..to moment gdy zniknął z niego Percy, grany przez fenomenalnego aktora Xander Berkeley. Obecnie zacząłem oglądać serial "24" i tak również gra ten aktor - potrafi wnieść niesamowity klimat, surowość i to "coś", co sprawia, że lubisz go nienawidzić :) Gdy jego zabrakło, wszystko zaczęło się sypać i została "cukierkowa ekipa" z od czasu do czasu pojawiająca się Amandą, która sama nie była w stanie zrekompensować braku takiej osobowości jak Xander Berkeley. Wielka szkoda.
Po części muszę się zgodzić, ze forma serialu spadła po 2 sezonie. Percy niesamowicie nakręcał akcje i napięcie. Choć siłą rzeczy musiano zakończyć jego wątek, i chyba lepszego wyjścia nie było.
Na pocieszenie powiem, że pamiętam kilka seriali, które najlepszą formę prezentują właśnie w końcówce 2 sezonu. Oprócz Nikity był to np. Dexter, Lost czy Fringe.
3 sezon Nikity mógłby wyglądać trochę inaczej, ale trudno. Dobrze ze chociaż mamy finałowy i szansę na dobre zakończenie ;)
ja powiedziałem. że ma być dobre i już, innego nie akceptuję... ;)
ciekawe czy mają już jakiś zarys scenariusza...
może napiszemy i wyślemy do CW ?
w końcu co niektórzy tu piszą opowiadania i pomysłów nie brakuje...
Nie jestem przekonany, że "musiano" zakończyć jego wątek. Mieli ogromne pole do popisu (chociażby rozwiązania degradacyjne z oryginalnej Nikity - to byłby miły ukłon w stronę Pierwowzoru) a wybrali najgorzej dla samego serialu. Tak jak napisałem wcześniej, wielka szkoda. Serial naprawdę fajnie się zapowiadał...
Shane West na Twitterze:
"Just finished reading Episode 406....the final episode. Wow. Sad, sweet and exhilarating. Nikita fans you are in for a TREAT!!!!"
Sądzę, że to co "oni" (twórcy, aktorzy, etc tego serialu) uważają za bardzo dobre, dla nas może być jednym, wielkim efektem specjalnym, porozwieszanym na karykaturalnych, "błyszczących" postaciach.
Jaśniej - w oryginalnej Nikicie podstawą klimatu były relacje międzyludzkie i pokazanie jak dalece Sekcja kontroluje swoich członków. Pomijam bezwzględność i bezkompromisowość Madeline i Operations - Legendarne Kreacje.
Obawiam się, że w ostatnim, finałowym, skróconym tak przy okazji, sezonie "nowej" Nikity, nacisk będzie położony nie na aspekt psychologiczny a fizjologiczny...
Masz racje, serial się zapowiadał bardzo ciekawie no właśnie zapowiadał się i na tym się skończyło zabrakło mi tej tajemniczości, nie dopowiedzenia tak jak w la femme nikita zamiast tego zrobili cukierkową opere mydlaną gdzie wszystko jest podane jak na tacy