Oglądam to bajkę dla dużych dzieci z dwóch powodów:scenografii i rewelacyjnie zagranej/naprawdę śmieszy/ postaci śmieciarza,ups selekcjonera elektrośmieci Krzysztofa Małeckiego.Niestety każda róża ma swój kolec i coraz więcej tu propagandy ups "misji" TVP.Że jeszcze dziewczynek nie pokazano podczas odczytywania "apelu smoleńskiego" w szkole,to cud albo niedopatrzenie osoby nadzorującej serial dawniej zwanej cenzorem,bo kościelne śluby już zaliczyliśmy,ba był nawet wątek "Jaki".Tylko czekać aż do kancelarii Zarzycki i Kaszuba zgłosi się osoba poszkodowana w aferze "lokaty w złoto"
Serial jest edukacyjny, pierwszy raz o przekrętach w obrocie warszawskimi nieruchomościami usłyszałam w tym właśnie serialu. Gały mi wyszły, że takie rzeczy mogą się dziać w majestacie prawa. Śluby mieliśmy zarówno kościelne, jak i cywilne. Wątki wszelakie to chyba z życia wzięte są, tak myślę;)
Masz mieszkanie w atrakcyjnej kamienicy w dużym polskim mieście,to współczuję.A edukacja,"Wojna domowa" wydaje mi się przy tym super serialem,mimo,że miał to być serial edukacyjny i w dodatku powstał za znienawidzonej teraz "komuny"
Ale w sumie to o co chodzi ? Chcesz wywołać tu polityczne przepychanki ? Trochę złe miejsce sobie wybrałeś . Bo to jasne że jest to jawna prowokacja Nie wiem jak inni ale ja się w to nie bawię .
Po prostu nie lubię propagandy.Szczególnie w serialu który z założenia ma śmieszyć i taka propaganda,niedotycząca zresztą polityki pojawiła się w tym serialu wczoraj i to po raz drugi.W sumie to jak tak dobrze się przyjrzeć to nawet miejsce pracy Krzysztofa Małeckiego jest propagandą.