Te 16 zdaje sie odcinków można by skrócić do dwugodzinnego filmu, może wtedy to "dzieło" nabrało by nieco dynamiki, bo sensu na pewno nie.
Scenariusz napisał idiota który chyba opił się zbyt wiele niebieskich naleweczek, tak czczonych na ekranie. Jeśli to na trzeźwo, współczuje.
Gratuluje netflixowi kampanii LGBT, bo juz gejowski trójkącik dopełnił temat, a luźne przechodzenie między preferencjami tej światłej młodzieży, daje nadzieję, na rychły koniec vatykańskiej mafii. Hehe.