Ja stawiam na Owena.
Sprawa kreta wypłynęła gdy on wrócił do Sekcji. Potem z przyczyn dla mnie niezrozumiałych uparł się żeby w niej siedzieć i pomagać Nikicie i jej wesołej gromadce, a w sumie jak dotąd nic nie zrobił. Wybuch w sanitarce był po tym jak on tam siedzial i zresztą sam powiedział, że rozpoznaje swoje kwasy czy coś takiego (że niby nie ma nic do ukrycia- jakby sugerował że to on, bo wie, że nie wezmą go pod uwagę), owszem, jest inteligentny, ale jak dla mnie za szybko przyszpilił Alex z tym kretem i zgłosił swoją pomoc...do tego jako ranny większość czasu spędza w sanitarce i pierwszy sygnał kreta wyszedł stamtąd, a Sonia powiedziała Birkofowi coś w stylu, że sanitarka była dla niej ostrzeżeniem i, że ma się do niej nie zbliżać czy jakoś tak. Poza tym w poprzednim sezonie była jakaś akcja między Owenem, a Arim/Amandą (dobijali jakiegoś targu, nie pamiętam dokładnie).
Podsumowując, Owen jest tak oczywistym kretem, że nikt go nie weźmie pod uwagę (bo to byłoby za proste)- ani bohaterowie serialu, ani telewidzowie...myślę, że twórcy poszli w najprostszy sposób, ale to moje zdanie ;)