PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=720696}
7,3 18 tys. ocen
7,3 10 1 18087
O mnie się nie martw
powrót do forum serialu O mnie się nie martw

Jak myślicie, jaka jest na to szansa? :)
Macie jakieś swoje scenariusze?

MinnIe27

Mam jakiś swój scenariusz: jest szansa wg mnie, a resztę zostawiam Paniom Scenarzystkom;))

ocenił(a) serial na 7
emka98

Ja ogólnie zastanawiam się, co musiałoby się stać... aby jednak wrócili do siebie. Widocznie samo to, że Paweł wykazuje coraz mniej entuzjazmu to za mało, aby królewna się obudziła ;))

MinnIe27

No cóż... powoli coś się dzieje tzn. Paweł wykazuje mniej entuzjazmu, królewna z pewnością widzi i czuje to ochładzanie relacji.. Zauroczenie, fascynacja przyszły nagle i najczęściej w zderzeniu z codziennością równie szybko przemijają. Wg mnie, bardzo wiele zależy od Adama, czy zechce wracać na start...

ocenił(a) serial na 7
emka98

Ja się jaram Adamem dość mocno. Przystojny i inteligentny :)
Właśnie tak sobie myślę, czy Adam już przebolał rozstanie z Joanną, czy nadal coś do niej jednak czuje.

MinnIe27

Też mnie to zastanawia. Na razie to ciężko stwierdzić. Albo przebolał i stąd ten pozew, bo chce zakończyć już formalnie tę historię. Albo się nieco uspokoił i złożył pozew, bo choć wciąż ją kocha, to myśli, że nie ma już co żyć w zawieszeniu i się tym dręczyć (i Asi odmową rozwodu), bo i tak nie ma nadziei.
A Ty co myślisz? Coś do niej czuje czy już zamyka ten rozdział?

ocenił(a) serial na 7
in_tro

W sumie to sama nie wiem, co mam o tym myśleć.
Podejrzewam, że nie do końca to wszystko przebolał, ale chyba uznał, że zapijanie smutków i dojadanie nadpsutych konserw z lodówki w niczym nie pomoże. I wziął się w garść.
Nie oglądałam jeszcze odcinka, w którym Adam pojawi się w kancelarii, ale już się na to cieszę.

MinnIe27

Cokolwiek to było, dobrze że się wziął w garść :)

Jeszcze tak sobie pomyślałam, że może na przykład stwierdził, że ją w jakiś sposób sprowokuje tym pozwem. I to będzie taki wóz albo przewóz. Ostatnia szansa. Tzn. albo da jej tym coś do myślenia... albo ona się tylko ucieszy, że się zgodził na rozwód. Tak czy inaczej, jakiś przełom nastąpi i nie będzie już życia w zawieszeniu.

ocenił(a) serial na 7
in_tro

Gdybym miała takiego Adama, to raz w miesiącu dawałabym na mszę dziękczynną za to, że w ogóle mnie zechciał :D

MinnIe27

Po 5 odc. podejrzewam, że Adam tym pozwem prowokację zastosował.
No chyba że naprawdę kogoś sobie znalazł, np. Ciebie - przyznaj się, ile mszy już zamówiłaś? ;))

ocenił(a) serial na 7
in_tro

Widziałaś minę Aśki, kiedy usłyszała o pozwie? Musiała być w niezłym szoku bidulka!

Hmm, nie wiem, czy Adam chciałby spotykać się z kolejną Joanną (może mieć kiepskie skojarzenia z przeszłości), ale będę o niego walczyć do ostatniej kropli krwi ;)))

MinnIe27

Tak, widziałam. A to był dopiero początek wstrząsów sejsmicznych ;) Widziałaś 5 odc.? Bo nie wiem, co mogę pisać, żeby tu spojlerów za dużo nie robić. Tak w paru słowach można streścić, że po otrzymaniu i przeczytaniu pozwu zerwała się natomiast z łańcucha. Pokąsała wszystkich naokoło i potem płakała cichutko na boczku. Na szczęście pojawił się „zaklinacz koni” w osobie Seniora Kaszuby ;)

No, chociaż jedna stoczy o niego walkę ;)) Ja bym w sumie też mogła, ale chyba nie będę wchodzić Wam w paradę ;)))

ocenił(a) serial na 7
in_tro

Gdyby Adam był jej całkowicie obojętny pewnie inaczej zareagowałby w tej sytuacji.
Przecież powinna się cieszyć - za porozumieniem stron i w ogóle - droga wolna, nie ma już męża, który komplikowałby jej życie z nowym facetem...

Pewnie, że będę walczyć, bo uwielbiam Adama i Lesława Żurka też :)

MinnIe27

Właśnie, właśnie. Zwłaszcza że jest osobą stonowaną i jak już wybucha, to naprawdę musi się w niej gotować. Wiadomo, rozwód to nie pikuś i zawsze emocje podobno są. Ale rozstali się już dobre 9 miesięcy temu i to ona przecież CHCIAŁA tego rozwodu. Była wręcz zła, że Adam robił problemy. A teraz Adam zrobił jej w końcu przysługę, pozew taki jak chciała, a ona szaleje, zamiast poczuć jakąś tam ulgę.

Ja też obu panów lubię :)

in_tro

I ja się przyłączam:-)

ocenił(a) serial na 7
in_tro

Może do niej dotarło, że ze strony Pawła nie może liczyć na nic, co potrwałoby dłużej i miało jakąś perspektywę na przyszłość.
I nagle dotarło, że Adam był kimś wyjątkowym. Asia rzadko płacze. Nawet po zerwaniu zaręczyn z Marcinem nie płakała, tylko spakowała klamoty i nawiała.
A tu co? Nagły atak histerii? Z powodu faceta, który jest jej niby obojętny?

Gdyby scenarzystki naprawdę pokusiły się o ponowne połączenie Asi i Adama, to byłoby coś :)

MinnIe27

Zwłaszcza po tej porannej rozmowie z Pawłem, że on nie chce się żenić i mieć dzieci. I to nie wie, czy tak w ogóle czy tylko z nią. Najciekawsze, że ona wiedziała, że on nie ma takich planów, ale się łudziła, że mu się przy niej odmieni. Ręce opadają... i Asi złudzenia ;)

Tak, to by było COŚ, gdyby ich znowu połączyli :)

ocenił(a) serial na 7
in_tro

Bo ona marzyła o miłości z wielkimi uniesieniami, piorunami z jasnego nieba i powodzią kwiatów.
Ale czasami największe uczucia są pokryte płaszczykiem normalności, zakradają się cichutko i niepostrzeżenie.
Myślę, że Aśce jakoś umknęła niezwykłość jej relacji z Adamem. Wydawało jej się, że miłość to chaos, wybuch i niekończąca się burza... Burza się skończyła - krajobraz po klęsce żywiołowej wygląda jak rodem z sennego koszmaru...

MinnIe27

Masz rację, miała "filmowe" oczekiwania.

„Ale czasami największe uczucia są pokryte płaszczykiem normalności, zakradają się cichutko i niepostrzeżenie.” – pięknie napisane :))

ocenił(a) serial na 7
in_tro

Bo jakby tak skonfrontować wypowiedzi Aśki z poszczególnych sezonów, to wychodzi na to, że laska ma naprawdę nierówno "pod sufitem".

MinnIe27

E tam, nierówno "pod sufitem"… Marek twierdzi, że jest normalną kobietą ;)

ocenił(a) serial na 7
in_tro

Chyba niespecjalnie normalną. Przynajmniej moim zdaniem. ja, co prawda, jestem też trochę "zadymiarą" i złośnicą, ale nie mogłabym jak ona mieć pretensji do innych, gdy powinnam je głównie mieć do samej siebie.
Myślę, że Aśka na swój sposób tęskni za Adamem i wie, że rozwód przekreśla właściwie wszystko. Oznacza koniec już na zawsze. I to chyba jej nie do końca odpowiada.

MinnIe27

Wydaje mi się, że to jest jednak tak strasznie ludzkie, że aż prawie normalne ;) Zwłaszcza w afekcie. Często dopiero potem przychodzi refleksja, a niektórzy i tak idą w zaparte. Czasem trzeba łopatologię zastosować, żeby taką osobę otrzeźwić.
A propos pretensji - Iga też ma pretensje do Krzyśka, że powiedział Marcinowi o Kubie, a tak naprawdę sama sobie piwa nawarzyła zatajając to :)

"Myślę, że Aśka na swój sposób tęskni za Adamem i wie, że rozwód przekreśla właściwie wszystko. Oznacza koniec już na zawsze. I to chyba jej nie do końca odpowiada."
Mam nadzieję. To by nam świetnie pasowało do pomysłu sparowania ich na nowo :)

ocenił(a) serial na 7
in_tro

Dziwi mnie trochę ta afera odnośnie Igi i Kuby oraz ich relacji w przeszłości...
Ja tam uważam, że to takie trochę infantylne - przecież Iga nie zataiła nie wiadomo czego, a już zrobiło się bardzo gorąco. Licealna miłość - może i sentyment pozostał, ale raczej nie ma podstaw do niepokoju :P

Asia powinna ostatecznie zejść się z Adamem. Ale zauważyłaś, że prawie każdy swego czasu traktował Adama jak przygłupiego prostaczka, któremu udało się zgarnąć świetną partię? A co ta cała Asia sama z siebie osiągnęła?
Przecież jej świetny start w dorosłość był w dużej mierze zasługą jej ojca, a nie jej własną...
Adam nie robił jej łaski, ale ona jemu też nie.

MinnIe27

Bo księciuniu, mając niejedno zatajenie na swym koncie, boi się, że Iga faktycznie coś ukrywa, a konkretnie tlące się uczucia do Kuby. I jeszcze mu mówi, że z igły widły robi, a on przecież taki racjonalny ;) Stąd aferka i fochy. Podobno będzie się boczył jeszcze w następnym odcinku i da jej to odczuć, co jest nieco śmieszne. Ale chętnie to zobaczę :) jak mu się grunt pali pod nogami ;)

„Ale zauważyłaś, że prawie każdy swego czasu traktował Adama jak przygłupiego prostaczka, któremu udało się zgarnąć świetną partię?”

Tak, bo przecież, o zgrozo, to tylko barman (a ona arystokracja). Co to za zawód, poziom i w jakim szemranym towarzystwie się musi obracać ;) Na weselu Zarzyckiego te teksty o nim niesmaczne były. Nigdy nie rozumiałam tego myślenia. Chłopak ma wykształcenie i to takie, które świadczy o chęci rozwijania intelektu. Miał też łeb na karku, więc zainteresowania zainteresowaniami, ale on rozkręcił biznes i nie był stereotypowym filozofem bujającym w chmurach i ledwo kontaktującym z rzeczywistością. Prowadził ten bar i całkiem nieźle mu szło, radził sobie ze wszystkim. Trzeba chyba mieć jakiś dryg do tego. Jedyne co mu się przytrafiło, to dług po znajomej, ale to nie jego wina, że laska była tak perfidna, że bez słowa nawiała z kraju i zostawiła mu prezent w postaci komornika. I z tego też umiał jakoś wybrnąć. No ale wiesz, nie należał do warszawskich elit, nikogo nie udawał ani nikomu w d… nie wchodził, to można było po nim jeździć, zwłaszcza, że się nie odszczekiwał.
Co do Asi, to racja, nie każdy ma trampolinę w postaci posadki u ojca. Sprawdzała się tam, ale ciekawe jak wyglądałaby jej kariera, gdyby zaczynała bez koneksji. Co więcej, drugi etap kariery też dostała po znajomości, bo Adam oddał jej firmę w zarządzanie. Dostała więc od niego fantastyczną szansę zawodową. Poradziła sobie świetnie, ale czy jakby tak sama chciała zaczynać w tej branży, to ktoś od razu by ją rzucił na głęboką wodę i dał jej taką możliwość rozwoju, ryzykując swój biznes?

ocenił(a) serial na 7
in_tro

Adam to chyba najbardziej "stabilny" facet w serialu. Szkoda, że Aśka, szukając oparcia, zapomniała, że tym oparciem też trzeba być dla drugiej strony.
Już nie wspomnę o tym, że Adam mógł zatrudnić kogoś do zarządzania biznesem - a Asia mogła ambitnie poszukać jakiejś pracy i przekonać się, jak to jest, kiedy się zaczyna od zera. Ona też Adama nie potrafiła docenić. Ciągłe porównania do innych facetów zabiły ten związek. Niestety.

MinnIe27

Nie no, chciała być oparciem w kłopocie, jak się okazało, że Adam ma długi i niby to z miłości wprowadziła się do niego i obiecała pomóc te długi spłacać. I chyba też zgodziła się na ten wyjazd do Anglii, żeby sprawy przyspieszyć. Potem się dopiero porobiło.
Najlepiej Asię podsumował listonosz, wręczając jej pismo z sądu: "Coś pani musiała narozrabiać" ;)))

ocenił(a) serial na 7
in_tro

Taka niby - miłość. I po co to było?
Trochę nie rozumiem obrońców Aśki - odstawiła taką manianę, że masakra, a teraz co? Trzeba ją zrozumieć, bo miała trudne dzieciństwo?

MinnIe27

No i teraz pokutuje. Wiadomo, dzieciństwo rzutuje, ale ona zdaje się że już wie, z czego się biorą jej demony i mogłaby zacząć z nimi wygrywać, a przynajmniej walczyć. A z tym jakoś kiepsko do tej pory. Pozostaje liczyć na to, że w końcu ruszy do przodu.

emka98

Adam mówił, że u niego w rodzinie ślub się bierze na zawsze. Jeśli w to wierzy, jeśli ma takie wartości (a nie mówił tylko tak sobie lub po złości), to jest nadzieja, że może się zdecyduje na jakieś pertraktacje z Asią. Jeśli oczywiście ona zaproponuje. I jeśli on jeszcze ją kocha.

ocenił(a) serial na 10
MinnIe27

Asia to już nie królewna, a czerwony kapturek, nieznośny.
To byłoby bez sensu, masz rację, żeby powodem powrotu do Adama była zmiana temperatury uczuć Pawła, jeżeli takowa zaistniała.
Asia sama z własnej woli wybiera kwarantannę , a potem......jeszcze nie wiem:)))))) Chciałabym by była z Adamem ale nadal uważam, że będzie z Pawłem bo scenarzystki nie powtórzą się, Asia " przegrała" z Igą ale "wygra" z Sylwią.

ocenił(a) serial na 7
wiseacre

Mam wrażenie, że Asia już przegrała i to nie tylko z Sylwią. Z własnymi wyobrażeniami także.
Mnie najbardziej zadziwił ten dialog "zakochanych" przy smażeniu jajecznicy. Ok - może i Asia faktycznie troszczy się o zdrowie Pawła, ale w jaki sposób ona to mówiła. Jakby już widziała go pod aparatami, na oddziale kardiologicznym.
Paweł jej nie kocha i Asia już o tym wie. Szkoda, że po porażce z Marcinem znowu zdecydowała się na pójście podobną drogą - tym razem z Pawłem. Wątek sztuczny i wepchnięty "na siłę".

wiseacre

"Asia sama z własnej woli wybiera kwarantannę"

Oj, to bardzo by jej się przydało. Bez względu już na to, co stanie się potem.

MinnIe27

Ja już ze dwa słowa o tym pisałam w innym wątku. Żałuję, że się rozstali i też chciałabym, żeby zdarzyło się coś takiego, by do siebie wrócili. Nie wiem jeszcze co to by mogło być, ale tak jak pisze wiseacre, kompletnie bez sensu by było, gdyby powodem było jedynie to, że Paweł jej się wymyka z rąk.
Nie wiem, może ten pozew nią jakoś wstrząśnie, zda sobie sprawę, że narobiła głupot. Może zrozumie przede wszystkim, że zrobiła błąd pozwalając Adamowi wtedy odejść? Już nie mówiąc o tym, co zrobiła potem. Ale nie wiem, czy da się jeszcze coś z tego wykrzesać. Tyle czasu już minęło.

in_tro

"(...) może ten pozew nią jakoś wstrząśnie, zda sobie sprawę, że narobiła głupot. Może zrozumie przede wszystkim, że zrobiła błąd pozwalając Adamowi wtedy odejść? (...)" - właśnie. Ja na to liczę i uważam, że Aśka nie kocha Pawła i nawet jeśli będzie chciała "wygrać" z Sylwią, to jedynie dla samego zwycięstwa, nie dla związku. Rzecz jasna moje uważanie nic nie znaczy, ale tak sobie właśnie uważam na tę chwilę;P

emka98

A, chciałabym też zobaczyć, jak to Aśka zabiega o Adama, nie odwrotnie;)

ocenił(a) serial na 8
emka98

Wydaje mi się, że nawet gdyby zabiegała, Adam w jej uczucie do niego nie uwierzy. Zresztą, czy po tym co widzieliśmy, my widzowie byśmy w to uwierzyli??? Tym bardziej, że od samego początku znajomości z Adamem, wydawało się, że Adam to antidotum na Marcina. Przypominam sobie jej tekst do Marcina, który wyraził wątpliwości, co do jej szybkiego ślubu z Adamem....."kocha mnie i akceptuje taką jaką jestem".... no coś w tym guście, nie padło stwierdzenie, że ona kocha Adama, ona tylko pozwoliła się kochać. Mnie osobiście jest żal Adama i jak dla mnie słusznie, że sobie ją odpuszcza, zasłużył na kobietę, która go naprawdę pokocha. Mnie się wydaje, że Asia chyba nie potrafi tak naprawdę kochać, b yć może jest to związane z porzuceniem jej przez matkę. Chyba w układach w których jest niepewna partnera /Marcin, Paweł/ czuje się nie tyle dobrze, co znajomo, co jest może paradoksalne, ale takie układy jej odpowiadają. Tutaj psycholog jest potrzebny.

zdybelkrystyna

Adam jest świetnym psychologiem;-)

ocenił(a) serial na 8
emka98

Tak, masz rację Adam jest dobrym psychologiem, bo Asi powiedział to, co ja napisałam, tylko trochę innymi słowami.

ocenił(a) serial na 7
zdybelkrystyna

Może Adam powinien być z Sylwią? Po czymś takim, Asia już by się nigdy emocjonalnie nie podniosła :P

A może Aśka odebrała wyjazd Adama jako kolejne porzucenie; tym razem przez męża? Może zwyciężył strach przed kolejnym rozczarowaniem?

ocenił(a) serial na 8
MinnIe27

Nie bardzo rozumiem dlaczego do układu Asia-Adam mieszasz Sylwię??
Wyjazd Adama do pracy za granicą, jako porzucenie??? dla mnie nie można tego podciągnąć pod porzucenie. Sprawa jest chyba bardziej prosta, Asia nie czuła się w tym małżeństwie szczęśliwa, przecież nawet potwierdziła to w rozmowie z ojcem, tylko jak to zwykle ona, nadrabiała miną, bo jest /była/grzeczną dziewczynką, która zje nawet nie lubianą zupę, bo jest dobrze wychowana. Pojawił się Paweł, trochę podobny do Marcina, bawidamek, którego nie może być do końca pewna i poleciała jak ćma do światła. Scenarzystki rozwijają wiele nowych wątków, pojawiają się nowe postacie, a powinna pojawić się matka Joanny o której niewiele wiemy. Sądzę, że byłby to naprawdę ciekawy wątek związany z Joanną i jej życiowymi wyborami i dylematami.

ocenił(a) serial na 7
zdybelkrystyna

Mieszam w to Sylwię na zasadzie żartu. Kolejny facet Asi z Małecką? Naprawdę byłoby się z czego pośmiać :P

Ja nie mówię, że ja wyjazd Adama traktuję jako porzucenie, ale Asia mogła tak to odebrać. Ona go potrzebuje, a on sobie jedzie kasę zarabiać gdzieś tam, daleko.

ocenił(a) serial na 8
MinnIe27

Kolejnym facetem, który może rzucić ją dla Małeckiej jest Paweł i niewykluczone, że scenarzystki pójdą tym banalnym tropem, no chyba, że czymś nas zaskoczą.

ocenił(a) serial na 7
zdybelkrystyna

Chyba, że to Asia (dla odmiany) rzuci Pawła.

ocenił(a) serial na 8
MinnIe27

To byłoby super, należy mu się:))

ocenił(a) serial na 7
zdybelkrystyna

Aśce też należałaby się jakaś nauczka. Bardzo jej nie lubię od jakiegoś czasu. Działa mi na nerwy.

MinnIe27

"Może Adam powinien być z Sylwią? Po czymś takim, Asia już by się nigdy emocjonalnie nie podniosła :P"

Ja chyba też bym się nie podniosła ;)) Weź, nie strasz ;)

Co do tego porzucenia – bardzo prawdopodobne. Taka była zła i zbuntowana jak go nie było, ale po jego jakiejś wizycie w międzyczasie, była rozpromieniona i uspokojona.

ocenił(a) serial na 7
in_tro

Hahahhahahha :D!

Ja myślę, że Aśka nie poradziła sobie z przeszłoscią i tyle. A wyjazd Adama odniosła do swoich doświadczeń z czasów dzieciństwa.
Nie chodziło o to, że sobie nie radziła finansowo czy była za słaba psychicznie, aby znieść rozłąkę z mężem; chodziło raczej o to, że zaczęła porównywać fakty i stąd jej zachowanie.

zdybelkrystyna

"Wydaje mi się, że nawet gdyby zabiegała, Adam w jej uczucie do niego nie uwierzy. Zresztą, czy po tym co widzieliśmy, my widzowie byśmy w to uwierzyli???"

To zależy w jaki sposób by to nam pokazali. Jedno jest pewne, Asia musiałaby się przy tym nieźle nagimnastykować.

emka98

Ja też, ja też :)) To nie on ma żebrać o miłość, o nie. Jeśli mieliby mieć jeszcze szansę, to to Asia musiałaby za nim latać, a nie łaskawie do niego wrócić.

emka98

No i ekstra, że tak sobie uważasz. A kto Ci zabroni? ;)))

Też mi się nie wydaje, żeby ona Pawła kochała. Natomiast, masz rację, widać, że jej zależy, by być o krok przed Sylwią, by być od niej lepszą.