7,3 18 tys. ocen
7,3 10 1 18118
O mnie się nie martw
powrót do forum serialu O mnie się nie martw

Atmosfera na Poziomkowej staje się coraz bardziej napięta. Kinga w napięciu czeka na wyniki testów. Marcin prosi Igę o pomoc i wsparcie podczas spotkania z klientem. Nie zdaje sobie sprawy, że tym sposobem doprowadzi do nieoczekiwanego i nieplanowanego spotkania. Zaabsorbowany swoimi probemami nie dostrzega też narastającej frustracji Laury, która wcale nie pali się do współpracy z kancelarią Zarzyckiego i Kaszuby. Tymczasem Krzysiek próbuje udowodnić Lenie Fabickiej, że jej piosenka jest plagiatem. Sprawa opiera się o autorytet Marka Kaszuby. Ale to za radą Igi Krzysiek pojawi się w życiu Leny w odpowiednim czasie i rozwiąże po swojemu problemy piosenkarki. W dodatku zrobi to wszystko na oczach Marty, która zaczyna chyba żałować, że zgodziła się na wyjazd za granicę.
Źródło: telemagazyn.pl

ocenił(a) serial na 8
emka98

Matko! Oni będę czekać do 10 sezonu na te wyniki. Te nieoczekiwane spotkanie to na pewno wizyta Kingi w kancelarii gdzie natknie się na Igę. Tak jak myślałam kancelarie Marcina i Laury połączą się z Zarzyckim i znów będą razem pracować i w sumie to dobrze bo tak to jakoś pusto i smutno. Brakuje mi tych rozmówek Marcina z Martą.

ocenił(a) serial na 10
Lipa88_2

Ja myślę, że to nieplanowane spotkanie to będzie z ojcem Grzegorza. Przecież Marcin nie prosiłby Igi o pomoc przy sprawie Kingi? Bo pewnie Marcin zobowiązał się pomóc Markowi i to się tak Laurze nie podoba. Iga i Kinga spotkają się w 10 odc. tylko nie wiem, czy przed otrzymaniem wyników, czy już po. Nie rozumiem jaka sprawa "opiera się o autorytet Kaszuby" i którego Kaszuby?

Infiniti9

"autorytet Marka Kaszuby" - chyba o ten plagiat chodzi. Lena - czyżby nowa bliższa koleżanka Krzyśka?

ocenił(a) serial na 10
emka98

Trochę nie rozumiem tego, co Kaszuba ma wspólnego z plagiatem? Czyżby chodziło o Marka, który obraził klienta i potem zasłabł? Co w tym czasie w kancelarii K&Z robił Krzysiek? Tak napiszą, że nic nie wiadomo. Coś mi się wydaje, że Marta nie poleci do Ameryki,a Tomek nie zostawi jej samej,bo obawia się coraz bliższych relacji z Krzysztofem.

ocenił(a) serial na 10
Infiniti9

Mam nadzieję że nie będą ciągnąć wątku Kingi i tego dzieciaka do finałowego odcinka :) Z informacji w ŚS wynika, że wyniki będą już w 10 odcinku, ale jak bardzo wierzyć temu portalowi... sami wiemy jak często wprowadzali nas w błąd w poprzednich sezonach :P

ocenił(a) serial na 10
Madziula_21_filmweb

Też mam taką nadzieję, gdy Kinga się dowie, że się pomyliła, to po prostu zniknie. Nie będzie więcej swoimi sprawami Marcinowi głowy zawracać, bo w przeciwnym razie to może na dłużej w serialu zagościć. A tego to chyba nikt nie chce, aby dalej mieszała!

emka98

Zwiastun 9 odc. z Krzyśkiem w roli głównej!
http://www.telemagazyn.pl/serial/o-mnie-sie-nie-martw-578196/s4/odc48/

ocenił(a) serial na 9
Mela_5_100

Na temat domniemanego ojcostwa pewnie nie dowiemy się nic ale zapowiada się emocjonujący odcinek :)

ocenił(a) serial na 10
Deeply

Świetny, znakomity i piękny, dużo emocji ale tak normalnie rozłożonych.
2 dni temu napisałam tak(nie mogę się powstrzymać:)):
"My do końca nie wiemy co się tak naprawdę Kindze przydarzyło. Są tropy, zresztą rozkminiane na wszelkie sposoby.
Iga jest osobą wrażliwą ale i szybką w osądach. Sytuacja jest trudna dla niej, mecenasa, Mateusza i jednak Kingi. Nie sądzę by obiektywnie nie robiła na niej wrażenia, a jeszcze jak zobaczy Mateusza i usłyszy okrzyk "tato". Człowiek jest zdolny do empatii w określonych sytuacjach lub nie, to jak z poczuciem humoru. Nie jest się empatycznym wybiórczo, empatia to wynik pewnej wrażliwości, rozumienia. Lęka się o swój związek z Marcinem , obawia się, to oczywiste ale nie jest ślepa i głucha na to co się wokół dzieje a jedyne co ją jest w stanie poruszyć to trzymanie Marcina w jakiś ryzach.
Iga zrobiła krok do przodu, stara się zachować spokój, jest w tym świetna ale jej wrażliwość też została poruszona."
Jestem dumna! dumna! z Igi, ciepła dla Mateusza.
Zakończenie oczywiście banał:)
No i Krzyś powalający z lusterkiem bocznym w ręce.

ocenił(a) serial na 10
wiseacre

...i ciepłe i wyrozumiałe spojrzenie na Marcin jak z Mateuszem puszczali kaczki:)
uffff

ocenił(a) serial na 10
wiseacre

* na Marcina:)

wiseacre

OMG! Nie wiem, czy dotrwam do kolejnego piątku żywa. Dla Iguni - chapeau bas. I dla mecenasa. Świetny odcinek, genialny! Co znaczył wyraz twarzy Marcina po otwarciu koperty? Co znaczył telefon Kingi w środku nocy? SOS dla Mateusza...?

ocenił(a) serial na 10
emka98

Co znaczył? smutek z lekkim uśmiechem?- uznanie dla mimiki SP grającego cholernego mecenasa co z nami pogrywa w niewiadomą wyników. Zakatrupić:))))
Dobra, wybaczam mu, za ten co chwilę widoczny na twarzy podziw dla Igi i zaskoczenie i za pogubienie się, kiedy Marcina i Mateusza Iga zabierała! na kaczki:)))))
Niech się dzieje:)
Na tatusiostwo Marcin będzie musiał poczekać, zbyt oczywista adaptacja Mateusza w rodzinie Marcina, tak gładziutko poszło, prawie się Iga z Kingą zaprzyjazniły:) a dziewczynki z Mateuszem.
Małe tropiki: przytkało Kingę, że są dziewczynki i Mateusz się skarży Kindze, że ciągle na niego krzyczy.
Może Kinga będzie chciała by Mateusz teraz powoli odzwyczajał się od Marcina, przecież dzieciak naprawdę przeżyje szok:(
Mateusz trochę skradł dzisiejszy odcinek.
Oczywiście jestem przygotowana na to, że może się mylę:)))))

użytkownik usunięty
wiseacre

Właśnie obejrzałam odcinek i jakbym miała teraz zmierzyć sobie ciśnienie to bym chyba się przeraziła z wyniku. Boże co za odcinek!!!! Znakomity!
Sama nie wiem co pisać muszę ochłonąć :O

kiczja123, mam nadzieję, że obyło się bez reanimacji;)))

wiseacre

Tak, podziw dla Igi i ten tekst mecenasa do lalusiów od włoskiej kanapy: "wydawało mi się, że moja asystentka uświadomiła panom...":))))) Miałam wrażenie, że Marcin pozwolił dziś Idze prowadzić. I się nie zawiódł. A Iga, mimo ciężkości sytuacji, trzymała fason do końca:))))

emka98

Ojoojooo! Nie mają dla nas litości!!! :))) Ojj, nie! Napięcie przede wszystkim!!! :))) Mina Marcina mówiąca wszystko i nic! Kapitalnie, a nam serca biją jak szalone i ciśnienie niebezpiecznie wzrasta! :))) Zgodnie z przewidywaniami 9 odc. niczego na 100% nie potwierdził. Zapowiedź też nie. Oczywiście możemy się domyślać, jaki jest wynik badań DNA, ale póki nie mamy tego czarno na białym, to wiadomo… Lepiej szampana zbyt wcześnie nie otwierać :)
Generalnie odcinek bardzo dobry. Zachowanie Igi na duży plus, chociaż widać, że ją to wszystko dużo kosztuje, ale daje radę i to jest najważniejsze - mam nadzieję, że spotka ją za to w niedługim czasie nagroda :)
Mateusz ponownie drażnił mnie tym swoim „tato”. ALE, kiedy powiedział do Igi: „a jeśli to nie będzie mój tata” - tak poważnie, to naprawdę było mi go żal. I tu oczywiście wracamy do początku, czyli do tego o czym wielokrotnie dyskutowałyśmy na forum - mały za bardzo się wkręcił i nastawił na to, że Marcin to jego tata. Zobaczymy, jak to scenarzystki rozwiążą.
I muszę też pochwalić Krzyśka! Naprawdę był świetny w tym odcinku - bawił mnie momentami do łez :))) Był świetną przeciwwagą dla pozostałych „poważnych wątków”. Walczył o swój honor jak lew :))) Choć nie stać go na Kaszubę seniora, więc chciał uderzyć do Kaszuby juniora, bo to prawie rodzina :))) A przejście na ty z Martą było przezabawne: „Krzyżyk, Krzychu”.

ocenił(a) serial na 8
Mela_5_100

Nie wiem może to życzeniowe myślenia ale moim zdaniem wynik będzie negatywny. Po pierwsze mina Marcina jak ojciec Grześka mówi mu że ma syna to Marcin taki lekko rozczarowany myślę że chodzi o to że on też chciałby mieć syna. Po drugie dał Idze kopertę żeby sama odczytała wynik a jak wiadomo złe wiadomości przekazuje się ustnie a dobre są traktowane jako niespodzianka czyli niech sama przeczyta albo też nie był w stanie wypowiedzieć: to nie jest moje dziecko ( myślę że Marcin pomimo komplikacji z tym związanych chciałby żeby Mateusz okazał się jego synem). Z tą kopertą którą daje Idze skojarzyło mi się że często jak ktoś wykupuje w prezencie jakąś wycieczkę to nie mówi tego tylko daje kopertę z biletami żeby zobaczyć wielkie wow. Może to głupie skojarzenie ale moim zdaniem wynik będzie taki jaki chcemy.
Po tym odcinku ogólnie Iga bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła na prawdę fajnie się zachowała, pomogła Marcinowi. Co do Kingi to znów teraz dostrzegłam po prostu zagubioną kobietę a nie jakąś intrygantkę. Co do tego jej wyjazdu to ona chyba się przyzwyczaiła, że wszystkie decyzje podejmuje sama więc nie rozumie jak ktoś nawet domniemany ojciec Mateusza może jej mówić co ma robić. Ten nocny wyjazd Marcina to chyba będzie dla Mateusza, który na pewno ciężko przyjmie, że nie ma taty. I chyba będzie związany z deklaracją Marcina, że pomoże znaleźć ojca Mateusza. I tak na prawdę teraz mogą zacząć się problemy bo może Marcin kosztem związku z Igą za bardzo zaangażuje się w pomoc Kindze.
A fajnie, że ta sprawa z Laurą została przestawiona w taki sposób. Laura ma rację ja na jej miejscu też bym się czuła wystawiona do wiatru. Mam nadzieję że poświęcą trochę czasu i pokażą jak Marcin, Laura i Marek będą dogadywać się na tą współpracę.

Lipa88_2

To fakt, Marcin będzie rozczarowany i pewnie nieprędko mu przejdzie. Będzie chciał pomóc w odszukaniu ojca, ale nie wydaje mi się, żeby Kindze na tym zależało. To będzie działanie mecenasa dla dobra Mateusza, ale kosztem rodziny z Poziomkowej. Obym się myliła;-)

emka98

Niech sobie Marcin będzie rozczarowany :))) Byle byśmy MY nie były rozczarowane!!! :P :)))

Mela_5_100

Ooo, tak! ;)))))

ocenił(a) serial na 10
Mela_5_100

..ale po tym odcinku: czy z tyłu czachy nie czyha czająca się wątpliwość co do słuszności oczekiwań?:)))))

wiseacre

A jakże, czyha czyha;))) Jak Krzychu na Lenę pod TVP;)

ocenił(a) serial na 10
emka98

,,rozumiemy się:.... skutek czyhania analogiczny; "bezskutek":))))

wiseacre

Wiseacre, chodzi Ci o to, że może jednak lepiej by było, gdyby Mateusz był synem Marcina? A nie odwrotnie, jak wszyscy oczekujemy? Ja nie mam żadnych wątpliwości, co do słuszności swoich oczekiwań ;))) Nawet, gdy momentami żal mi tego małego, to i tak nie chce, żeby był synem Marcina. No trudno, jakieś ofiary muszą być dla dobra I&M ;))) Natomiast, jeżeli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości z tyłu czachy, to jedynie te dotyczące wyniku testów! Dlatego mój szampan nadal się mrozi :P

ocenił(a) serial na 10
emka98

Znakomity odcinek! Jestem pełna podziwu dla Igi, Krzyśka i Marcina, a właściwie dla Stefana Pawłowskiego. Tak sprytnie zagrał, że teraz sama mam wątpliwości, czy nie jest ojcem Mateusza. Potem jeszcze ta scena(zwiastun) jak Iga leży razem z dziewczynkami w łóżku i na pytanie, gdzie wujek? Odpowiada takim smutnym tonem "musiał pilnie wyjechać".
Pewnie wyniki będą negatywne, ale Mateusz tak polubił ""ciocię i dziewczynki ", mówiąc"już niedługo będę tu często przyjeżdżał",że nie będzie chciał być sam z mamą i babcią.
Dlatego Kinga zadzwoniła po Marcina, bo sobie z nim teraz nie może poradzić.

Coś mi się wydaje, że to Iga pomoże Marcinowi rozwiązać bezboleśnie sprawę z Mateuszem. Przypomniała mi się ta przerwana przez Marcina wypowiedź Aszanti "ale pan chyba nie ma dzieci, chyba że pana narzeczona"... Ja wymyśliłam takie dokończenie tego zdania, tak: "zgodzi się wspólnie zaopiekować się synem pana znajomej sprzed lat!"
Myślę, że Kinga wyjedzie na ten kontrakt, a Mateusz zostanie pod opieką Igi i Marcina.
Kinga widziała jak Iga traktuje Mateusza, a Marcin jej pomoże. Mateusz będzie się wychowywał w "pełnej" rodzinie, a Kinga będzie ustawiona do końca życia jak wróci. Trochę to karkołomne, ale chyba najlepsze wyjście z tej zaplątanej sytuacji dla wszystkich.
Na koniec dodam tylko, że nie zmieniłam zdania na temat Kingi, jako samotna matka zachowuje się bezmyślnie. Jak sobie wyobraża opiekę nad Mateuszem w Emiratach? Co zrobi, jak opiekunka nie przyjdzie - zadzwoni po Marcina?

ocenił(a) serial na 10
Infiniti9

Dlaczego dziewczynki bawiły się z Mateuszem na łóżku I&M? Dlaczego nie grały z nim np. na dywanie w swoim pokoju?

ocenił(a) serial na 9
Infiniti9

Jak widać póki co pokoje dziewczynek istnieją tylko w naszej wyobraźni ;)

ocenił(a) serial na 10
Malgosiazmijewska77

Tak się chwaliły dziadkowi swoim pokojem i "dodatkowym" a z Mateuszem bawiły się w motylkowie! Potem z Igą też leżały w tym łóżku, czyżby wróciły "stare samotne" czasy? Marcin zalatany, a one z Igą same znów tylko będą!

Infiniti9

Przecież praca adwokata to nie 8 godzin i do domciu. Jak się chce utrzymać zdobytą renome na ryunku prawniczym, to trzeba często pracować do późnych godzin. W dodatku jeżeli ma się na utrzymaniu mieszkanie, kancelarie, rodzinę, w zanadrzu płacenie alimentów i z pewnością wysokich, trzymanie odpowiedniego poziomu życia itd.Iga o tym wie, bo pracowała w kancelarii. Wiążąc się z Kaszubą na takie życie się godziła - tak przypuszczam.

ocenił(a) serial na 10
acomitam46

Tak bardzo podoba mi się ten odcinek że nie wiem ile razy go oglądałam.Jestem pod wrażeniem zachowania Igi,dała sobie doskonale radę przy klientach Marcina,miałam wrażenie że jest z niej dumny,patrzył takim wzrokiem jak ona z nimi rozmawiała.Jeżeli chodzi o spotkanie z Kingą poradziła sobie znakomicie,klasa sama w sobie.Przy Mateuszu nie było jej łatwo ale pokazała jakie ma dobre serce jeżeli chodzi o dzieci.Z Kingą mam nadal problem,jaka ona była zdziwiona że Iga ma dzieci,ciekawe co sobie wtedy pomyślała?Że Marcin jest z kobietą z dziećmi to może też mam szanse u niego nawet jak się okaże że to nie jego syn,w końcu bardzo go polubił?Na pewno jestem już przewrażliwiona na jej punkcie i widzę problem tam gdzie go nie ma.Ja myślę że Marcin będzie bardzo rozczarowany i wręcz zły na to że to nie jego syn.

ocenił(a) serial na 10
kornmanson112

Dziwi mnie to że jak Krzysiek zastał u Igi Mateusza nie pytał się jej kim jest ten chłopiec?On na pewno o tej sprawie nic nie wie.

kornmanson112

Krzysiek był tak zaaferowany rzekomym plagiatem, że nawet 2 Mateuszów nie zrobiłoby na nim wrażenia w tamtej chwili. Może po czasie wyskoczy z jakimś tekstem na ten temat;)

emka98

Wyjęłaś mi to z ust :))) W tamtej chwili dla Krzyśka najważniejsze było ratowanie HONORU!!! A nie "jakiś tam" chłopczyk znikąd na Poziomkowej :P :)))

Mela_5_100

Krzysiek to egocentryk jest, nie egoista, ale egocentryk. Jego sprawy najważniejsze, adwokat musi rzucić swoją robotę i jego wysłuchać natychmiast, bo on najważniejszy jest i ma sprawę. A poza tym on konfliktowy nie jest :) Boże co za bufon, moja legenda kroczy przede mną. Jak wywijał tym paluchem, że to jego fragment to myślałam, że zwymiotuję. Chamsko pod sam nos telefon podsuwał. A przecież ledwo tam podobieństwa się można doszukać w dwóch taktach, w dodatku nie jego tekst. Ale nie - on wielkim autorem jest i to plagiat. Krzysiek nie ma na czym oprzeć swego poczucia wartości to tych dwóch nutek się uczepił. I rośnie na tym. I co z tego, że jego zdaniem to kwestia honoru, a nie kasy, dalej jest zwykłym pieniaczem. I to jego zdanie - ja mam czas - poczekam - hasło takich cwaniaczków, a zarazem - postrach adwokatów, bo będzie się sądził dla zasady bez końca.
Bardzo szkoda mi Marty, nie wie w jakie maliny wdepnęła, na słodkie słówka się załapała i bijatykę samczą w obronie kobiety. Jak ją takie coś rajcuje to proszę bardzo. I jak woli utrzymywać alimenciarza, nieroba bez perspektyw to proszę bardzo. A takie aspiracje miała....I nie mówcie mi, że to wielka miłość Krzyśka, bo on wszystkie tak kochał, naobiecywał i co z tego wyszło. Może teraz disco polo będzie klepał, rymy częstochowskie układał, bo do jazzu czy zwykłego popu za daleko. Może taka kariera mu pisana.

loka12

Zgadzam się z opinią o Krzyśku. Nadal faceta nie trawie, zresztą tak samo jak i innych tego rodzaju typków i w wielu sytuacjach wzbudza we mnie odruch wymiotny. EWiem, że to serial i daleko mu do realiów, jednak nie jestem w stanie zrozumieć, jak osoby, a szczególnie kobiety, o zdecydowanie wyższej inteligencji, wdaja się wciągać. Przecież wcześniej czy później czeka ich porażka. Od takich ludzi należy trzymać duży dystans. I jeszcze jedno, oczywiście pomijając styl muzyczny ( takie ubijanie klepiska ) staje sie hitem? Nieco scenariuszki chyba przesadziły. Co to z niego za muzykus skoro dopiero córki musiały zaanonsować, że to może być plagiat. No tak, to jest w tym przypadku serial komediowy i wszystko moze sie zdarzyć.

acomitam46

Ja z kolei, nie uważam się za "niższą" inteligencję, ale groteskowa postać Krzyśka w tym serialu mnie wciągnęła. Jest niezbędną przeciwwagą do "poważnych" wątków;-)

emka98

Zgadzam się :-) Czasami, gdyby nie postać Krzyśka, to byłoby zwyczajnie smutno. Jeżeli tylko Krzysiek jest "podawany" w odpowiednich ilościach, to jest ok. Poza tym nie można zapominać, że ta postać troszkę, ale jednak, się zmieniła i nie jest już tak upierdliwa jak we wcześniejszych sezonach.

emka98

Nie chodzi mi o to, że nie lubię Krzyśka, uważam, że serial bez niego byłby nijaki i w gruncie rzeczy komediowość jest na nim oparta. Jak przymknę oczy, to dwa pierwsze sezony słyszę tylko Jak Iga krzyczy - Krzysiek! i zaczyna się akcja. Może dlatego, że to dwie temperamentne postaci tkwią bardziej w pamięci niż Marcin - ciepłe kluski.
Nie lubię, tylko Krzyśka w tych nieuzasadnionych chwilach megalomanii i wyrachowania. Właśnie jak wywijał tym paluchem lub jak oskarżył Igę o zrzucenie ze schodów i potem jak gdyby nic prosił ją o jajecznicę w kuchni czy żeby się poczęstowała. Potem w sądzie wyszedł na przygłupa, ale jednak wcześniej te momenty perfidii miał.
Natomiast doskonały jest jako emanacja poglądów społecznych, głosu ludu, aluzje do życia politycznego - to co ostatnio powiedział - że żarty coraz gorsze (istotnie kabarety zaczęli cenzurować) czy też sprawiedliwość musi być, więc należy bezwzględnie zamknąć złodziejaszka, nawet potencjalnego ( PISowska walka z bezprawiem)
A także jest dobry jako domorosły filozof - myśliciel - jakieś ogólne prawdy o życiu formułuje , nie jest bezrefleksyjny - w tym aspekcie jest lepszy od Igi.
Ale i tak na koniec zrobią z Krzyśka totalnego idiotę, który nie wie, że firmę trzeba zarejestrować i na czym polega wiza turystyczna. Przy nim Wojtek to profesor.
A tak poza tym Wojtek - z dnia na dzień stracił gips i w robocie się stawił:)

emka98

Wydaje mi się, że zostałam źle zrozumiana.Moja wypowiedź widocznie tak nieprecyzyjna, jak Zarzyckiego do Laury.

ocenił(a) serial na 10
loka12

Marta się też zmieniła, ale nie sądzę że aż na tyle by się związać z Krzysztofem. Krzysztof będzie miał duży wpływ na jej dalszą relację z "kudłatym" mecenasem. Już tak łatwo nie będzie "łykała" każdej jego zachcianki. "Jeżeli nie będzie wesela, to nie będzie ślubu na łapu-capu"! Jest zakochana w Tomku, ale nie pozwoli się lekceważąco traktować. Podejrzewam, że z Krzysztofem to będzie przyjaźń, a Tomek się będzie musiał po prostu zmienić! Myślę, że Marta nie poleci do Stanów, a Tomek dla niej zrezygnuje z pracy za Oceanem.

ocenił(a) serial na 10
kornmanson112

czytając te wszystkie opinie na temat odcinka, doszłam do wniosku ze może wątek Kingi i Mateusz został wprowadzony po to też, aby zobaczyć przemianę Igi- czyli to wyciszenie przy Marcinie :)

kornmanson112

Przez to zdziwienuie Kingi, że Iga ma dwójkę dzieci, raczej upada kwestia jej złych zamiarów, co do jakiejś zemsty na Marcinie.

ocenił(a) serial na 10
acomitam46

Może nie zemsty, ale nowej szansy na pozyskanie Marcina jako ojca Mateusza. Przecież nawet Iga już właściwie jest gotowa wszystko zaakceptować, a co się stanie jak test będzie negatywny. Tak się wszyscy w to wkręcili, a teraz jak to odkręcić? Ja sądzę na 99%, że Marcin nie będzie ojcem Mateusza! Jak oni to wszystko odkręcą, nie mogli się powstrzymać te parę godzin? Stworzyli już jedną wielką rodzinę, a potem co? Co teraz z Mateuszem, nawet dziewczynki go polubiły? Chyba, że ja się mylę i to był wielki wstęp do przyjęcia Mateusza i Kingi do rodziny!

Infiniti9

"Chyba, że ja się mylę i to był wielki wstęp do przyjęcia Mateusza i Kingi do rodziny!" - wtedy mój szampan zamrozi się na amen :P :)))

ocenił(a) serial na 10
Mela_5_100

Ale przeczytaj co napisałam wyżej!!!
Też tak jak Ty nie chcę, ale przez Stefana Pawłowskiego nie mam 100% pewności, bo tak się ustawił, że jego oczu nie było widać, albo wzrok mu umyka, że nic wyczytać, ani odgadnąć nie mogę tak jak wcześniej!
Nie chcę żeby Marcin był ojcem Mateusza!
Szampanem się będziesz delektować dopiero w piątek, ale jak się Kingi pozbyć, bo ojcostwo Marcina, to nie ostatni problem z nią związany?

Infiniti9

Wiem, że nie chcesz :) Chyba żadna z nas tego nie chce, ale piłka jest nadal w grze, więc może być różnie :P A co będzie jak... Stąd ten mój żart na temat zamrożonego na amen szampana, bo wtedy nie będę miała czego świętować.
A jeżeli chodzi o to, jak pozbyć się Kingi, to wierzę w scenarzystki. Najważniejsze, żeby wynik testów DNA był negatywny, a reszta "jakoś" się rozwiąże :)

ocenił(a) serial na 10
Mela_5_100

Oj, dożyć do tego piątku w miarę spokojnie, to będzie wyzwanie! Masz rację "żeby wynik był negatywny", resztę jakoś przeżyjemy. Potem znów wyczekiwanie napisu CDN, będzie bardzo ekscytujące:)))

Infiniti9

Infiniti9, może z tego zdj. coś wyczytasz, odgadniesz :P - http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?fotos=1640471_5&galeria=1540471

ocenił(a) serial na 10
Mela_5_100

Myślę, że gdyby testy potwierdzałyby jego ojcostwo, to byłby choć maleńki uśmieszek, duma, że ma takiego syna. Patrzy na tę kartkę i oczom nie wierzy, że tak się wkręcił.Teraz sobie przypomniał, jak Iga się wspaniale zachowała wobec Mateusza i Kingi, a to wszystko na próżno, bo jego ojcostwo nie zostało potwierdzone.
Tak to widzę, a w piątek się okaże:)))