zgadzam się z Tobą w 100%, bo nie wszystkim aktorom pasowała rola Supermana a tym młodym co teraz grają to dopiero :/

Ten serial był najlepszy a Dean Cain najlepiej pasował do roli Supermana...

Zgadzam się, Tom Welling jest beznadziejny jako młody superman w "Smallville".

od kilku dni oglądam ten serial ponownie :D już kończę drugi sezon :D

Ja też sobie właśnie go przypominam :) Dean Cain i Teri Hatcher to najlepsza para Clark&Lois. W dzieciństwie wszystkiego o Supermanie dowiedziałem się właśnie z tego serialu.

Moim zdaniem Dean był najgorszym supermanem z tych bardziej znanych produkcji ( bo innych nie znam.;) ) Jako Clark był taki zwyczajny, nie przykuwający uwagę, ale jako superman....po prostu tragedia. Ani głos, ani postura, ani wygląd, charakteryzacja - masa żelu, po prostu TRAGEDIA!!!!
Jeżeli zaś chodzi o Toma Wellinga, to nie wiem jak można napisać, że nie pasuje do swojej roli. Jest uderzająco podobny do aktora, który najlepiej wcielił się w postać supermana - Christophera Reev'a.;)
Serial oglądam dla całkiem niezłej kreacji Lois Lane i innych aktorów, ale Dean to z całą pewnością najgorszy superman jakiego widziałem.;)

Natomiast Lois i Clark jest jedną z najfajniejszych produkcji o supermanie i miło się ją ogląda. Podoba mi się. Natomiast faktem jest, iż Dean nie jest według mnie odpowiedni do roli supermana. Jest jednak sentyment, bo oglądało się za młodu ten serial i wtedy wiele rzeczy nie przeszkadzało tak jak teraz.;) Nie jest też tak, że nie mogę patrzeć na jego supermana, ale koncepcja na to jaki on ma być w tym serialu...uważam, że nie jest za dobra. Zbyt wiele przekombinowania.;) Małe okularki i normalne zachowanie w ogóle już nie daje nawet złudzenia maskowania się przed innymi.;)

Postać Lexa Luthora też przekombinowana, jednakże bardzo dobrze zagrana...to przyznam.;) Generalnie przyjemna produkcja z wadami. Gdyby postać supermana była inaczej pokazana, byłaby dla mnie świetna, a tak to jest bardzo dobra.;)

Jak pisałem poprzedni komentarz byłem gdzieś na 3 sezonie "Smallville", teraz jestem na 9 i muszę przyznać, że Tom Welling jest naprawdę beznadziejny jako aktor. Naprawdę współczuję reżyserom i widzom, ze muza tą jego beznadziejność oglądać.

Najbardziej to Tobie współczuje, że musiałeś/łaś oglądać tylko odcinków serialu z aktorem, na którego grę nie jesteś wstanie patrzeć.;)

A to innych postaci w tym serialu nie było? Lex Luthor, Olivier Queen, Lois Lane, marsjanin, Kara, ZOD dla nich warto było to oglądać. Poza tym mnóstwo efektów specjalnych, do których żadne aktorstwo nie jest potrzebne.

Owszem, zgodzę się że w Smallville jest wielu aktorów, przy których TW wypada blado. Nie jest jednak na tyle zły, bym wyczuwał sztuczność w jego grze. Może nie jest ona barwna, urozmaicona, ale dla mnie wystarczająca. Na razie nie ma na to dowodu, ale myślę, że jako prawdziwy superman wypadnie dobrze. Czasem się stara ( odcinek 3x01, 6x22, 7x01 - Są to odcinki, w trakcie których jego postać przechodziła przez zmianę osobowości, która zostawała przez mnie wyraźnie zauważalna ) , jakby i teraz się postarał wypadłby dobrze jako superman, bo ma do tego warunki.;) Mnie wystarczy, że nie będzie sztuczny, jak Brandon w "Powrocie". Zgodzę się też, że Dean dobrze grał, było widać, że jest dobry aktorem, niestety jego wizerunek supermana...
Ale to już kwestia gustu. Która kreacja aktorska, który wizerunek postaci Esa bardziej komu odpowiada.;)

Poza tym, nie trzeba być super aktorem by wcielić się dobrze w rolę supermana. Nie jest to skomplikowana postać, przy której byłoby wiele do grania. Aktor powinien jednak swoją grą i wyglądem wzbudzać zaufanie i przekonać widza o swej dobroci...być w tym naturalnym. Według mnie...to akurat udało się Tomowi W.;) Nie każdy mógłby zagrać CK. Wyobrażasz sobie na przykład Michaela R wcielającego się w rolę Clarka?? Choćby nie wiem jak się starał nie oddałby charakteru i klimatu tej postaci, nie byłby przekonywujący w tej roli. Przynajmniej na pewno dla mnie.;)

Jak dla mnie Tom Welling jest najlepszym supkiem :D

Ja tam uwazam ze Welling jest zarabisty do tej roli. Bardzo dobry aktor pasuje tam tez twarzowo i ma sylwetke. Wiec nie wiem co od niego chcesz. Natomiast Lois&Clark lubie bardzo natomiast (wiem, ze powstal duzo wczesniej) efekty i charakteryzacja wymiake totalnie przy smallville (w smallville uwielbiam te zwolnienia, ktorych tam nie ma ale moze wtedy jeszcze nie umieli albo kasowo nie mozna bylo) ale Dean Cain czesto wskakuje na scene jako superman ale tak jakos lamersko jakby zeskoczyl z polmetrowego podestu, to mi przypomina supermanna z lat 50tych, bo byl jeszcze chyba niejeden superman przed Ch. Reeve'em. Poza tym troche mnie wnerwia ze Lois jest taka humorzasta i czasem nieznosna.