"Prasowa" (swoją drogą piękna kobieta) romansuje, lecz nie wiemy do końca z kim (z kolesiem z ostatniej sceny odcinka, czy z przyszłym papieżem?). W drugim odcinku zamiast zrobić pogrzeb Franciszka II, to udają, że jest obłożnie chory - o ile dobrze zrozumiałem, bo oglądałem wersje z lektorem z uwagi na moje leniwe towarzystwo. No i dialogi nieco gorsze niż w Młodym papieżu, dużo gorzej się to ogląda... Obym dotrwał do końca... a jak wasze wrażenia?
p.s. no i wstawka z klubową wersją zakonnic nic nie wnosząca do serialu - taka z d... strony.
Obejrzyj calosc wtedy bedzie Ci latwiej. To dopiero poczatek serialu i zawiazuja sie watki. Zapewniam ,ze czolówka zaskoczy Cie jeszcze w tym serialu. Klubowa wersja zakonnic ...To tez taka alegoria ( troche rozpusta i wyuzdanie w swiecie Kosciola) ,one spelniaja wazną rolę w tym serialu , Wiecej nie napiszę... "Prasowa" i jej zycie uczuciowe spelni wazna rolę .Pamietaj jednak ,ze w Watykanie nie moga pracowac samotne kobiety. Panuja tam odwieczne rygory w stosunku do sluzby cywilnej dlatego ta kobieta musi miec męża....
W drugim odcinku jasno dają znać, że papież Franciszek II zmarł na skutek 'ataku serca'. Prasa atakuje za to Kościół, porównując sprawę do nagłej śmierci Jana Pawła Pierwszego, gdy ten zaczął za bardzo grzebać w finansach Watykanu.
Tyle,że zamiast pogrzebem, delegacja pod przewodnictwem Sekretarza Stanu woli udaćć się by namawiać kolejnego kandydata, by ten przyjął urząd, gdy zostanie wybrany, by nie wywoływać kolejengo skandalu, w przypadku gdyby go wybrano a ten, odmówiłby przyznania nominacji...