Daje 1 za posraną końcówkę. Spalili wszystko, pomordowali, a później się złapali za rączki, popłakali i śpiewali piosenkę umierając od promienii słońca.
Do połowy jeszcze był w miarę spoko. Później ten ksiądz i ta jego baba prawa ręka, zaczęli juz irytować... Szkoda marnować czasu na ten gniot.