2 razy i chce mi się kolejny raz to ruszyć
Kiedyś zastanawiałem się nad tym, ale ostatecznie odpuściłem, bo to DC, a zupełnie nie orientuję się w tym świecie i nie wiem czy bym nie przeoczył części niuansów. Zwłaszcza po tym jak zobaczyłem na YT scenę gdzie bohaterowie faktycznie się pojawiają (w odróżnieniu od takiego Netflixowego Marvela, gdzie te seriale właściwie nie były powiązane z całą resztą, prócz paru wzmianek w stylu "idź spytaj wielkiego zielonego").
Rozumiem, nie mam zamiaru Cię przekonywać na siłę. Imo znajomość DC nie jest jakoś bardzo potrzebna do serialu. Co prawda parę razy wspominają o bohaterach DC (np. główny bohater wulgarnie Batmana nazywał), oraz faktycznie w ostatnim odcinku Liga Sprawiedliwości się pojawia (to było ich chwilowe cameo). Chyba jedynie warto znać "The Suicide Squad" (2021) i tyle. Ale twój wybór, nie mam prawa cię zmuszać do oglądania czegoś czego nie chcesz.
Hmmmm, jak mówisz, że to tylko chwilowe cameo i nie trzeba za bardzo kojarzyć, to może kiedyś się skuszę.
Proszę podać źródło z którego wziąłeś tą informację, bo nie wiem czy aby na pewno masz rację.
https://www.radiotimes.com/tv/sci-fi/invincible-season-3-release-date/ - W tym artykule jest napisane, że Steven Yeun zapowiedział 3 sezon na drugą połowę 2025, ale nie jest pewne
https://www.imdb.com/news/ni64313985/ - okej na imdb rzeczywiście jest napisane, że może być koniec 2024
O, to by była miła niespodzianka, gdyby faktycznie już na końcówkę 2024 dostarczyli.
Ostro. Ja uważam że specjal o Atom Eve był lepszy od większości odcinków z 2 sezonu. No ale szanuję twoją opinię.
ja miałem ogromny niedosyt po finale 2 sezonu w stosunku do finału 1 sezonu i nawet do midseason finalle ale troszkę poczytałem i widzę co nadchodzi po prawie zabiciu Armstronga także 3 sezon dawać :D
Mam takie same odczucia. S01E08 to mistrzostwo było, tutaj kompletnie nie czułem to że finał sezonu. Armstrong został zabity w ok 30 minucie odcinka, potem kolejne 20 minut na czym innym się skupiało tylko wyrywkowe sceny pamiętam. Mimo wszystko czekam na 3 sezon, pamiętaj że Kirkman ma w planach zrobić ich aż 8, mam nadzieję że utrzymają poziom.