ponownie "błysnął". Nie zna tego opowiadania czy tam powieści Martina ale ten serial to badziewie na maksa.
Sam se rób recośtam. Serial wskoczył mi na Ntflxa i zakładam, że mają tam jakąś komisję ds. jakości puszczanego tam materiału, Choć z drugiej strony biorąc pod uwagę ich (czy nie ichnie) premiery to pewnie rzeczywiście działu ds. jakości raczej nie mają.
Straszne! Jeśli w sklepie będziesz miał chrupki, których nie lubisz to też zaczniesz się drzeć, że to badziewny sklep? Bo ja tutaj tylko widzę usilną chęć dowalenia się do Netflixa, bo to modne.
Po to jest filmweb żeby się dzielić z innymi swoim zdaniem na takie tematy. Co poradzę, że CI to nie podchodzi.
Kamil dokładnie źle ocenie serial, dorzucę " jaki to beznadziejny netflix" bo niby to ich serial xD jakby na HBO były same genialne produkcję.