1 Prawdziwą Panią Prezydent porwali podczas szczytu G20, mówi o tym boss Shopu w rozmowie z Amandą.
2 Pewnie wróci, na początku 4 sezonu i musiało być trochę dramatycznie.
Ja prawie się popłakałem jak odstrzelili głowę figurce Assasisn myślałem, że zaraz ubiją Nerda. Ale całe szczęście nic takiego się nie stało. Super finał!

Ja naprawdę myślałam że Michael nie żyje.Odcinek fajny, byłby super gdyby Nikita na końcu nie wyjechała

1 - ja to zrozumiałam tak, że na chwilę ją porwali i namieszali jej w głowie. Ale być może masz rację. I nawet jeśli - to i tak na razie nie za bardzo mi się podoba ten wątek. Mam nadzieję,że mają na niego jakiś ciekawy pomysł.

Ja też źle sobie skojarzyłam to odstrzelenie figurki!! Ale Birkoff jest na szczęście zbyt niezbędny (tzn w konwencji takiego serialu zawsze musi być ktoś, kto rozbawia).

Około 39 min i 30 Amanda mówi "Grabbing her, as you did, at the G20," więc mnie boli skąd wzięli dublerkę która miała takie same odciski palców i "parametry" genetyczne. Ciekawi mnie jakby wyglądał finał, gdyby CW nie dało światła na ostatnie 6 odcinków.

Domyślam się, że chodzi o tę samą technikę, z pomocą której przemienili kiedyś Michaela w prezydenta czegoś tam (nie pamiętam kraju). Aczkolwiek, wydaje mi się, że ta technologia nie zmieniała głosu obiektu, prawda?
Tak czy siak - kompletne sciece fiction, serial trochę za bardzo zboczył w tę stronę i zmienia konwencję, nie wiem,czy na plus. Cóż,dajmy szansę scenarzystom, żeby się z tego jakoś sprytnie wywinęli.

Tak mi przyszło do głowy - może teraz zrobią Amandę prezydentem :D

Pewnie pokażą i wytłumaczą na początku 4 sezonu. Co do zmiany głosu to nie takie rzeczy robili w filmach z serii "misja niemożliwa", więc i pewnie genetykę też mogli zmienić dublerce w końcu to "the shop" :)

Mi się tam podobał ten odc z ta panią prezydent trochę namieszali ale cieszę się że nikt ważny nie zginął jak to w finałach bywa i czekam oczywiście na 4 sezon :D

Ad 2 Wraca klasyczny mode Nikity czyli solo misje (link zawiera spoilery dotyczące 4 sezonu):
http://tvline.com/2013/05/17/nikita-season-4-spoilers-final-six-episodes/

Szczerze mówiąc, zawsze staram się unikać wszelkich spoilerów i zapowiedzi, więc nie rozwijajmy tego tematu w tym wątku, ładnie proszę :) Co do tego, co powiedziałeś - zawsze moim faworytem był pierwszy sezon, właśnie ze względu na samotne misje, pomysłowość i zaradność. Ale wówczas to była konieczność. Teraz Nikita uciekła, raniąc swoich bliskich, dlatego jestem na nie...

Dovrze siedzę cicho :) Ale boli mnie te 6 odcinków, jak nawet Gossip Girl dostała 10 odcinków na zakończenie całości.

Nie mam pojęcia, co to jest Gossip Girl, ale zgadzam się, że 6 odcinków to mało na posprzątanie bałaganu, który został po trzecim sezonie...Amanda, Shop, prezydent, "zjednoczenie" Nikity z resztą bliskich... No i chciałabym także "ostatecznego rozwiązania kwestii Owenowskiej" -tzn po której stronie ten nasz Sam skończy, czy wróci do walki,itd. Dużo wątków, mało czasu.

Gossip Girl to Plotkara.
Przynajmniej resztki "brudnej 30 się pozbyli", co by nie wymyślili mam nadzieje, że będzie Spektakularne i po każdym odcinek będzie WOW!

Plotkara też mi nic nie mówi :D
No, też mam nadzieję na dobrą akcję i szczerze ufam scenarzystom. Pokazali, że umieją, byle tylko sami się nie zgubili w swoich wynalazkach.

Aha, i wkurzyło mnie jeszcze to, że Nikita tyle razy mówiła "życie bez Michaela nie ma sensu", "jak Michael umrze, to nie mam po co żyć", itd ,a koniec końców zostawiła go z własnej woli,ze swojego - jak już wspomnialam - egoistycznego heroizmu. To irytujące.

Ciekawi mnie czemu nie było pokazanych zwłok, jak wysadzali Dywizje w powietrze pokazanych. Pewnie je zakopali :)

"Wejście Nikity" + "Rezurekcja Michaela po pół godzinie śmierci klinicznej" + "Dramatyzacja zaburzeń emocjonalnych głównej bohaterki w ostatnich ujęciach epizodu".
Godna uwagi muzyka :)

Co do muzyki wiedziałam że Ja słyszałam bo lubię Ellie a jest to ta piosenka http://www.youtube.com/watch?v=Ap-A0RKhi2s super. A co do "klona o mamo" z Michaela to jest jedna z głównych postaci więc to było dziwne jak by go zabili ale o mało mi szczęka nie spadła jak zobaczyłam Alex bo jej co raz mniej osób zostało... A Nikita zostawia i zwiewa no mamo co za baba !!!.
A Plotkara kochałam ten serial :).

Jakoś nie potaficie oglądać tego serialu.
Oni ją porwali podczas G20 a podstawili kogoś za nią. Już nie raz w tym serialu byli jacyś klonii. Albo mieli maski albo byli po operacji plastycznej. No więc PRAWDZIWĄ Panią Prezydent porwali a tą FAŁSZYWĄ czyli tego kolona czy coś podstawili. Pewnie Amanda najpierw pokręciła jej w głowie ,żeby sama się zabiła w odpowiedniej chwili i tyle.

Ani przez moment nie pomyślałem, że prawdziwa prezydentowa się zastrzeliła. Największy "szoker" odcinka to rozpuszczone włosy Sonii i ... że Michael przeżył. Amanda musiała przeżyć bo Shop nie ma wyrazistego czarnego charakteru, który mógłby przejąć jej miejsce.
Odejście Nikity to taki naciągany pomysł jeszcze z czasów kiedy twórcy myśleli, że 4 sezon będzie mieć więcej odcinków "zapychaczy", gdzie Nikita miała powrócić do korzeni, czyli odcinków typu "samotny wilk".
4 sezon to tylko 6 odcinków, więc będzie tylko samo "mięsko", bez zbędnego przynudzania.

Ja się trochę zawiodłam. Nic w sumie mnie nie poruszyło, zaskoczyło czy zszokowało. Odcinek był przyjemny, można się było zrelaksować, ale brakowało mi czegoś, co powinien mieć finał. Mam wrażenie , że w tym odcinku sporo było kiczowatych czy przesadzonych scen, typu: scena, gdy Ryan, Alex i Nerd leżą, pobici, zakrwawieni, wręcz na skraju sił i wkracza Nikita, bierze pręt <czy co tam to było> i wszystkich od tak pokonuje. Albo scena z Michaelem, chłopa kilka osób próbowało przywrócić do świata żywych, ale tylko głos Nikity sprawił, iż serducho mu znowu zabiło <true love>, lub końcowa scena, gdy Nikita, nie bacząc na nic, na nikogo i niby robiąc to dla bliskich, robi coś zupełnie przeciwnego zwiewa i zaczyna działać na "własną rękę" , przy okazji sobie szlochając i dramatycznie zostawiając pierścionek. 3 sezon minął a kobieta nic się nie nauczyła. Hahaha zgadzam się z tym, że największa niespodzianka to rozpuszczone włosy Sonii ( 10/10). Ogółem, ani śmierć prezydenta, co jednak nie była prezydentem (pewnie ją biologicznie sklonowali ich super-hiper nowoczesną technologią), ani "ucieczka" Nikity, ani krótki dramat Michaela, mnie nie przekonały. Właśnie jednego nie za bardzo rozumiem, już zresztą od zeszłego odcinka. Było może jakoś wytłumaczone, czemu Nikita nie mogła im napisać żadnej informacji/ostrzeżenia na kartce papieru? I czemu w tym odcinku w Sekcji były kamery, gdzie do tej pory bohaterowie robili sobie co chcieli, sabotowali, knuli , spiskowali i nikt nigdy tego nie odtworzył z kamer?, Wiem, że to drobne szczegóły, nie psujące oglądania odcinka, ale tak się zastanawiam. Mimo to, przyszły sezon i tak będę oglądać :)

Powiem tylko jedno - jakoś wszyscy mieli "trudne" momenty w trzeciej serii - załamania itd. Ciężko mi czytać Wasze teksty o nierozumieniu Nikity. Oczywiście, że mogła z nimi zostać, ale może wtedy ją wszystko dobiło, kiedy już było w miarę spokojnie. Serialowa bohaterka jest specyficzna i odnajduje się w chaosie, a rozwala psychicznie, gdy następuje stabilizacja. Nadal nie wiemy, co zrobiła jej Amanda mimo zapewnień + implant w głowie. Mnóstwo wyjść na 4 sezon :).