PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=720696}
7,3 18 tys. ocen
7,3 10 1 18108
O mnie się nie martw
powrót do forum serialu O mnie się nie martw

Oglądam serial od niedawna, bo zaczęłam dopiero w 2018, po obejrzeniu kilku odcinków (chyba 6 serii) zaczęłam na vod oglądać od początku. Tyle wyjaśnienia. Serial niezły, zabawny, ale wyjątkowo dziwny. Po raz pierwszy oglądam serial, w którym dwójka głównych bohaterów jest najmniej ciekawa. I Iga (czyli J.Kulig) i "Kaszuba mecenas" (S.Pawłowski) są denerwujący, chyba kiepsko dobrani, nieciekawi i czasem odpychający. Kulig z reguły ma minę obrażonej królewny, która zjadła wszystkie rozumy (i nie wzbudza sympatii), a Pawłowski kiepsko nadaje się na pierwszego amanta, zwłaszcza, że uśmiecha się półgębkiem nawet wtedy, gdy scena teoretycznie wymaga powagi. I piszę to o Kulig, którą normalnie lubię i cenię. Ale to tylko oni. Za to postacie drugoplanowe... PEREŁKI! Paweł Domagała jako Krzysztof jest rewelacyjny - i rola dobrze napisana, i świetnie zagrana (choć na granicy groteski). Dziewczynki grające córki Igi to chyba najlepiej grające dzieci spośród wszystkich dzieciaków serialowych w Polsce. Grają twarzą, okiem, miną - no przecudne po prostu! I "stare" wygi (Śleszyńska, Zieliński, Stelmaszyk, Jarosik) - co nie dziwi - i młodsi aktorzy: rewelacyjna Ankudowicz (ma świetną, choć chyba łatwiejszą, bo przerysowaną rolę), i Domańska grająca najbardziej półcieniami i pokazująca przepiękne oczy, i Marta Ścisłowicz jako Beata (nota bene nie ma jej tu w obsadzie), nawet Zielińska (za którą normalnie nie przepadam) - tu dają popis gry aktorskiej. Tak ciekawie napisane role drugoplanowe, tak dobrze obsadzone i świetnie zagrane, że aż miło.
Nie wiem, czy ktokolwiek z oglądających też ma takie wrażenie, że tu nie pierwszoplanowe, lecz drugoplanowe postacie są najważniejsze i najciekawsze? Ja oglądam ten serial (z dużą przyjemnością) w zasadzie "pomimo" Igi i Marcina. Mam jeszcze sporo odcinków przed sobą (teraz trzecia seria), więc wiele przyjemności jeszcze mnie czeka. I liczę na to, że takich drugoplanowych perełek będzie jeszcze więcej...

acoristis

W nowszych sezonach pojawia się Ola Adamska. Choć początkująca aktorka świetnie radzi sobie z dramatycznym scenami Sylwii. No i nie zapominajmy o mecenasie "chudej kostce". Rewelacyjny Marcin Korcz ma w sobie magnetyczne spojrzenie mimo swojej ironii i zgryźliwosci przyciąga nawet mężatki :)

ocenił(a) serial na 8
acoristis

"Nie wiem, czy ktokolwiek z oglądających też ma takie wrażenie, że tu nie pierwszoplanowe, lecz drugoplanowe postacie są najważniejsze i najciekawsze? Ja oglądam ten serial (z dużą przyjemnością) w zasadzie "pomimo" Igi i Marcina. Mam jeszcze sporo odcinków przed sobą (teraz trzecia seria), więc wiele przyjemności jeszcze mnie czeka. I liczę na to, że takich drugoplanowych perełek będzie jeszcze więcej..."

Taak ! Ja od dawna piszę na tym forum że serial oglądam głównie dla Krzyśka i ostatnio ( tak od 4 sezonu ) Marty choć ona często mnie denerwuje bardziej niż Krzysiek . No ale chociaż wzbudza emocję . I świetnie komponuje się z postacią Krzysztofa . No i może trochę dla chłopaków z sortowni czy p Irenki .

Według mnie Domagała ratuje ten serial od bycia kiepskim melodramatem . Choć niektóre z dziewczyn na forum ( szczególnie w pierwszych sezonach ) chciały Krzysia z serialu usuwać jak chwasta . :D

ocenił(a) serial na 6
acoristis

Jak fajnie przeczytać, że ktoś jednak myśli tak samo, jak Ty. :)
"Dwójka głównych bohaterów jest najmniej ciekawa". Dokładnie! Co do Jadwigi, też muszę się zgodzić.
Krzysiu rządzi! Razem ze swoimi wspaniałymi córkami i Panią Irenką.

ocenił(a) serial na 8
CytrynOOwkaxD

Dla mnie Krzysiu już niejednokrotnie był jedynym powodem nie zaprzestania oglądania tego serialu . Taka prawda .

ocenił(a) serial na 6
Cobros

Dla mnie jest nim prawie od początku. :D Niestety pozbycie się Asi może "przelać czarę goryczy". .

ocenił(a) serial na 8
acoristis

W pełni zgadzam się z Twoim zdaniem. Dla mnie od początku drugi plan ciągnął ten serial. W zasadzie zaczęłam oglądać tylko dla Domańskiej. Z czasem polubiłam też inne postacie i innych aktorów. Igę zaczęłam darzyć sympatią od 6 sezonu kiedy pojawiła się jej kopia zapasowa. :)) To była naprawdę fajna i wartościowa produkcja. Pierwsze sezony polecam każdemu. Świetne połączenie humoru i powagi, fantastyczna obsada. Tylko niestety co za dużo to niezdrowo. OMSNM ma już niewiele wspólnego z OMSNM. Przede wszystkim nie ma już tej lekkości i większości postaci... W każdym razie czekam na więcej Twoich opinii. :)

ocenił(a) serial na 9
acoristis

Otóż to ja też oglądam ze względu na Krzyska,Sylwie,Pawla ,Marte można powiedziec jednak ,ze to są postacie pierwszoplanowe bo jest ich tak samo dużo jak IgMa ale matka Sylwii ,Pani Irenka ,koledzy Krzyśka ,Marek daja radę choć to już postacie ktorych jest mniej OMNSNM właśnie tym sie wyroznia ,ze kazda postac dodaje coś do serialu i przez to pomimo 8 sezonów dalej przyjemnie sie oglada :)

ocenił(a) serial na 8
acoristis

Czytam te posty i oczom nie wierzę. Nie dziwię się osobie która zaczęła oglądać od 6 sezonu, że dla niej postacie drugoplanowe, grają pierszoplanowe, bo tak jest właśnie od 6 sezonu, gdzie główna bohaterka grana przez Joannę Kulig zagrała tylko w ostatnim odcinku, swój ślub z Marcinem. Dziwię się natomiast osobom tutaj się wypowiadającym, które jak mi wiadomo oglądają serial od początku, a uważają, że postaci drugoplanowe ciągnęły ten serial, bo jest to wierutna bzdura. Głównymi bohaterami całej historii od której zaczął się serial są Iga, Marcin i Krzysiek. Przez pierwszych 5 sezonów kibicowaliśmy parze zwanej IGMĄ w wielu życiowych przeszkodach, które stawały na drodze do ich miłości. Rozumiem, że widzowie bardziej lubią tę, lub inną postać, ale prawda jest taka, że popularność tego serialu i ogromnej dyskusji na tym forum, które było ewenementem na filmwebie spowodowały przygody głównej pary, wokół której kręcił się serial i ta historia. Para szczęśliwie na skutek chyba też życzeniom fanów "dobrnęła" do ślubu. W między czasie, a właściwie od 7 sezonu nowe postaci stały się pierwszoplanowymi, a para głównych bohaterów jak na razie wiedzie w miarę spokojne życie, co może jest mniej interesujące niż podchody miłosne, tym razem innych bohaterów. Tak naprawdę serial zdobył serca widzów i oglądalność dzięki historii Igi i Marcina i innych bohaterów związanych z nimi bardziej lub mniej. Jeśli ktoś nie wie jaką popularnością cieszyły się początkowe serie niech poczyta wypowiedzi na tym forum od 2014 roku, bo ocena moich tu przedmówców jest bardzo niesprawiedliwa i są w niej jakieś osobiste animozje, nie wiem, może do aktorki??

ocenił(a) serial na 8
zdybelkrystyna

No i znowu się zaczyna . :) Na tym jak widzę dalej nie można swojego zdania wypowiadać bo znajdą się osoby które zaczną wyprowadzać cię z błędu . Jak swojsko . :)

Nikt tu nie atakował,ani Kulig ani Pawłowskiego jak to chyba próbujesz przedstawić . Autorka tylko wyraziła SWOJE zdanie na temat serialu . Ma do tego prawo ! Nikt tu nie wchodzi w polemikę kto jest pierwszoplanową postacią a kto drugoplanową,autorka stwierdziła tylko że DLA NIEJ to postacie poboczne "ciągną serial " i tyle .

"Dziwię się natomiast osobom tutaj się wypowiadającym, które jak mi wiadomo oglądają serial od początku, a uważają, że postaci drugoplanowe ciągnęły ten serial, bo jest to wierutna bzdura. Głównymi bohaterami całej historii od której zaczął się serial są Iga, Marcin i Krzysiek."

Ja od zawsze pisałem że nie oglądam tego serialu dla głównej pary bohaterów . Dla mnie od 4 sezonu Krzysiek ciągnie ten serial,potem pojawili się też inni jak Marta i rozwinięcie jej postaci, Sylwia, Grażyna,chłopaki z sortowni . I całe szczęście bo ileż już można było cały wątek komediowy na tym biednym Krzyśku opierać . Bo IGMA serwuje nam od dawna tylko fochy i słabe melodramaty ( w ostatnim sezonie może się nieco uspokoiło )



"Przez pierwszych 5 sezonów kibicowaliśmy parze zwanej IGMĄ w wielu życiowych przeszkodach, które stawały na drodze do ich miłości. "

Mów za siebie ja tam kibicowałem Krzyśkowi żeby sobie życie bez Igi ułożył . :)


"Rozumiem, że widzowie bardziej lubią tę, lub inną postać, ale prawda jest taka, że popularność tego serialu i ogromnej dyskusji na tym forum, które było ewenementem na filmwebie spowodowały przygody głównej pary, wokół której kręcił się serial i ta historia."

Hmm o ile pamiętam wiele z tych dyskusji dotyczyło właśnie bardzie postaci drugoplanowych niż IGMY . A to Krzyśka jak to niszczy związek IGMY, a to Kingi która to tylko czyha by wskoczyć do łóżka mecenasowi, a to w końcu Sylwii która też na biednego mecenasa nastawała . Więc o czym by dyskutowano gdyby te nic nie znaczące postacie poboczne ?


"bo ocena moich tu przedmówców jest bardzo niesprawiedliwa i są w niej jakieś osobiste animozje, nie wiem, może do aktorki??"

A tu to ty już chyba sobie coś dopowiadasz . Pozwolisz że nie skomentuje . Jeszcze raz tylko podkreślę że nie masz powodu nikogo bronić,bo nikt tu nikogo nie oskarża . Dzielimy się tylko swoimi odczuciami .

ocenił(a) serial na 8
Cobros

"na tym forum " miało być

ocenił(a) serial na 10
Cobros

Oglądam serial od początku, ale muszę się zgodzić. Postaci drugoplanowe są fantastyczne. Dla mnie Iga i Marcin nie są do siebie dobrani. Osobno są świetni - Kaszuba mecenas i Igunia - razem, jako para mi po prostu nie pasują :) Za to uwielbiam Krzysztofa i Martę oraz Sylwię i Radeckiego. Faktem jest, że Igma trochę schodzi na dalszy plan.

ocenił(a) serial na 9
julia_mucha12

Hej, jestem nowa na tym forum;)

Zgadzam się z wami, moim zdaniem postacie drugoplanowe ciągnęły i ciągną ten serial. Chociaż IgMę też uwielbiam, ale wyczuwam już od 4 sezonu jakieś spięcie między JK a SP. Wiadomo, może mi się tylko wydawać, ale oglądając ich wspólne sceny od 4 sezonu wzwyż miałam właśnie takie wrażenie.

Co do postaci drugoplanowych.
@julka_mucha12 — mam tak samo. Uwielbiam Krzyśka, Martę, Sylwię i Radeckiego. Za Asią nie przepadam, ale nie o niej tu mowa. Cieszę się, że nie tylko ja mam tak z tą sympatią;)

ocenił(a) serial na 10
zdybelkrystyna

Myślę podobnie. Wspieram.
Nikomu nie przychodzi do głowy , że nie trzeba w nucie: ktoś musi być zły by drugi był dobry, przecież zarówno główni bohaterowie jak i postaci drugoplanowe były świetne, na tym polegała moc OMSNM, całość, kompletność, tam wszystko grało i pierwsze i drugie skrzypce. Nie byłoby postaci drugoplanowych bez pierwszoplanowych i głównego wątku. To oczywiste.
Też mnie poruszyła ta nowa moda, widzę, że wręcz plaga, która zahaczyła, a może i zapotrzebowanie, pisania historii w tył, zabawne w swej...….
A może to takie ćwiczenia w stylu Jamesa Joyce …..myślę, że parę lat temu twórcy OMSNM nie aspirowali do stworzenia opowieści w stylu Finnegans Wake.

ocenił(a) serial na 8
wiseacre

wiseacre@ Ale ta obrona głównych bohaterów jest według mnie zbędna bo NIKT tu nikogo nie atakuje . Przynajmniej ja tu nic takiego nie widzę . Nikt nie napisał że główni bohaterowie są zbędni . Napisaliśmy tylko że dla NAS to drugoplanowe postaci są ciekawsze . No czasem tak bywa że w serialu lubi się bardziej postacie poboczne niż główne .

Nie rozumiem z jakiego powodu to całe zaskoczenie . Może nawet zarzut z waszej strony ? To że tu na forum przez długi czas forsowano pogląd że najpierw iGMA potem długo długo nic a potem dopiero cała reszta,nie znaczy że ten pogląd muszą obligatoryjnie wyznawać wszyscy widzowie ( Facebookowy profil serialu pokazuje że nie wyznają )

Mi się natomiast strasznie nie podoba inna kwestia " przykrywanie postaci znanych jakimś "mięsem armatnim " z postaci całkowicie zbędnych w serialu jak Milena,Gadomska, "Doktorek " teraz ta cała Monika . Zamiast dbać o zamykanie,wątków interakcje między znanymi postaciami czy jakość scenariusza . To co się robi ? Pcha jakieś postaci które namieszają i znikną po sezonie ot tak . Milena, Gadomska teraz ta cała Monika . Nawet Podchalski był wprowadzony ostatnio tylko po to by wkurzyć Krzyśka,zniechęcić do siebie Martę żeby ona wróciła do Krzyska . Tylko pewnie po znajomości dali mu póltora sezonu,ale nie zaskoczy mnie to gdy w 9 sezonie po prostu zniknie . Nawet nam pewnie rozstania z Martą nie pokarzą . Po co ? Zrobią słynne pół roku później i z bańki po co tłumaczyć wydarzenia,pokazywać odczucia . Za dużo roboty !

ocenił(a) serial na 10
Cobros

To nie prawda, że uważam.....uważamy: IGMA, a potem nic...….czuwano nad obecnością i nawoływano do obecności: P.Irenki, Wiktora, Jacka i Wojtka, Ewy, Adama, Asi, a potem i Łukasza i Laury.....a i Pani Teresy.
Podobały nam się epizody sądowe, zagrane świetnie itd.

Zgadzam się całkowicie i w całej rozciągłości z Twoim ostatnim akapitem.
Strach się bać nowej serii, pani aktorka Ż-T i OMSNM to jak "Upiór w Operze" tylko, że nie w podziemiach, a na 1 piętrze ...upiór w operze mydlanej:(

zdybelkrystyna

Wiem, że mocno spóźnione, ale szczere: brawo!!! Przyłączam się:)

ocenił(a) serial na 8
emka98

Miło, że jeszcze odzywają się "stare" fanki w obronie głównego wątku i powodów dla których polubiono serial.
Dzięki emka98 i wiseacre :))